dorota3 - 2009-05-04, 08:00 Aniu,jak czytam coś takiego to też mnie złość ogarnia. No,bo jak to jest w tym naszym kraju ,że jednym się należy bez gadania ,a innym już nie. Mi wnioski w NFZ podbili bez mrugnięcia okiem,ani jednego złego słowa. Przecież my na to płacimy całe swoje zawodowe życie i to nie mało,na pewno nie dostajemy tego za darmo ,a z pieniędzy prędzej przez nas oddanych. Bynajmniej takie jest moje zdanie. aniak - 2009-05-04, 13:48 Tak, mamy zaznaczony punkt 5. Ja się poddałam i jutro pójdzie tam mój ojciec, który już miał do czynienia z nimi i świetnie sobie poradził. Gdybym jednak poszła, to chyba odchorowałabym to potem. Sytuacje w których muszę udowadniać, że "nie jestem murzynem" zawsze mnie załamują. 
mamusiaPiotrusia - 2009-05-04, 17:24 to my tez nie mieliśmy problemu w NFZ ale niestety gosciu który realizował wniosek okazał się bezdusznym draniem i pieniążki na wózek zagarnał do własnej kieszeni a foteliki kupił za 200 zł.  I do tej pory nie mamy wózka ani gościa rozpłynął sie chyba w powietrzu  Dodam tylko że w ten sposób załatwił conajmniej jeszcze 3 mamy, a sklep medyczny zajmował sie w ośrodkui zdrowia 
iwusiak - 2009-05-04, 17:27 Aniu spróbuj tu http://www.scon.waw.pl/in...id=21&Itemid=35 aniak - 2009-05-07, 13:50 Kochani. Mam podstemplowane wnioski !!! Wystarczyło pójść z nimi do innego pracownika, !!! Paranoja ! KasiaJastrząb - 2009-07-01, 17:15 A mnie się nie udało wniosek owszem mam, podstemplowany-ale nie mogę znaleźć sklepu który, zamieniłby fotelik rehabilitacyjny na samochodowy ponoć jest różnica w podatku vat na jeden jest 7%, a drugi 22%
i chyba zostanę przy foteliku rehabilitacyjnym i byłabym bardzo wdzięczna za podpowiedzenie mi sprawdzonych modeli. eelusiaa - 2009-07-01, 22:52 KasiaJastrząb ja miałam podobną sytuację odnośnie vat'u przy innym sprzęcie. Wystarczyło, że dopłaciłam im 100 zł i wszyscy byli zadowoleni. Może zaproponuj im dopłatę tego vatu? KasiaJastrząb - 2009-07-02, 09:06 eelusiaa dzięki za podpowiedź, spróbuję.[/b] nefre - 2009-07-30, 22:42 mam takie pytanie 
fotelik samochodowy widnieje pod nazwą "fotelik do siedzenia" i pod tą samą nazwę chyba należy podpiąć krzesełko do karmienia, prawda? czyli jak zrealizouję wniosek na fotelik do samochodu, to już do karmienia nie mam szans? i jeszcze jedno, na ile lat musi wystarczyć taki fotelik do siedzenia? chodzi mi o to, po jakim czasie można wziąć drugi wniosek na wymianę fotelika. dziękuję 
aniak - 2009-07-31, 00:04 Zlecenie jest tylko jedno na fotelik, a to juz twoja prywatna sprawa jaki fotelik nabędziesz. Nowe zlecenie należy sie co 3 lata. nefre - 2009-07-31, 09:21 dzięki Aniu
iwonaf - 2009-07-31, 23:32 Jak to jest z tym fotelikiem? Moja Julcia ma skończone 3 lata i "tylko zd" ,czy my też możemy się starać o takie dofinansowanie? nefre - 2009-08-01, 23:06 no, myślę, że tak
zajdź do lekarza od rehabilitacji Juleczki lub neurologa albo ortopedy i zapytaj o wniosek na fotelik rehabilitacyjny do stabilizacji. I nie daj się zbyć hasłem, że dziecko ma "tylko" zD. Albo zapytaj takiego lekarza, czy chciałby, by jego dziecko miał takie "tylko" 
iwonaf - 2009-08-02, 09:04 Dziękuję, tak właśnie zrobię!! beticz - 2009-08-10, 21:32 Mam pytanie do kobitek z Warszawy. Chcę kupić fotelik do samochodu przeze mnie wybrany (na wniosek), czy macie namiary na taki sklep co może to zrealizować, nie biorąc przy tym zbyt DUŻEJ marży dla siebie. Chcę wziąć fotelik droższy niż 700 zł i dopłacić. Kobitki ze śląska też mogą być. Orientowałam się tu i ówdzie i koszmar (z tą marżą oczywiście) |
||||||
