To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Metody rehabilitacji - Moje dziecko pierwszy raz... - lista nabywanych umiejętności

plaza - 2007-11-24, 22:46
Temat postu: Moje dziecko pierwszy raz... - lista nabywanych umiejętności
wiem, że nasze dzieci rozwijaja sie bardzo indywidualnie, jednak chciałabym abyście podzieliły sie wspomnieniami o rozwoju maluszków, mój brzdąc ma niecałe dwa miesiace i na razie miesci sie nawet w normie ale chciałabym wiedziec jak było u Was i czego moge sie spodziewać :-) dziekuje
magdalenka - 2007-11-24, 22:57

O tym jak rozwijaja sie nasze dzieci mozesz poczytac tutaj :arrow: Sukcesy i osiagniecia
Napisze Ci jednak jak bylo u nas, u mojego syna zauwazono zD jak maly mial 4,5 miesiaca wiec do tego czasu rozwijal sie zgodnie z wiekiem,nawet napiecie miesniowe mial OK,podciagal sie do siadania itd.
Teraz kiedy ma prawie 2 latka jego rozwoj oceniam (ja, nie specjalista) na jakies 16/18 miesiecy.

joa - 2007-11-25, 09:37

Piotruś np. zaczął pewnie dźwigać główkę w 6 miesiącu, a zdrowe dzieci chyba robią to już w 3-4(?). Zaczął obracać się z pleców na brzuszek mając 6 miesięcy i parę dni, z brzuszka na plecy wcześniej. Ładnie zaczął chodzić podtrzymywany mając 8/9 miesięcy, oczywiście robiliśmy to sporadycznie, ale był to dla nas ratunek, gdy już nic nie pomagało. ;-) W wieku 10 mies. zdiagnozowany przez psycholog, że rozwój emocjonalny adekwatny do wieku, psychicznie super, po skończeniu roku tak samo oceniła go neurolog. Chwytanie zabawek, przekładanie, zainteresowanie, gaworzenie-zawsze o czasie, trochę leniwe rączki miał tylko. Również od pewnego czasu chwalony był przez rehabilitantkę, że świetnie sobie radzi, lepiej niż jego koledzy... Pełzać zaczął mając 9,5 mies., siedzieć stabilnie-prawie 11 miesięcy. Nie pamiętam, kiedy zaczął sam wstawać, gdy się czegoś chwyci (najlepiej wychodzi mu wstawanie, gdy się opiera o nas). Ostatnio trochę się opóźnia, widzę to, np. już pięknie wstawał na czworaka przez pewien czas bez przerwy, a teraz mu sie nie chce...
kabatka - 2007-11-25, 15:14

Plaza, chyba najwięcej na ten temat dowiesz się, czytając wątki dzieciaczków w Sukcesikach (magdalenka podała link).
Nie ma co tworzyć kolejnego wątku na ten sam temat. Poza tym temat: rozwój dzieci jest ogromnie szeroki, można w zasadzie tu pisać o wszystkim. A za jakiś czas nikt się nie połapie, o czym konkretnie w tym wątku piszemy (bo będzie wszystko i nic).

Proponuję więc zrobić tak - w tym wątku wymieniajmy punktowo, w jakim wieku dziecko nabyło daną umiejętność. Bez elaboratów - same punkty kiedy co.

A zatem:

1. Kiedy zaczęło trzymać sztywno główkę?
2. Kiedy pojawił się świadomy pierwszy uśmiech?
3. Kiedy zaczęło chwytać grzechotki?
4. Kiedy zaczęło obracać się z plecków na brzuszek i odwrotnie?
5. Kiedy usiadło?
6. Kiedy zaczęło pełzać?
7. Kiedy zaczęło raczkować?
8. Kiedy zaczęło stawać przy meblach?
9. Kiedy postawiło pierwszy samodzielny kroczek?
10. Kiedy pewnie zaczęło maszerować?


Zmienimy także tytuł tego wątku na Moje dziecko pierwszy raz... - lista nabywanych umiejętności

Nadziejka - 2007-11-25, 15:34

Plaza, ja bym Ci jednak radziła nie ulegać pokusie porównywania swego dziecka do innych, nawet tych z zD. Rozbieżności sa zawsze i wcale nie muszą one przesądzać o stopniu rozwoju psycho-ruchowego nawet w najbliższej przyszłości, głównie dlatego, że nasze dzieci rozwijają się skokowo.
To tak na wypadek, gdybyś się martwiła, że Twoje dziecko nie potrafi jeszcze tego, co już w tym samym wieku umiało dziecko innej matki.

Lusi - 2007-11-25, 15:51

Nadziejka ma absolutnie rację... Być może ucieszysz się że twoje dziecko robi szybciej coś niż inne ale w odwrotnym przypadku można się tylko pogrążyć i dostać do głowy a dziecko na tym na pewno nie skorzysta. Lepiej nie porównywać. Zwłaszcza naszych dzieci, każde z osobna rozwijają się w swoim tempie, według indywidualnych możliwości i uwarunkowań.
joa - 2007-11-26, 08:41

No więc tak: ja nie opisałam w Sukcesach pierwszych razów Piotrusia (chyba, chyba, bo nie pamiętam), ponieważ jestem na forum od niedawna, gdy on skończył już roczek. Po drugie-Nadziejko i Lusi-ja bym się z Wami nie zgodziła (choć generalnie Was lubię :-) ), ja np. chciałam wiedzieć, czego i kiedy mogłam się spodziewać po Piotrusiu, bo np. rehabilitantka (ale nie nasza) powiedziała, że Piotruś zacznie chodzić, gdy będzie miał 4 latka...(miał wtedy miesiąc) :shock: I wcale tych wiadomości nie chciałam posiadać po to, by sobie porównywać, cieszyć się lub dołować. Chciałam wiedzieć, kiedy ewentualnie MOGĘ się czegoś spodziewać, oczywiście biorąc na to wszelkie możliwe poprawki.

Paru rzeczy już nie pamiętam z tych pytań, które wymieniła Kabtaka, parę mam nadzieję przede mną. ;-)

magdalenka - 2007-11-26, 09:22

Moim zdaniem porownywac sie nie powinno,ale taki watek jak Sukcesy i osiagniecia pomaga w zorietowaniu sie co mogloby nasze dziecko juz umiec i tym samym zaczac go danej czynnosci uczyc.
Ja np. nie wiedzialam kiedy ,co Kai moze umiec,wiec jak zobaczylam na innym forum ze 17 miesieczne dziecko umie pokazywac palcem na przedmioty,zaczelam 17 miesiecznego Kaia tego uczyc i okazalo sie ze on tez byl juz gotowy do wskazywania palcem.
Wiec podgladam sobie co dzieci w Kaia wieku potrafia i sama go tego ucze.
Wiec nie jest to tylko watek gdzie sie chwalimy ale jest on pomocny innym rodzicom.

1. Kai trzymal glowke w wieku 3 miesiecy
2. usmiechu nie pamietam,bo byl smutnym dzieckiem,za to teraz caly czas sie usmiecha
3. grzechotke trzymal w wieku 4 miesiecy
4. obracal sie w wieku 4/5 miesiecy
5. usiadl w wieku 7 miesiecy
6. pelzal w wieku 10 miesiecy
7. raczkowal w wieku 20 miesiecy
8. stawal przy meblach w wieku 20 miesiecy
9. pierwsze kroczki zaczyna stawiac teraz - 2 latka
10. nie wiem kiedy zacznie maszerowac

Nadziejka - 2007-11-26, 09:34

Joa, a ciekawe jak byś się czuła, gdyby rehabilitantka powiedziała Ci, że Piotruś zacznie chodzić w wieku 12 miesięcy. :lol:
joa - 2007-11-26, 10:12

Nadziejko-ale generalnie 4latka to chyba przesada...choć wiem, że i tak może być...Nastęna rehablitantka i in. mówiły, że w wieku ok. 2 lat ZAZWYCZAJ nasze dzieci stawiają pierwsze kroki. Mogłabym jeszcze napisać coś na podstawie zdjęć, ale teraz zmykam do mycia okien, aż mi się jakoś chce... :shock:
magdalenka - 2007-11-26, 10:40

Znam 5 letniego chlopca z z D ktorego mama twierdzi ze swietnie sie rozwija, ale jak go zobaczylam to nie wiem o czym ona mowila,chlopiec pije z butelki ze smoczkiem,nie mowi,nie chodzi a raczkuje.
Jak to ma byc swietny rozwoj to ja dziekuje,a jego mama prowadzi grupy zajeciowe dla dzieci z opoznieniem w rozwoju,wiec wie ja wyglada dziecko ktore dobrze sie zozwija,moze miala nadzieje ze nigdy jej syna nie zobacze,nie rozumiem po co tak klamac :roll:

Megi - 2007-11-26, 15:02

Magdalenko nie sądzę,żeby ta pani chciała cię okłamac ;-) . Wg .niej jej dziecko rozwija się super i myślę,że tak właśnie jest.Tak jak pisałyśmy już wielokrotnie każde dziecko rozwija się w swoim tempie. W książce C.Cunningama "Dzieci z zespołem Downa" na str. 219-221 jest tabelka osiągnięc rozwojowych dzieci zdrowych i dzieci z zD do 5-6 roku życia. Jeśli ktoś potrzebuje takiego zestawienia to poczytajcie.
magdalenka - 2007-11-26, 15:43

Megi napisał/a:
Magdalenko nie sądzę,żeby ta pani chciała cię okłamac ;-) . Wg .niej jej dziecko rozwija się super i myślę,że tak właśnie jest..


:wow: Megi sadzisz ze to co napisalam ze ten chlopiec potrafi to jest super rozwoj ?

groszek - 2007-11-26, 16:02

Są mamy, które lubią trochę podkolorować rzeczywistość ( ja nie wiem po co ) ale są kobiety, których dzieci zawsze są genijalne i jak pomyślimy w tym kontekście o naszych ( nawet tych bez zespołu) to można się pogrążyć. Albo mają słabą pamięć, albo takie pozytywne nastawienie ;-)
Megi - 2007-11-26, 17:48

Może nie powinnam polemizowac z tobą Magdalenko na temat tego chłopca i jego mamy , bo ich nie znam, ale czytając twój post pomyślałam o innej mamie i jej dziecku, które " nie mieści się" w normach nawet dla dzieci z zD.Wiem ,że robi bardzo dużo i każde osiągnięcie jej dziecka jest wielkim sukcesem. Myślę,że ta pani ( o której piszesz) przestała już liczyc miesiące i lata , a zamiast tego liczy sukcesy i osiagnięcia synka. I wg. mnie to jest jak najbardziej pozytywne nastawienie, nawet gdy jest trochę podkolorowane ;-) :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group