kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-11-24, 18:32 Nauka języka obcego naszych dzieciaków
W różnych miejscach zaczął pojawiać się temat nauki języka angielskiego naszych dzieci. Postanowiłam je zebrać w jednym miejscu.
Megi napisał/a:
Dzisiaj pojechałam z Olą na lekcje angielskiego, moja mama jest chora więc musiałam zabrać Jarka ze sobą.Pomyślałam sobie,że zostawię Olę i jej koleżankę na angielskim i przez te 45min pochodzę z małym po sklepach lub po parku.Tak się jednak złożyło,że przyjechaliśmy tylko my, więc zostałam razem z nimi na zajęciach .Jarek nie usiedzi na krześle więc musiał brać czynny udział w zabawie. Myslałam ,że będzie przeszkadzał( jak to ma w zwyczaju), krzyczał, biegał, a tu nie, nawet się zdziwiłam. Obserwował panią i dziewczyny i próbował robić to co one. te lekcje są w formie zabawy, trochę podobnie prowadzone jak nasze wczesne wspomaganie i może dlatego był zainteresowany.
magdalenka napisał/a:
Moj Kai od urodzenia ma stycznosc z dwoma jezykami co jest bardzo dobre dla plastycznosci mozgu,mam jednak zalecone od logopedy abym ja (osoba przebywajaca z nim najczesciej) mowila do niego tylko po angielsku,a Mariusz po polsku.
Wedlug logopedy,nie jest wiadome jak Kai przyswoi angielki zaczynajac uczyc sie go w przedszkolu wiec lepiej dmuchac na zimne i nie ekserymentowac.
W sumie mam dobry przyklad z Nel,zawsze mowilismy do niej po polsku (urodzila sie w Anglii) ,angielski slyszala na zajeciach na ktore ja zabieralam,od angielskich znajomych i w telewizji,a jednak mowi tylko pojedyncze slowka i nie chce chodzic do przedszkola bo nie rozumie co do niej mowia.
W tym przypadku nie mam sie o co martwic,ona za pol roku nie bedzie chciala mowic po polsku (widze po dzieciach znajomych) ,ale jednak w przypadku Kaia jest to ryzykowne,wiec mowie do niego po angielsku (a Nel do mnie wtedy krzyczy "mow normalnie").
Logopeda powiedziala tez ze Kai bedzie rozumial w dwoch jezykach i mozliwe jest ze bedzie w obu mowil,takze nie przekreslajmy z gory mozliwosci naszych dzieci.
dawid legnica napisał/a:
a co do języków ja również śpiewam dawidkowi piosenki po angielsku - te które znam, teraz uczę sie niemieckiego sama w domu więc czytam głośno przy nim nie wiem czy jemu to coś da ale napewno nie zaszkodzi :)
nasze dzieci mają nieograniczone możliwości często dużo większe niż sie wydaje i przez jakieś stereotypy mamy je ograniczać ??? bzdura!!!
trigo napisał/a:
Natomiast w ostatnią srodę miesiąca odbywają się zajęcia z Małgosią Paszko, która jest anglistką i łączy zajęcia terapii sztukami plastycznymi z eksperymentami z językiem angielskim.
Rezultaty sa bardzo ciekawe - dzieci co prawdca móaią słabo, nawet po polsku, jednak obserwując dzieci o prawidłowym rozwoju, także reaguja na polecenia w jezyku angielskim.
Sama jestem ciekawa efektu tych zajęć.
Może zresztą inne mamy już uczyły swoje dzieci angielskiego i mają w tej kwestii doświadczenia?
Megi napisał/a:
A propos nauki jęz. angielskiego, przyznam się ,że ja sama nie umiem ( nauczyłam się za to francuskiego),ale teraz szkolę się przy dzieciach. Kupuje im różne książeczki i płyty,coby łatwiej słowa wpadały w ucho.Ostatnio Ola dostała na kursie książeczkę+ płytę CD "uczę się angielskiego śpiewająco" wyd. Nowela . Polecam, bo jest bardzo fajna. , dla dzieci od 3-6 lat.
Jarek tańczy i śpiewa ( po swojemu), zauważyłam,że słowa angielskie chyba są łatwiejsze dla niego do wymówienia niż polskie.Może to co teraz piszę wyda wam się śmieszne, ale widzę ,że łatwiej jest mu próbować powtórzyć angielskie słówko niż polskie.Za nic nie chce powtarzać za mną , ale wystarczy ,że włączę mu płytę to od razu " śpiewa". Tak jest też z płytami, które dziewczyny polecały wyd. przez miesięcznik "Rodzice" dżwięki, litery, kształty itp.siedzi i słucha uważnie i naśladuje dzieci.Są one w jęz. polskim ale b. pomocne do nauki.
Magdalenko może ty coś napiszesz bo uczysz Kaia mówić i rozumieć w dwóch językach. Może Kai jeszcze nie mówi ,ale pewnie już reaguje na wasze słowa i możesz opisać jak jest u was.
Dziewczyny a wy robicie takie "eksperymenty", ciekawa jestem czy to co piszę potwierdza się i u was.
magdalenka napisał/a:
Megi,ja mam nakazane przez logopede mowic do Kaia po angielsku caly czas,ale sie nie slucham (i pewnie zle robie) i tylko jak jestesmy sami mowie do niego po angielsku,a jak juz we czworke, mowimy po polsku.
Prawde mowiac nie mam pojecia czy Kai cos rozumie po polsku,wiec i po angielsku nie wykazuje zrozumienia.
Napisze tu cos madrzejszego za kilkanascie miesiecy
Troche sie martwie ta dwujezycznoscia u Kaia,Nel przez to ze ma stycznosc z dwoma jezykami zaczela pozno mowic (za to teraz buzia jej sie nie zamyka) a skoro nasze dzieci i tak pozno mowia,kiedy zaczyna mowic dwujezyczne dziecko z zD?
Dziewczynki chodzą od września do grupy integracyjnej. Dzieci mają tam trzy razy w tygodniu zajęcia z języka angielskiego. Na zajęcia przychodzi Pan, który porozumiewa się z dziećmi tylko w języku angielskim. Są to zabawy, masa piosenek z pokazywaniem, podskokami, ogólnie fajna zabawa. Dziewczynki biorą udział w tych zajęciach z całą grupą. Zajecia traktowałam czysto rekreacyjnie i zabawowo.
Ostatnio byłam na zajęciach dla rodziców. I sama nie wierzyłam w to co widziałam. Mała wykonywała proste polecenia zadawane w języku angielskim
Pokazuje nazwane po angielsku zwierzęta
Nie wiem co o tym myśleć, czas pokaże.
A jeszcze jedna ciekawostka, gdy próbowałam w domu nazywać zwierzęta po angielsku Mała na moje stwierdzenie że to dog zaprzeczała twierdząc, że hau hau.
Po angielsku może mówic tylko Pan na zajęciach i niech tak zostanie
Dzieciaki tak maja,jak zaczelam do Kaia z polecenia logopedy mowic tylko po angielsku to moja Nel tez sie na mnie jak na wariata patrzyla,ale teraz sie juz przyzwyczaila.
Kalinko fajnie ze sie ucza jezykow
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
ostatnio w knajpie Jagoda podeszła do Pana i zapytała czy może iść do toalety a wcześniej że chce jeść..oczywiście po polsku
nie robią na niej wrażenia afroamerykanie i inny język..
po prostu tego nie zauważyła
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Alu,Mariusz mowi do niego po polsku,w sumie to nie wiem co on po polsku rozumie bo wszystkie zabawy i polecenia ma zadawane po angielsku.
Ja jak najbardziej chce zeby on mowil w obu jezykach ale jak nam to wyjdzie ...hmmm
A Jaga nie zauwazyla bo jest tolerancyjna
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Wiek: 44 Dołączyła: 02 Paź 2006 Posty: 116 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2007-02-14, 01:18
W sanatorium poznalam dziewczynke z Zd ktora super mowila w dwoch jezykach,miala 7 lat ale najpierw sie nauczyla wegierskiego bo matka jak przyjechali do niemiec nie umiala niemieckiego,niemieckiego nauczyla sie w przedszkolu.
Gosiu a Wy po jakiemu w domu mowicie i w jakim stopniu Michelle rozumie oba jezyki?
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Ktoś tu nie wierzy w możliwości mojej wirtualnej ulubienicy - Martynki
Asiu, jeśli nie w wieku siedmiu, to ośmiu lat będzie pięknie mówić!!!
dla Martyni i żeby było sprawiedliwie dla Mikołajka
_________________ Dagmara = mama Aniołka Mikołajka i Lenki( 23.09. 2008 r.)
Mój M rozmawiał ostatnio ze swoją koleżanką po fachu, która uczy w-f w szkole specjalnej.
Była ze swoimi lekko upośledzonymi podopiecznymi na paraolimpiadzie w Japonii. Mówiła, że polskie dzieci z zD, które tam spotkała, tak mówiły po angielsku, że, aż im było wstyd za swoich podopiecznych i za siebie .
_________________ mama Dorota z Anią z zD (ur.2.12.2006)
Niewatpliwie jest to decyzja nad ktora rodzice musza pochylic glowe....
Rodger wychowywal sie na cartoon network po angielsku wiec podstawowe zwroty mial niezle opanowane-nietoleruje tego kanalu po polsku.
W szkole podstawowej angielski mial od 2 klasy.
W tej chwili chodzi do anglojezycznej szkoly i....
Musi sobie radzic to raz bo asystentka jest Irlandka.
Dwa kumpluje sie z anglojezycznymi dziecmi wiec sila rzeczy komunikuje sie raz lepeij raz gorzej.... ale jeszcze ogorm pracy przed nami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum