Pomogła: 12 razy Wiek: 49 Dołączyła: 12 Mar 2007 Posty: 4838 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-16, 16:23
To najlepiej od września się zapisywać. Chociaż pan Robert prowadzi dzieci od 3 roku życia. Wcześniej maluszki wchodzą z mamą i inna pani prowadzi zajęcia. A miejsca są wszystkie zajęte.
_________________ Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.plwww.szymonwitecki.pl
My zaczęliśmy chodzić z Dawidem na basen jak miał 3 miesiące i chodzimy do teraz z coroczną przerwą jesienno zimową ponieważ wówczas zazwyczaj Dawid ma wieczny katar chodzimy za darmo raz w tygodniu z PPP zajęcia prowadzi 2 wykwalifikowanych rehabilitantów, którzy za zadanie mają przede wszystkim nauczyć rodziców prawidłowej rehabilitacji w wodzie oprócz tego oczywiście się bawimy i to jest najprzyjemniejsze
_________________ Basia mama Dawidka z ZD ur 02.12.2005 i Natalki ur 16.04.2008
"Nawet w najciemniejszym miejscu zawsze jest nadzieja na światło"
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
Minął już rok od operacji perlaka w uchu,wszystko jest ok (odpukuję),ale ciągle mam obawę przed pójściem z Jagą na basen.. Świetnie sobie radziła,pływała bez pływaków-strzałką,nurkowała,zjeżdżała z rury...
Nad morzem i nad jeziorem kąpała się w czepku z zatyczkami w uszach i jak na razie perlak się nie odnowił ale ryzyko nawrotu jest duże..
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
No a ja chodze z Majka na basen i nie zrobiłam przerwy jesienno-zimowej. I Majka w sobote idzie na basen, we wtorek ma juz temperature, choruje do soboty, lekcja przepada, do nastepnej jest zdrowa, znowu idziemy i znowu chora , teraz nie wiem czy te wirusy łapie na basenie czy nie.
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 5 Skąd: ok. legnicy, europa
Wysłany: 2008-02-18, 17:47
dawid legnica napisał/a:
My zaczęliśmy chodzić z Dawidem na basen jak miał 3 miesiące i chodzimy do teraz z coroczną przerwą jesienno zimową ponieważ wówczas zazwyczaj Dawid ma wieczny katar chodzimy za darmo raz w tygodniu z PPP zajęcia prowadzi 2 wykwalifikowanych rehabilitantów, którzy za zadanie mają przede wszystkim nauczyć rodziców prawidłowej rehabilitacji w wodzie oprócz tego oczywiście się bawimy i to jest najprzyjemniejsze
Ja osobiście miałabym wątpliwości co do tych kwalifikacji rehabilitantów, skoro pracują w PPP w Legnicy (ul.Witelona tak?).
My zaczęliśmy chodzić z Dawidem na basen jak miał 3 miesiące i chodzimy do teraz z coroczną przerwą jesienno zimową ponieważ wówczas zazwyczaj Dawid ma wieczny katar chodzimy za darmo raz w tygodniu z PPP zajęcia prowadzi 2 wykwalifikowanych rehabilitantów, którzy za zadanie mają przede wszystkim nauczyć rodziców prawidłowej rehabilitacji w wodzie oprócz tego oczywiście się bawimy i to jest najprzyjemniejsze
Ja osobiście miałabym wątpliwości co do tych kwalifikacji rehabilitantów, skoro pracują w PPP w Legnicy (ul.Witelona tak?).
a dlaczego miałabyś wątpliwości? masz jakieś doświadczenie we współpracy z nimi? podziel się wiadomościami, być może to ja mam za małe doświadczenie w sprawie dobrych zajęć w wodzie prowadzonych dla dzieci przez rehabilitantów z PPP i z chęcią się dowiem czegoś więcej.
_________________ Basia mama Dawidka z ZD ur 02.12.2005 i Natalki ur 16.04.2008
"Nawet w najciemniejszym miejscu zawsze jest nadzieja na światło"
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-19, 13:23
Miałam nadzieję, że będę chodzić z Martynką na basen. Nie mogłam się doczekać takiego wspólnego pływania.
Z Krzychem nam bobaskowe pływanie nie wyszło, bo on miał wielkie problemy ze skórą (od trzech miesięcy chodzimy w soboty, potem jego skóra choruje przez jakiś tydzień, więc jedną sobotę przeskakujemy zawsze).
Ale okazuje się, że Martynka też nie może, bo ciągle choruje. Nawet jak wyzdrowieje, to nieprędko pójdzie na basen: będę się bała tego antybiotykowego koszmaru, przez który obecnie przechodzimy!
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
Wiek: 42 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 5 Skąd: ok. legnicy, europa
Wysłany: 2008-02-23, 16:34
dawid legnica napisał/a:
panienka napisał/a:
dawid legnica napisał/a:
My zaczęliśmy chodzić z Dawidem na basen jak miał 3 miesiące i chodzimy do teraz z coroczną przerwą jesienno zimową ponieważ wówczas zazwyczaj Dawid ma wieczny katar chodzimy za darmo raz w tygodniu z PPP zajęcia prowadzi 2 wykwalifikowanych rehabilitantów, którzy za zadanie mają przede wszystkim nauczyć rodziców prawidłowej rehabilitacji w wodzie oprócz tego oczywiście się bawimy i to jest najprzyjemniejsze
Ja osobiście miałabym wątpliwości co do tych kwalifikacji rehabilitantów, skoro pracują w PPP w Legnicy (ul.Witelona tak?).
a dlaczego miałabyś wątpliwości? masz jakieś doświadczenie we współpracy z nimi? podziel się wiadomościami, być może to ja mam za małe doświadczenie w sprawie dobrych zajęć w wodzie prowadzonych dla dzieci przez rehabilitantów z PPP i z chęcią się dowiem czegoś więcej.
A korzystałaś z zajęć u innych reh? lub widziałaś jak są prowadzone?
Obserwując pracę rehabilitantów na różnych basenach (często chodzę popływać, nie jestem reh.) mogę tylko napisać, że ja osobiście nie oddałabym dziecka pod opiekę tych legnickich terapeutów. No, ale skoro w legnicy nie ma innych to może dobre i to
Znalazłam w Warszawie (niestety nie udało nam się na nie dotrzeć) zajęcia dla zuchów z problemami z napięciem mięśniowym (basen Delfinek) http://www.naukaplywania....=news&newsid=46
Może ktoś brał w nich udział?
_________________ Kajetan z zD - 8 lat, Mikołaj lat 10 i ja - Karolina
www.niezłyjazz.pl
A my byliśmy w weekend w Krakowie i odwiedziliśmy aquapark - Marcinek, nasz wodniczek, najpierw chyba trochę przeraził się hałasu i dużej przestrzeni wodnej ale później nie chciał wychodzić z jacuzzi! Szczególnie podobały mu się bąbelki. Szkoda, że niczego nie uwieczniliśmy na zdjęciach - następnym razem, bo było naprawdę co! Ech, ta radość była aż nadto wymowna. Woda to jego żywioł.
_________________ Liski_5 to Lusi, Michał (vel magura) i nasze Liski-urwiski: Paweł (14), Marcinek z zD (08.05.07) oraz Zosia (8).
Pomogła: 12 razy Wiek: 49 Dołączyła: 12 Mar 2007 Posty: 4838 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-26, 17:34
Magura, a zjeżdżałeś na rurach?
Też znam basen w Krakowie... można się tam przejechać...
_________________ Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.plwww.szymonwitecki.pl
Margola moderator Członek Stowarzyszenia - rzecznik prasowy
Wiek: 50 Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 7779 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-26, 18:18
Marta Witecka napisał/a:
Magura, a zjeżdżałeś na rurach?
No ba! Głównie Magura zjeżdżał, a Luśka moczyła swe wdzięki w jacuzzi, skazana przez dwóch wodniaków-zmarzlaków.
Marcinek pokochał ciepłą wodę, nie da się ukryć. Podobało mi się, że z dala (ładne 10 m!)wypatrzył tatusia i poznał go - widziałam po szeroooookim uśmiechu i ogólnej reakcji organizmu !
_________________ Margola Mama Karola 13.03.2002, Kasi 30.06.2010 i ciocia Marcinka z zD (08.05.07)
W ludzkim sercu toczą walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. Zwycięży ten, którego karmisz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum