Udało się!!!!
Nieprawdopodobne działanie gazu. W ubiegłym tygodniu Julek na dźwięk wiertła zesztywniał, zaczął się trząść, w tym tygodniu jak się już tak konkretnie sztachnął (znaczy oddychał przez nos, trochę trenowaliśmy w domu, u dentysty stałam naprzeciw Julka i oddychałam razem z nim, prawie jak w szkole rodzenia ) nic się nie bał. Był świadomy tego, co się dzieje, o co prosi go dentystka. Ta wyczyściła dziurę, włożyła plombę, wygładziła wypełnienie. Wszystko zajęło 20 minut. Julek zszedł z fotela uśmiechnięty. Gotowy na kolejną wizytę (5 października). Szok! czytałam, że gaz niweluje strach, ale czytać to jedno, zobaczyć na własne oczy - drugie. Kamień z serca! Boszszsz, ależ to nam ułatwi stomatologiczne życie.
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16936 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-15, 16:29
W rzeczy samej to niesamowite. Ważne jest też żeby wiedzieć to ( a jakoś ja też o tym nie słyszałam) co napisałaś wcześniej,że 2 godziny wcześniej nic nie wolno jeść
Gratulacje dla Was!
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Qurde. Majka ma próchnicę na jedynkach górnych! Ten wątek złowieszczo uplasował sie na pozycji pierwszej. Omijałam szerokim łukiem. Aż do teraz. Dzisiaj byłam u dentysty. We wtorek za tydzień wizyta 😬😱 o 13 stej.
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16936 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-02-11, 09:42
Ale dlaczego ? Nie była jeszcze u dentysty?
Kiedyś wzięłam Maćka i Marcina na ozonowanie zębów na Miodową jeszcze wtedy. Jakiś doktorant potrzebował pacjentów do napisania pracy. Byliśmy może dwa razy , a może raz bo pamięć mnie zawodzi. Ale obaj mają rewelacyjne zęby prawie zero plomb.
Natomiast mój biedny Mateusz stałe ma coś z zębami...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Nie ma się co bać , jak idę do dentysty z Olką to bardziej się stresuję niż ona - no i całkiem niepotrzebnie , bo dziecko zawsze dzielnie daje sobie robić to i tamto
_________________ Aga mama Tomusia (1999) Bartusia (2002) i Oluni (01.06.2010)
Moja Olunia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum