Dobrze, że Krzyś dostał się do żłobka integracyjnego. Reszta niech pójdzie w zapomnienie. Szkoda nerwów. PS Choć to jakaś lipa z tym terminem dostarczenia uzasadnienia odmowy. Ktoś chyba coś przeoczył i próbował na ciebie zwalić. Bałagan z papierami.
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Racja Baronku
Ps. zgodnie z ustawą o systemie oświaty mieli 5 dni na sporządzenie uzasadnienia, latałam ciągle do skrzynki, a tam nic. Nie chciałam pisać zażaleń i skarżyć na bezczynność do WSA. Niezależnie od wszystkiego to przysługiwałby mi termin siedmiodniowy na odwołanie od skutecznego doręczenia uzasadnienia decyzji o odmowie przyjęcia Krzysia do przedszkola. No ale teraz to mam to w głębokim poważaniu
_________________ Maria, mama Krzysia z zD ur. 19.11.2013 r.
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-24, 09:06
Mario dobrze ze nie jestes NGOsem bo ja i po drugiej stronie siedze i zajmuje sie m.in. informacja publiczną w urzędzie i teraz funkcjonuje coś takiego jak organizacje watchdogowe (straznicze). Odpytuja nas regularnie ze wszystkiego i nie daj Boże przeoczyć termin od razu skarga na bezczynność.
Ja tak w ogóle to jestem bardzo spokojna i miła Ale rozmowa z tą konkretną urzędniczką to było przeżycie... jedyne w swoim rodzaju. Istny kosmos, takie prawie pozaziemskie doświadczenie. Nie zazdroszczę udzielania informacji w trybie dostępu do informacji publicznej, zwłaszcza, że taka jest interpretacja, że w zasadzie o bardzo dużo można pytać w tym trybie. A ja na przykład jestem bardzo kreatywna i jakbym się rozhulała w pytaniach to i zblokować urząd bym mogła. Ale spoko jeszcze nie występowałam z wnioskiem o informację publiczną
_________________ Maria, mama Krzysia z zD ur. 19.11.2013 r.
Pomogła: 1 raz Wiek: 53 Dołączyła: 08 Sie 2012 Posty: 298 Skąd: zachodnipomorskie
Wysłany: 2016-05-27, 18:10
Dostałam informację z przedszkola, żeby sprawę dowozu dzieci do przedszkola w roku szkolnym, 2016/2017 potraktować jako ważną i pilną. Poszłam więc do urzędu miasta po wniosek na dowozy dzieci i...od pań urzędniczek usłyszałam, że jest dopiero maj! One nie dadzą mi wniosku, bo jest zbyt wcześnie...Chciałam wszystko załatwić, bo uważałam, że to ważna sprawa, a tu, panie w urzędzie naskoczyły na mnie, że dopiero maj, więc nie mogą mi dać wniosku...Jejku, żeby tak wszyscy rodzice podchodzili do swoich spraw poważnie i traktowali je jako istotne...Chciałam dobrze....a zostałam przez panie urzędniczki potraktowana jak intruz!
_________________ Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu człowiekowi.
Anna mama Lenki z zD ur.13.01.2010: Jakuba-mgr inżyniera mechatroniki i babcia małej Mai.
Pomogła: 1 raz Wiek: 60 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 2623 Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2016-05-27, 20:23
Okropne. Wg mnie powinni dać Ci druk i powiadomić od kiedy przyjmują druki. Druk można przecież też wysłać pocztą. A tak na darmo szłaś, zmarnowałaś swój cenny czas i nic ta wizyta w Urzędzie nie wniosła, nic nie załatwiłaś. Zero uprzejmości i zrozumienia tego, że masz niepełnosprawne dziecko i na pewno nie jest Ci łatwo. Dalej wszystko przed Tobą, kolejna wizyta w Urzędzie i może się teraz zdarzyć, że zapomnisz... Smutne, że trafiłaś na takie urzędniczki.
_________________ "To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
Pomogła: 1 raz Wiek: 53 Dołączyła: 08 Sie 2012 Posty: 298 Skąd: zachodnipomorskie
Wysłany: 2016-05-28, 17:00
Marzenia-właśnie tak pomyślałam...urzędniczka zamiast pytać : jaki jest miesiąc mogła mi dać ten druk i nie robić problemów, ale Barlinek, to małe miasto i tu Pani urzędniczka jest równa wojewodzie, co dała mi do zrozumienia. Na szczęście Dyrekcja naszego przedszkola przyszła nam z pomocą, wydrukują papiery i włożą dzieciom do plecaków, one przywiozą do domu...Dzięki Bogu, ktoś pomyślał. Osobiście nie lubię wizyt w urzędach, tam zwykle my petenci jesteśmy traktowani, jak intruzi, którzy znowu czegoś chcą...
_________________ Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu człowiekowi.
Anna mama Lenki z zD ur.13.01.2010: Jakuba-mgr inżyniera mechatroniki i babcia małej Mai.
Dostałam informację z przedszkola, żeby sprawę dowozu dzieci do przedszkola w roku szkolnym, 2016/2017 potraktować jako ważną i pilną. Poszłam więc do urzędu miasta po wniosek na dowozy dzieci i...od pań urzędniczek usłyszałam, że jest dopiero maj! One nie dadzą mi wniosku, bo jest zbyt wcześnie...Chciałam wszystko załatwić, bo uważałam, że to ważna sprawa, a tu, panie w urzędzie naskoczyły na mnie, że dopiero maj, więc nie mogą mi dać wniosku...Jejku, żeby tak wszyscy rodzice podchodzili do swoich spraw poważnie i traktowali je jako istotne...Chciałam dobrze....a zostałam przez panie urzędniczki potraktowana jak intruz!
Dziwne,
mnie panie z urzędu właśnie ponaglały, żeby szybko złożyć wniosek, jakieś 2 tyg. temu. Sama napisałam, nie słyszałam o żadnych drukach u nas
_________________ Ewa, mama Małgosi z zd 22.11.2010
Pomogła: 1 raz Wiek: 53 Dołączyła: 08 Sie 2012 Posty: 298 Skąd: zachodnipomorskie
Wysłany: 2016-05-31, 22:14
No widzisz kochana, ja chciałam być w porządku, a wyszłam na intruza.
_________________ Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu człowiekowi.
Anna mama Lenki z zD ur.13.01.2010: Jakuba-mgr inżyniera mechatroniki i babcia małej Mai.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum