FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Rodzina dwujęzyczna - problemy logopedyczne
Autor Wiadomość
motylek11 
gaduła


Wiek: 46
Dołączyła: 21 Cze 2008
Posty: 507
Skąd: Legnica
Wysłany: 2008-07-30, 23:37   

ja tez :lol: no to mój maż jutro się zdziwi :wow: jak mu powiem ze Pati jest dwujezyczna :spoko:
_________________
Kasia-mama Nikoli z Z.D (11.09.2007)Juli 09.09.2010.Nikola http://www.zakatek21.pl/f...ighlight=nikola
 
 
kacha_wawa 
złotousty


Pomogła: 34 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 7353
Skąd: Belfast/UK
Wysłany: 2008-08-12, 16:08   

Nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc wrzucam tutaj ;-) Fajna stronka z piosenkami dla dzieci w języku angielskim :arrow: tutaj
_________________
Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
 
 
Tin 
gaduła


Pomogła: 4 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 05 Kwi 2012
Posty: 362
Skąd: Świnoujście/Poznań
Wysłany: 2012-10-11, 14:53   

Hej,

przeczytałam wątek i pomyślałam, że może podzielę się swoim doświadczeniem.

Pochodzę z rodziny trzy-języcznej (polski, niemiecki, angielski). W wieku trzech lat, idąc do przedszkola, porozumiewałam się w każdym z nich bez problemu, ale ja w ogóle gadatliwa i aktywna dziewuszka zawsze byłam. Faktycznie, rodzice tryzmali się zasady jeden rodzic - jeden język. I tak z mamą było tylko po polsku, z tatą tylko po angielsku, a z ludźmi wokół tylko po niemiecku. Jakoś się poukładalo. Mama z tatą tylko po angielsku.

Sprawy zmieniły się, gdy urodził się mój brat. On, z jakichś powodów, znacznie słabiej sobie radził, mimo zachowania zasady plątał wszystko ze wszystkim. Gdy w wieku 5 lat dalej sobie nie radził, logopeda zaproponował, żeby na jakiś czas ograniczyć kontakt z trzecim językiem. Tym sposobem wyjechaliśmy na rok do Polski. Po pół roku brat sobie wszystko poukładał i śmigał z polskimi przedszkolakami. Mama, zachęcona efektami, postanowiła, że zostaniemy w Polsce. No i zostaliśmy. ;-)

Efekt jest taki, że ja pozostałam trzy-języczna (do 9 roku życia byłam w środowisku trzeciego języka), a mój brat pozostał dwu-języczny. Też dobrze. ;-) .

Sama wyszłam za Polaka, który choć jest tłumaczem angielskiego, to ze sobą mówimy tylko po polsku. Wobec tego z dzieciakami też mówimy tylko po polsku - to raczej oznacza, że one nie będą już dwujęzyczne, bo sporadyczny kontakt z brytyjskim dziadkiem to nie to. Śpiewanie piosenek czy oglądanie bajek to też nie to samo.

Sprawa może się zmienić, jeśli w tym roku ziszczą się moje plany, i wyjedziemy do Brytanii. Hania (4 lata) jest już osłuchana z angielskim, ale nie ma motywacji do posługiwania się nim. Z dziadkiem dogaduje się na poziomie chyba metafizycznym. :P Ale, potrzeba matką wynalazku...

Natomiast gorąco wierzę, że używanie języków obcych (używanie, niekoniecznie klepanie słówek w szkole), mocno rozwija, i może być pomocne dla naszych dzieciaków. A przytaczane tu badania, że dwujęzyczność zmienia strukturę mózgu, mogę poświadczyć swoim przykładem - nad moim MRI wykonanym w wieku 16 lat neurolog długo rozmyślał, co też ta lewa półkula taka rozrośnięta dziwnie. ;-)

Zobaczymy!
_________________
Mama Hani (2008) i Salka (ZD, 28 luty 2012).

"Down Syndrome: the gift that no one wants until they get it."
 
 
baronek 
złotousty
moderator


Pomogła: 16 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 04 Sty 2011
Posty: 5880
Skąd: Budziska/Warszawa
Wysłany: 2012-10-11, 21:06   

Tin, z zazdrością czytam o Twojej trójjęzyczności. ;-) A czy poza tymi naturalnie przyswojonymi językami, znasz jeszcze jakieś? Wiem, że to pytanie do wątku plotkowego się nadaje, ale mnie tak bardzo imponuje, gdy ktoś kilkoma językami gada. :-)
_________________
Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-12, 09:24   

Mnie też! Tin szacun :prosze:

Mam w pracy koleżankę (pokolenie Y ;-) ): angielski, włoski perfekt (narzeczony Francuz, rozmawiają po włosku, bo poznali się na Erasmusie we Włoszech), z racji narzeczonego francuski też na poziomie już C2... ech
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu