To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Usprawnianie mowy - AAC - komunikacja wspomagająca

Bogusława - 2008-12-14, 22:07
Temat postu: komunikacja AAC
Pomysł z karteczkami Groszka jest super ! Nasze dzieci uczą się przede wszystkim wizualnie, tak jak ten chłopczyk z filmiku - czyta, ale nie mówi lecz na swoje możliwości przekłada to co odczyta na gest. Ogromnie to trudne a proszę - dzieci potrafią ! Nie mówiłam, ze są zdolne tylko potrzebują na wszystko nieco więcej czasu i odpowiednich wizualnych technik. Pokazanie słowa gestem i jego wypowiedznie daje dziecku sznasę poznania tego słowa, którego przecież nie widać - skad dziecko ma je zrozumieć i zapamiętać ? prosze pomyślcie, czy nie łatwiej byłoby zapmiętać duża pulę słow w jezyku obcym, gdyby dodatkowo towarzyszł mu obraz - gest ? Gest daje dziecku możliwość rozpoznania słowa i zapamiętania, stąd to co robi Groszek - włącza słowa pisane, które Maksiu zna z gestu - daje mu dodatkowe wizualne informacje o tym słowie.
Co do obaw niektórych, ze dziekco sylabizowało a przestało, to proszę pamiętajecie, ze w okresie rozwoju mowy naszych dzieci są skoki tj. mówią dużo lub poznają nowe słowa a nagle przestają. Wówczas nie nalezy rezygnować z działań i zalewać dziecko nadal słowami wspomaganymi gestami. To co piszą również niektórzy o tym, ze dzieci się "wściekają" denrweują lub nie chcą się komunikowwać - alez chcą ! tylko jak ? w ich rozumieniu oni przecież mówią to co chcą a my ich nie rozumiemy, dziecko nie ma świadomosći, ze mówi niewyraźnie. to znowu podbnie do j. obcego. Wypowiadamy jakieś słowo np. head i hat wydaje nam się, ze robiemy bardzo wyraźną w artykulacji róźnicę, lecz rozmówca nadal zamiast wskazć na czapkę, o którą nam chodzi (hat) wskazuje na głowę - head. Czyż po kilku próbwach nie bylibyśmy zdenerwowani, że "cały świat" nas nie rozumie a przecież mówimy ten wyraz dokładnie ? :-x chyba tak. I tak mogą czuć nasze dzieci. serdecznie pozdrawiam :papa:

Iwona K - 2008-12-14, 22:55

Ja na razie pracuję nad tym ,aby Wojtek zechciał w jakikolwiek sposób komunikować się z nami.Porobiliśmy mu zdjęcia w czytelnych dla niego i lubianych lub ciągle powtarzających się w ciągu dnia sytuacjach,ponaklejałam je na rzepy w miejscach,gdzie te sytuacje mają miejsce i przystępując do jakiejś czynności pokazuję zdjęcie,wykonuję gest mówiąc co będziemy robić.Marzę sobie,ze kiedyś mój synek pokaże na zdjęcie na którym je i w ten sposób zakomunikuje,ze jest głodny,albo pokaże na swoje zdjęcie na spacerze i da znać,że chce na ten spacer.

Mam też zdjęcia zabawek,pokazuję je najpierw w komplecie zabawka + zdjęcie,kilkakrotnie nazywając i pokazując po kolei zabawkę i fotkę,potem dokładam drugą i tak samo nazywam i pokazuję,potem tylko podsuwam zdjęcia i pytam,czym chce się bawić i każdy wybór najczęściej ciągle przypadkowy bardzo konsekwentnie szanuję i bawimy sie wybraną zabawką.

AgnieszkaEl - 2009-01-05, 00:24

emka205 napisał/a:
ja od 4 m-ca uczyłąm czytania domanem (3x dziennie), filip do dzis uwielbia karty z wyrazami.

:arrow: stąd

No właśnie emka205, moja bratowa mówiła mi o tej metodzie czytania, ale nie wiem czy czytałaś "Cela" Anny Sobolewskiej, autorka uważa, że ta metoda może być krzywdząca dla dzieci z zespołem Downa i teraz już nie wiem ;/ Chciałam ją stosować, ale po przeczytaniu tej książki zrezygnowałam :oops: Co wy o tym myślicie :?: Powiedz mi emka205 były jakieś skutki stosowania tej metody????

emka205 - 2009-01-05, 10:29

AgnieszkaEl napisał/a:
Powiedz mi emka205 były jakieś skutki stosowania tej metody????


tak, na skutki zwrócił uwagę neurolog, psycholog i logopeda filipa są to przede wszystkim skupienie i koncentracja na wykonywanych zadaniach,które filip wykonuje na zajęciach, nie wspominając o uwielbianiu "czytania" książeczek :).
nt. metody domana i zresztą różnych innych metod wspomagania znajdziesz wiele za i przeciw, każdy rodzic decyduje co wybrać dla swojego dziecka, ja generalnie stosuje to co dziecku sprawia przyjemność i radość, bo wtedy można osiągać jakiekolwiek efekty.
filip nie potrafi odróżnić wszystkich wyrazów które mu pokazuje, ale co z tego skoro on znajduje w ich oglądaniu przyjemność, to tak samo jak jedne dzieci lubią zabawę w chowanego a inne wolą "kółko graniaste" wtedy z takim dzieckiem bawisz się w chowanego a nie katujesz go "kółkiem graniastym" :))

magdalenka - 2009-01-05, 16:16

emka a moglabys zrobic zdjecie tych planszy i nam pokazac , albo chociaz opisac jak one wygladaja bo wiem ze musza miec odpowiednie roziary i napisy tez musza byc odpowiednie (bylam 2 i pol roku temu w Poznaniu u "Domanow" ale zrezygnowalam z tej metody , a teraz psycholog mowi mi zeby Kaia uczyc czytac i moze jednak sprobuje ta metoda), bedziemy wdzieczni :prosze:
Alicja - 2009-01-05, 16:33

----> Globalne czytanie
emka205 - 2009-01-05, 17:12

http://www.leaderschool.com.pl/produkty.html tu kupiłam te karty, to są czcionki dla maluszków i ja nadal fefkowi je pokazuje, jestem za leniwa żeby sporządzać je samemu :) wiec moje stosowanie metody domana jest delikatnie rzecz ujmując troszke zmodyfikowane :),
swoją drogą nie wiedziałam że w p-niu są "domani" magdalenko gdzie to?

magdalenka - 2009-01-05, 17:40

Przepraszam to bylo w Toruniu :roll:
To jest Fundacja "Daj Szanse" tutaj jest ich strona :arrow: Fundacja "Daj Szanse" w Toruniu , a :arrow: Tutaj co pisalismy o fundacji na Zakatku.

groszek - 2009-01-06, 21:14

Zrobiłam Maksowi wyrazy, do których zna gesty.Są czarne nie czerwone, ale Maks jak mu je pokazuje to się wścieka ;-) czego to mi się zachciewa???

Kupiłam w sklepie "księżycowy piasek" Można z niego robić babki z foremek, albo lepić , a potem to rozkruszać. Przyjemny w dotyku i nie pachnie, więc nie kusi Maksa jako przekąska ;-)

jasna - 2009-01-07, 22:14

No właśnie widziałam ten piasek, to taka ciastolina chyba (tylko słyszałam, że nie wysycha, no i też sporo kosztuje) no ale dzieciaki przy tym niezłą zabawę mają :tak:
emka205 - 2009-01-08, 09:27

a w jakich sklepach można go dostać?
AgnieszkaEl - 2009-01-09, 22:02

Ja zaczęłam tę metodę stosować dzisiaj. Wczoraj razem z mężem zrobiliśmy kartoniki, a dzisiaj po raz pierwszy pokazaliśmy je Aleksowi. Jak na razie jest dobrze, Mały patrzy na nie, na niektóre (mama, tata) nawet reaguje :-D Zobaczymy jak dalej pójdzie.

Moja bratowa stosowała to u zdrowego dziecka, mojego bratanka. Była to trochę zmodyfikowana wersja, bo miała te słowa po przyklejane do danych rzeczy np. obraz przy obrazie, napis lodówka na lodówce itd. I muszę wam powiedzieć, że to chyba działa. Nikodem ma dopiero 2 latka a już potrafi przeczytać cyfry, zna wiele słów, których nie wiele tak małych dzieci zna, no i można mu czytać godzinami a jemu to się nie nudzi. Jeszcze jedna rzecz, którą mi bratowa (przedszkolanka) poradziła to CZYTAĆ. 15 min dziennie, dziecko nie musi cię uważnie słuchać, może w tym czasie się bawić ale czytaj.

Maciejka - 2009-01-25, 00:16

Czy macie jakiś grafik w pokazywaniu kart z napisami? Jak często i po ile kart pokazujecie dzieciom?
Czy robicie tak jak w Domanie 3 zestawy po 5 kart i 9 sesji.
Jestem daleka od sztywnych reguł ale muszę ułożyć sobie jakiś wstępny plan z tym pokazywaniem kart.

Filmik , który kiedyś dała Magdalenka jest bardzo motywujący.
Siedzę dziś i drukuję te karty. Cały dywan jest w nich :lol:
Napisy zrobiłam czerwone. Dodatkowo przy napisach daje symbole z Makatonu jako podpowiedź do słowa.

groszek - 2009-01-25, 16:29

Podziwiam, ja Maksowi troche odpuściłam, ale dlatego, że on olewa mnie, gdy mu pokazuje słowa, macha rękami żebym sobie poszłamu z widoku.3 sesje po 5 wyrazów. Najchętniej pokazuje - dziękuje bo to jest ostatnie słowo z 5!!! ;-)
emka205 - 2009-01-25, 20:39

groszku a czytałaś, jak stosować metodę gdy naukę rozpoczyna się w wieku 3 lat? z tego co wiem każdy przedział wiekowy, a metoda domana rozróżnia ich kilka rządzi się swoimi prawami. maleństwa są dobrym "matreiałem" bo tylko leżą i grzecznie wpatrują się w to co im sie pokazuje, dzieci takie jak twój maksio i mój filip to już ciekawe świata biegające "wampirki energetyczne" ;) i dla nich sesje te przebiegaja inaczej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group