_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
nie pisałam tego, bo na naszym turnusie ks. dyrektor ogłosił tylko informacje, że udało się wynegocjować z NFZ właśnie to, że będą mogły przyjeżdżać osoby które ukończyły 18 lat. Mówił też,że negocjacje skończone, ale umowa jeszcze nie podpisana (na tamtą chwilę) Mają ją podpisać w lipcu i wtedy będzie ostatecznie wiadomo jak wszystko będzie wyglądało (obradują też na temat, jak takie turnusy mają wyglądać, bo dylematy są czy połączone z dzieciakami czy może jakaś inna forma )
_________________ Kasia-mama Oli (12 lat,ur.11.03.2006)
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-28, 16:36
Nic się wtedy nie dzieje. Jeśli jest jeszcze czas, to zaproszą inną osobę. Nam się zdarzyło i odwołać po potwierdzeniu i pojechać za kogoś
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2014-10-29, 22:51
Ja mam ogromną ochotę pojechać do Rusinowic. Mam jednak pytanie do stałych bywalców tamtejszego ośrodka:
Czy na jakąkolwiek pomoc będę mogła liczyć? Mam na myśli np. pomoc personelu w dotarciu na zajęciaalbo pomoc przy posiłkach?
Czy tam jest w ogóle jakiś personel któremu dziecko można powierzyć, czy cały czas ma czuwać opiekun?
Jak długo się czeka? Mam wypełnić ten wniosek który widnieje na stronie ośrodka?
Mogę zaproponować termin, czy oni wyznaczają?
Od kogo mam wziąć skierowanie, od pediatry czy lekarza rehabilitacji? Co ma być na takim skierowaniu napisane?
Podpowiedzcie co i jak, może być na pw.
Z góry wielkie dzięki...
Czy na jakąkolwiek pomoc będę mogła liczyć? Mam na myśli np. pomoc personelu w dotarciu na zajęciaalbo pomoc przy posiłkach?
Niestety nie
Tuśka napisał/a:
Czy tam jest w ogóle jakiś personel któremu dziecko można powierzyć, czy cały czas ma czuwać opiekun?
Dzieckiem zajmuje się opiekun i towarzyszy mu w rehabilitacji.
Wyjątkiem są zajęcia rehabilitacyjne, zajęcia u psychologa, logopedy i sali doświadczania świata.
Tuśka napisał/a:
Jak długo się czeka?
To zależy od ilości złożonych wniosków.Od sześciu miesięcy do roku.
Tuśka napisał/a:
Mam wypełnić ten wniosek który widnieje na stronie ośrodka?
Tak
Tuśka napisał/a:
Mogę zaproponować termin, czy oni wyznaczają?
Ośrodek wyznacza , ale do wniosku możesz dołączyć prośbę o przyznanie interesującego Cię terminu.
Tuśka napisał/a:
Od kogo mam wziąć skierowanie, od pediatry czy lekarza rehabilitacji?
Co ma być na takim skierowaniu napisane?
Wypełniasz tylko wniosek ze str internetowej, który wypisuje również lekarz.
Pieczątki muszą być z przychodni, lekarza pediatry i lekarza rehabilitacji lub neurologa
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2014-10-31, 23:39
Dzięki, ale wszystko jest w jednym budynku? Jakie warunki w pokojach? Są tam pielęgniarki? Je się na jadalni czy w salach?
Podobno poza rehabilitacją są wycieczki/pielgrzymki?
Czy jeśli pojadę i okaże się, że muszę się wycofać, to jakieś finansowe kary są?
Nocleg, rehabilitacja i stołówka są w jednym budynku.
Jest jeszcze drugi budynek tzw hotel, ale tam umieszczają opiekuna z dzieckiem chodzącym.Wózkowicze na wyraźne życzenie.
Tuśka napisał/a:
Jakie warunki w pokojach?
W ośrodku: dwa szpitalne łóżka, stół, krzesła, szafa.Łazienka z prysznicem i toaletą.Pokój dość mały.
W hotelu: dwa tapczany, szafki nocne, ława, dwa foteliki, duża szafa.łazieka z kabiną prysznicową (dość ciasną) i toaletą.Pokój duży.
Tuśka napisał/a:
Są tam pielęgniarki?
Są całą dobę.
Tuśka napisał/a:
Je się na jadalni czy w salach?
Posiłki spożywa się na jadalni, ale nie ma obowiązku.Możesz jedzenie zabrać do pokoju.
Tuśka napisał/a:
Podobno poza rehabilitacją są wycieczki/pielgrzymki?
Czy jeśli pojadę i okaże się, że muszę się wycofać, to jakieś finansowe kary są?
Jest jedna wycieczka do Częstochowy.Nie jest obowiązkowa, ale jak za nią zapłacisz a nie pojedziesz to nie wiem czy zwracają pieniądze.
Wklejam Ci również opinię z pobytu magdalenyskuby
Wróciliśmy z 3 tygodniowego pobytu w Rusinowicach
Zacznę od początku:
Po przybyciu na miejsce okazało się,że pozostały wolne miejsca tylko w Domu Opiekuna. W pokoju (2 łóżka,stolik,krzesło,szafa i łazienka) niestety była pleśń,a ze względu na to iż jestem uczulona musieliśmy zmienić pokój i tu niespodzianka,pokój wyremontowany, czyściutki i pachnący.Jedynym mankamentem był brak możliwości zamknięcia się od środka co skutkowało pobytem dzieci w moim pokoju.
Pierwsza wizyta z lekarzem i zaskoczenie,bo nie chcieli wyników badań (nie wiem w jakim celu je robiłam) Dzieci,które nie zgłaszają potrzeb fizjologicznych nie mają możliwości korzystania z basenu (mimo posiadania sweemersów) tylko dostają wirówkę.
Pakiet zabiegowy,który zaoferowali mojemu Bartusiowi był na tyle bogaty,że wracaliśmy do pokoju po godzinie 18.Rehabilitacja,SI,masaż całościowy,punktowy,lampa Q-light,sollux,hydroterapia,hipoterapia,logopeda,sala doświadczania świata,grota solna,dogoterapia,terapia zajęciowa i zajęcia popołudniowe dla rodziców,a niekiedy teatrzyki,występy magików itd.
Jedzenie ku mojemu zdziwieniu było całkiem smaczne,jedną porcję oddawałam gdyż starczyła ona dla nas dwoje,podobno zmienili się kucharze,ale trudno mnie oceniać bo tam byliśmy pierwszy raz.codziennie podwieczorek dla dziecka
Terapeuci bardzo mili i służący pomocą.Znajdują się pralnie w wyznaczonych miejscach za dodatkową opłatą 2zł.TV dostępna tylko na świetlicach.Internet darmowy w głównym budynku.
Trzeba zaopatrzyć się papier toaletowy i kubek.W pobliżu sklepy spożywcze oraz piekarnia z przepysznymi wyrobami.Przepustek jako takich nie ma o czym informują na samym początku jednakże były osoby które wracały do domów już tydzień wcześniej.
Nasz turnus był pechowy,gdyż przyjechała mama z 2 chorych dzieci na zapalenie płuc i niestety od drugiego dnia w ruch poszły leki u większości dzieci w tym antybiotyki i tak już niestety zostało do końca.
W lipcu będzie wiadomo czy osoby po 18 roku życia będą mogły przyjeżdżać na turnus,ale z tego co mówili to wszystko wskazuje na to,że brakuje tylko decyzji,bo ośrodek już jest przygotowywany,w planach mają również budowę korytarza łączącego oba budynki.
Zapewne o czymś zapomniałam,ale chciałam przybliżyć temat osobą jadącym tam pierwszy raz.Pobyt nie drogi,kwota 800zł
Pobyt uważam za udany i z pewnością udamy się tam ponownie
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2014-11-01, 09:34
Hm, zaryzykujemy, ja nie wymagam stałej opieki tylko wsparcia. Jak ogarnę budynek to sobie sami jakoś radę damy. To nie pustynia przecież.
Ala, a te łóżka z pilotem czy zwykłe typowe metalowe szpitalne?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum