Pomogła: 1 raz Wiek: 60 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 2623 Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2017-01-18, 00:57
W październiku ub.r. złożyłam z naszym pełnoletnim słabowidzącym synem wniosek o przyznanie prawa do zasiłku, dołączyliśmy wszystkie potrzebne dokumenty, ksero dowodu, orzeczenie o niepełnosprawności. Wniosek złożyliśmy w skazanym nam pokoju. Dziwny był ten pokój. Był pusty i stały w nim tylko 2 stoliki z komputerami i było dwoje urzędników chłopak i dziewczyna i krzesła dla petentów. Przyznam, że byłam bardzo zdziwiona tym. Spytałam się nawet ich dlaczego w tym pokoju jest tak pusto, pani odpowiedziała, że są w trakcie meblowania. Urzędniczka tam pracująca przyjęła wniosek syna wniosek, który ja na miejscu wypełniłam, (syn nie widzi potrzebuje wsparcia) syn podpisał. Pani sprawdziła wniosek, nie wydała nam kopii tego wniosku ani żadnego innego poświadczenia o złożeniu, przyjęciu . Poinformowała nas tylko, że w ciągu 2 tygodni będzie decyzja, że goniec dostarczy ją nam do domu. Wniosek złożyliśmy w październiku, stare Orzeczenie o niepełnosprawności było ważne tylko do końca października. W listopadzie nikt do nas nie przyszedł. Syn się uczy poza miejscem zamieszkania więc musiałam czekać na niego, by móc udać się do CPR i dopytać co się dzieje. Gdy w końcu dotarliśmy do CPR ku naszemu przerażeniu dowiedzieliśmy się, że nie ma naszego wniosku, że nie został on nawet wpisany na dziennik podawczy poczty. Byłam u Dyrektora CPR zgłosić tą sprawę, dowiedziałam się, że wniosek "wyparował" pani, która przyjmowała od nas wniosek była praktykantką i już tam nie pracowała. Obiecali nam, że będą ten wniosek szukać, że jeszcze nigdy im się nie zdarzyło, by im jakiś wniosek czy też inny papier zginął. Masakra jak można tak ważne sprawy powierzać praktykantom... i nie być przy nich? Nie obserwować ich podczas pracy...?
Poproszono nas o złożenie kolejnego wniosku z datą grudniową (2 terminu złożenia) ja na tym kolejnym wniosku napisałam, że to jest kolejny wniosek w tej samej sprawie, że nasz pierwszy wniosek zaginął. Syn to podpisał. Poprosiłam o ksero tego wniosku z pieczątka wpływu dali nam ksero 1 strony wniosku, bez informacji o zaginięciu 1 wniosku, która była dopisana na 2 stronie. Urząd obiecał szukać wniosek, powiedzieli nam, że może się podpiął pod inne dokumenty.
Na dzień dzisiejszy nie mamy odpowiedzi ani pieniędzy. Nie mam już zaufania do tego urzędu i tych pracowników. Syn oficjalnie złożył do nich pisemną skargę, (wysłał pocztą lis za potwierdzeniem odbioru), że zaginął jego wniosek z października w/s zasiłku pielęgnacyjnego. Czekamy z niecierpliwością na rozwiązanie ... Najgorsze jest to, że kasy nie ma od października, odpowiedzi także. Sił i zdrowia mi brakuje na te wszystkie papierkowe sprawy, urzędy dołują i prostej sprawy załatwić nie potrafią tylko ją jeszcze utrudniają, zagmatwają, wydłużają.
_________________ "To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
W październiku ub.r. złożyłam z naszym pełnoletnim słabowidzącym synem wniosek o przyznanie prawa do zasiłku, dołączyliśmy wszystkie potrzebne dokumenty, ksero dowodu, orzeczenie o niepełnosprawności. Wniosek złożyliśmy w skazanym nam pokoju. Dziwny był ten pokój. Był pusty i stały w nim tylko 2 stoliki z komputerami i było dwoje urzędników chłopak i dziewczyna i krzesła dla petentów. Przyznam, że byłam bardzo zdziwiona tym. Spytałam się nawet ich dlaczego w tym pokoju jest tak pusto, pani odpowiedziała, że są w trakcie meblowania. Urzędniczka tam pracująca przyjęła wniosek syna wniosek, który ja na miejscu wypełniłam, (syn nie widzi potrzebuje wsparcia) syn podpisał. Pani sprawdziła wniosek, nie wydała nam kopii tego wniosku ani żadnego innego poświadczenia o złożeniu, przyjęciu . Poinformowała nas tylko, że w ciągu 2 tygodni będzie decyzja, że goniec dostarczy ją nam do domu. Wniosek złożyliśmy w październiku, stare Orzeczenie o niepełnosprawności było ważne tylko do końca października. W listopadzie nikt do nas nie przyszedł. Syn się uczy poza miejscem zamieszkania więc musiałam czekać na niego, by móc udać się do CPR i dopytać co się dzieje. Gdy w końcu dotarliśmy do CPR ku naszemu przerażeniu dowiedzieliśmy się, że nie ma naszego wniosku, że nie został on nawet wpisany na dziennik podawczy poczty. Byłam u Dyrektora CPR zgłosić tą sprawę, dowiedziałam się, że wniosek "wyparował" pani, która przyjmowała od nas wniosek była praktykantką i już tam nie pracowała. Obiecali nam, że będą ten wniosek szukać, że jeszcze nigdy im się nie zdarzyło, by im jakiś wniosek czy też inny papier zginął. Masakra jak można tak ważne sprawy powierzać praktykantom... i nie być przy nich? Nie obserwować ich podczas pracy...?
Poproszono nas o złożenie kolejnego wniosku z datą grudniową (2 terminu złożenia) ja na tym kolejnym wniosku napisałam, że to jest kolejny wniosek w tej samej sprawie, że nasz pierwszy wniosek zaginął. Syn to podpisał. Poprosiłam o ksero tego wniosku z pieczątka wpływu dali nam ksero 1 strony wniosku, bez informacji o zaginięciu 1 wniosku, która była dopisana na 2 stronie. Urząd obiecał szukać wniosek, powiedzieli nam, że może się podpiął pod inne dokumenty.
Na dzień dzisiejszy nie mamy odpowiedzi ani pieniędzy. Nie mam już zaufania do tego urzędu i tych pracowników. Syn oficjalnie złożył do nich pisemną skargę, (wysłał pocztą lis za potwierdzeniem odbioru), że zaginął jego wniosek z października w/s zasiłku pielęgnacyjnego. Czekamy z niecierpliwością na rozwiązanie ... Najgorsze jest to, że kasy nie ma od października, odpowiedzi także. Sił i zdrowia mi brakuje na te wszystkie papierkowe sprawy, urzędy dołują i prostej sprawy załatwić nie potrafią tylko ją jeszcze utrudniają, zagmatwają, wydłużają.
Coś takiego nie powinno się zdarzyć. Bagatelizują poważny problem! Ale mój urząd wyglądał podobnie, tylko, że ja nie starałam się o zasiłek a o alimenty. Pani wiecznie niedoinformowana, nigdy nic się nie dało, jak zaczęły dochodzić różne inne pisma do wniosków, nie chciała ich przyjmować, albo przyjmowała z łaską, bo "musi skonsultować się z prawnikiem". Kobieta, które całe życie to robiła. Ile się nerwów najadłam! Ale niestety, w takich miejscach to wygląda tak, a nie inaczej, a sami urzędnicy są nietykalni.
Od 1 listopada zasiłek pielęgnacyjny wzrośnie o 31,42 zł i wyniesie 184,42 zł - jest to pierwszy etap podwyższenia kwoty zasiłku pielęgnacyjnego. Kwota specjalnego zasiłku opiekuńczego wyniesie 620 zł (wzrost o 100 zł). Zasiłek dla opiekuna będzie wynosił 620 zł (wzrost o 100 zł).
Rada Ministrów postanowiła również, aby kwota zasiłku pielęgnacyjnego od 1 listopada 2019 r. została podwyższona do 215,84 zł (wzrost o 17 proc., czyli o 31,42 zł) – ma to być drugi etap podwyższenia kwoty zasiłku pielęgnacyjnego.
Zgodnie z rozporządzeniem, wysokości kryteriów dochodowych, uprawniających do zasiłku rodzinnego, pozostały na obecnym poziomie. Od 1 listopada kryterium dochodowe ogólne wyniesie 674 zł, a dla rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym – 764 zł.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Witam czy ktoś miał zawieszone świadczenie rodzinne i zasiłek , wszystko co pobieram na Emilkę nawet 500+ ponieważ zwiększył nam się dochód . czekam już od stycznia tego roku , każą się uzbroić w cierpliwość . Podpowiedzcie jak to
_________________ Agata mama Emilki (30.10.2006) zD :)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16929 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-09, 21:32
Sama też to przechodziłam tuż przed urodzeniem Maksa. Jedna premia męża i musiałam zwrócić wszystkie świadczenia rodzinne pobrane miesiąc wstecz.
U nas te wszystkie darowane pieniądze postawione są na głowie...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16929 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-23, 20:06
Osobom z niepełnosprawnością w stopniu znacznym lub umiarkowanym (jeżeli niepełnosprawność powstała do 21. roku życia) przysługuje również zasiłek pielęgnacyjny niezależny od dochodu rodziny. Obecnie otrzymuje go 912 tys. osób.
Rząd podniósł wysokość tego zasiłku po raz pierwszy od 12 lat.
W 2015 ten zasiłek wynosił 153 zł, w listopadzie ubiegłego roku podwyższyliśmy go do 184,42 zł. Kolejna transza podwyżki będzie w listopadzie tego roku i zasiłek wzrośnie do 215,84 zł. Zrówna się on wówczas z dodatkiem pielęgnacyjnym wypłacanym przez ZUS. Czyli, mimo że to świadczenie nie jest duże, wzrośnie w sumie o ok. 40 proc.
źródło
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Wiecie, że mimo ustawowego przedłużenia ważności orzeczeń w związku z pandemią, z automatu MOPS nie wypłaca dalej zasiłku. Przynajmniej u nas. Czekam na zasiłek, a tu nic. Przeglądam historię konta, a Julek w lipcu też nie dostał (do końca czerwca miał ważne orzeczenie). Zadzwoniłam do MOPS-u, a pani do mnie, że sobie to zapisze, dostanę decyzję covidową i będą pieniądze na koncie. Jak to trzeba swoich spraw pilnować
Muszę zebrać dokumenty i zdalnie złożyć na komisję.
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16929 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-08-18, 10:40
Do mnie zadzwonili z dzielnicy. Spytali czy jestem zainteresowana przedłużeniem, które gwarantuje rozporządzenie. Powiedziałam tak. Dostałam pismo z miasta, że mam przedłużone świadczenie i zasiłek na Maksa w terminie mam na koncie pieniądze.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Do mnie tez dzwonili z zapytaniem ( na początku lipca , orzeczenie było ważne do 30.06) czy i kiedy planuje złożyć dokumenty , czy przewiduje, ze będzie kontynuacja orzeczenia i czy maja płacić. Może faktycznie nie może iść z automatu , bo jak by trzeba było zwracać zasiłki w przypadku nieotrzymania orzeczenia ….
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum