Wiek: 42 Dołączyła: 25 Mar 2008 Posty: 175 Skąd: śląsk
Wysłany: 2012-06-02, 22:47 Reakcje dzieci na ECHO
Chciałabym się dowiedzieć jak wasze dzieci reagują na badanie np. ECHO. Własnie wróciliśmy ze szpitala i Oskar nie dał się tam w ogóle zbadać lekarzom. Kopał i wyrywał się, nie dał sobie nawet ciśnienia zbadać . W końcu musiali mu podać mała dawkę znieczulenia ogólnego. Bardzo mi go żal, bo w sumie miał już 3 operacje, ciągłe pobieranie krwi i do tego regularne płukanie uszu. Nie ma co się dziwić, że się broni. Ale jest mi coraz trudniej fizycznie go utrzymać i psychicznie słuchać co o tym myślą lekarze. Może macie jakieś sposoby na wasze dzieci?
_________________ Monika, mama Oskarka z zD (ur.23.01.2008r.) i Kingi (ur. 29.04.2011r.)
Monika ja swojego Hubcia po prostu przekupuję,zawsze mam dla Niego jakieś autko.Wiem ,że to nie wychowawczy sposób,ale inaczej się nie da po prostu.
Dzięki temu leży jak zaklęty i na echo i na ekg
_________________ mama serduszkowego Huberta 28.11.2008 i zdrowej Iśki 23.09.2003
Z Paulą na początku był horror. Po tym wszystkim co przeszła na każde badanie reagowała tragicznie. Rąk i nóg brakowalo, żeby Ją utrzymać. Ja staram się najpierw Jej tłumaczyć, że będzie badanie, że trzeba być grzecznym, że dostanie nagrodę, że mama cały czas będzie z Nią itp. Oprócz tego zawsze jak tylko zaczyna szopy odstawiać to śpiewam Jej ulubionbe piosenki. Na ostatnim EKG śpiwewałyśmy razem z 3 pielęgniarkami, aż ludzie z korytarza wchodzili zobaczyć co się dzieje , a na ECHO serca śpiewałam razem z doktorem, który echo wykonywał - sam się właczył w wokal w trakcie badania . Paula leżała jak anioł i słuchała. Muzyka i jedzenie - to jedyne momenty, gdy moje dziecko się zatrzymuje w biegu, gdy można Ją okiełznać
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-06-02, 23:03
Antek za dwa tygodnie skończy 9 lat i Echo serca ma robione w premedykacji, nie ma na niego sposobu, więc nie stresuję siebie i jego. EKG staramy się wypracować konstruktywną metodę z baaardzo różnym skutkiem, aaaale ogólnie do przodu.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
U nas też masakra. Dwa tygodnie temu nie udało nam się zrobić echo bo Jasiek ryczał. Lekarka nie podjęła się badania - chyba po prostu ją to przerosło. Mój błąd, że do Niej poszłam i że nie było ze mną męża. Jaś jest już za silny i nie jestem w stanie Go już utrzymać. Też się nasłuchałam, że dziecko trzeba wyciszyć, popracować z psychologiem i takie tam bzety. Wiem, że Jasiek się po prostu panicznie boi i to nie tylko badania echa, ale wszystkich wizyt u lekarza. Tętno miał 140 !!! Pewnie nie zapomniał naszego ostatniego pobytu w szpitalu z przed miesiąca.
_________________ Mama Jasia z ZD (ur. 5.07.08) i Zosi ( ur. 03.07.2011)
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-06-03, 08:23
Edith, ale do Echa, dziecko powinno leżeć spokojnie, trzymanie na siłę i robienie echa zakłamuje obraz. Proponowano mi w CZD podawanie Antkowi przed badaniem Neo-spasminy, albo Hydroxiziny, ale reakcja była jeszcze gorsza, jakby naćpał się czegoś, normalnie dopadło go ADHD. Dostaje doodbytniczo lekki środek ogłupiający i po 20 min można go okiełznać. Ostatnio jak robiliśmy Echo, miał podaną narkozę przy zabiegu stomatologicznym i cudem udało nam się po stomatologu przejechać na Echo.
Stomatologa mamy w Hospicjum, na ul Agatowej, a Echo robi nam dc. J. Dangel, przyjmuje po sąsiedzku,poradnie połączone są łącznikiem. Ale to był naprawdę niebywały fart, na jaki może liczyć tylko Antek
Ale to należy traktować incydentalnie. Zwykle mamy osobne wizyty. Raz się tak udało. Antka do stomatologa znieczulał d. Dangel, mąż dc J. Dangel. A ja zapytałam jaka musi być przerwa między narkozami, bo wybieramy się po sąsiedzku na Echo. Reszta była w rękach dobrych ludzi.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 08 Lut 2010 Posty: 3129
Wysłany: 2012-06-03, 09:31
Ja na razie mam spokój. Podczas badania Echo Wojtek leży spokojnie i przygląda się temu, co dzieje się wokół. Najbardziej interesują go kabelki . Mam nadzieję, ze tak pozostanie.
_________________ Lucyna - mama Wojtka z zD 22.01.2010 i Amelki Aniołka (13tc)
U nas też Dawid leży spokojnie, nad jego głowa wisi pozytywka taka karuzaela dla maluszków i zawsze ja nakręcamy, jest zainteresowany tym, ze się kreci coś nad głowa i mu spokojna muzyczka gra. Jak narazie to wystarczało.
_________________ Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
My od urodzenia Zuzi na ECHO do dr. Szulc do Olsztyna. Ostatnio mieli z niej niezły ubaw....
Pani doktor w wielkim skupieniu przyglądała się w monitor , po czym Zuzia pyta " I CO będę miała dziecko?" . Pani odpowiedziała zgodnie z prawdą ,że nie , po czym Zuzia obrażona wstając zakończyła. " I tak urodzę i tak , prawda mamo"?. Myślałam że się ze wstydu spalę.
_________________ Mama Kubusia (19.05.2000) i Zuzanki z zd (28.06.2001)
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 08 Lut 2010 Posty: 3129
Wysłany: 2012-06-04, 17:43
Akurat dziś mieliśmy robione Echo. Wojtek - oaza spokoju, leżał sobie, przygladał się ruchom na monitorze, kabelek go interesował - tak jak teraz klawiatura, na której stukam. Mam nadzieję, ze takie to me dziecie pozostanie.
_________________ Lucyna - mama Wojtka z zD 22.01.2010 i Amelki Aniołka (13tc)
Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 432 Skąd: Gorzów Wielkopolski
Wysłany: 2012-06-06, 08:23
U nas walka na całego. Do jakiegokolwiek gabinetu nie wejdziemy od razu jest ryk i stanie przy drzwiach. Czasem dochodzi do bardzo drastycznych zachowań Madziula np. wymioty. (Już nie piszę o prężeniu się , zwisaniu, wyrywaniu, kopaniu i gryzieniu )
Poprostu nie cierpi lekarzy i tego jak ją ktoś obcy dotyka a o leżeniu spokojnie na echo to moge pomarzyć . Gdy idziemy na kontrole do gabinetu kardiologa to zawsze kończy się tym , że idziemy potem do niej na oddział szpitalny , dostaje czopka i wtedy jakoś można "oglądnąć" jej serducho - ale też na szybko bo na nia działa ten czopek tylko 10 min.
_________________ Małgorzata mama bliźniaczek Magdalenki z zD i Katarzynki ( 01.02.2010)
U nas też spokojnie, ale mój u każdego lekarza jest spokojny, tylko jak krew jest pobierana to rozpacza ale to jest zrozumiałe, także tutaj to mam spokój. pozdrawiam
_________________ Mona mama Adrianka (23.06.2006) i Krystianka 24.08.2011) ZD
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16916 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-27, 16:57 Echo serca Maksa
Jesteśmy po badaniu.
Najpierw lekarz zwazył i zmierzył Maksa 66,5 kg i 162cm
Poszło sprawnie i szybko. Maks dobrze znosi badania USG. Trochę wolno się obracał z pleców na lewy bok.
Budowa serca i naczyń prawidłową.
Więc został mam już holter.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum