[forest777]

Cześć,

zastanawiam się właśnie jaki klimat jest korzystny dla naszych dzieci? Gdzie najlepiej być na urlopie, gdzie mieszkać, w jakich warunkach? /morze, czy góry?:) a może step?:) nie chce mi się szukać - wiecie coś? poza tym, że dla tych z problemami oskrzelowymi dużo jodu! na podwyższenie odporności nad morze na minimum 10 dni ... czy ten klimat zewnętrzny może mieć w nosie a zatroszczyć się o siebie ino 5 gwiazdek i 6 masażystek;p

pozdrawiam

[julkakulka]

ZD nie ma tu raczej nic do znaczenia, a raczej mają tu znaczenie choroby towarzyszące.

ale może ja się nie znam...

[klaudia]

dobry temat a co do urlopu, mamy rodzinę która ma domek na wsi dość wysoko w górach ( nie daleko Nowego Sącza] jak się tam do nich wjeżdża pod ekstremalną górkę to normalnie ciśnienie uszy zatyka, widoki przepiękne na całe tatry , na dunajec , no bajka , powietrze też świetne, zamierzamy się z mężem wybrać na weekend ale mam jakieś obawy co do Alanka czy dla serduszkowego dziecka w dodatku z wprawdzie wycofującym się ale jednak nadciśnieniem płucnym taka zmiana ciśnienia, otoczenia będzie korzystna czy wręcz przeciwnie? co myślicie?

[forest777]

ja zgadzam sie że to chodzi o choroby towarzyszące. Chyba wrócę do notatek z balneoterapii:)

[julkakulka]

klauduś ja bym odradziła, wysokie góry....
najlepiej zapytaj kardiologa, moja koleżanka z takim nadciśnieniem miała zakaz, ciężko jej się oddychało i ogólnie nie najlepiej wyszła jadąc tam na narty -ale młody to i głupi człowiek jak to się mówi,


nie zadręczaj sie zadzwoń do lekarza i się zapytaj, będziesz miała pewność

[klaudia]

masz rację,tak też zrobię, zadzwonię do naszego lekarza

[pafi]

zależy jak wysokie one są... a u nas nie zbyt nikt na giewoncie nie miszka . sam pochodze z gór i klimat mi tam bardzies sprzyja , przeprowadzając się tutaj na rowniny dostałem problem ów z nadciśnieniem
jak wracam tam raz na rok to wszytsko mija , dziwczynki tez lepiej się tam czują mimo wady Marcyski.