Wiek: 49 Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 1189 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2011-02-08, 19:29
Są trzy etapy każdy po 20 godzin. Pomiędzy poszczególnymi etapami 6-8 tygodni przerwy.
Cena tak jak pisałam 2200.
Iga a u was chyba jakoś inaczej jest bo są tylko 2 etapy?
_________________ Agata mama Juli z zD (ur. 20.04.2007) i Łukasza (ur. 25.10.2011)
Foteczki Juli Sukcesy Juli
My chodzimy do logopedy do Centrum Słuchu i Mowy Medincus i tam pójdziemy na Tomatisa. Ale rozmawiałam z logopedką która Julę tam prowadzi i stwierdziła żeby jeszcze poczekać z pół roku.
Ja sama nie wyobrażam sobie Julki która siedzi przez dwa tygodnie po dwie godziny dziennie ze słuchawkami na uszach.
A Maja kiedy zaczyna?
Z tego co wiem to we wszystkich oddziałach Centrum wszystkie te terapie są płatne.Nam jeszcze proponowano Johansena.Jest to metoda niby lepsza dla naszych dzieci.Zrezygnowałam jak na razie z ich propozycji bo W naszej PPP jest Tomatis za darmo.Jeśli Kamil się na tym nie sprawdzi to raczej spróbuję Johansena
_________________ Mama Kamilka (9 lat) z ZD i Agatki (6lat)
Blog Kamilka
Znalazłam centrum terapii słuchowej w Londynie, mają terapię Tomatisa i rozmawiałam właśnie z panią, tu wygląda to tak : 2 tygodnie po 2 godzinny dziennie , potem 3 - 6 tygodni przerwy , znów tydzień 2 godziny dziennie, znów 3-6 tygodni przerwy i znow tydzień po 2 godziny dziennie.
Cenowo , każdy tydzień 300 funtów plus 70 funtów za pierwszą diagnozę , plus 50 funtów za nagranie mojego głosu .
Ja jeszcze poczekam co tu będziecie pisać po terapii i najwyżej zapisze Kaika na pierwszy etap w wakacje i mam nadzieje że uda mi sie wpasować tak żeby nie opuszczał szkoły , a że tu jest troche wolnego w czasie roku szkolnego (tydzień tu tydzień tam) to może akurat trafię.
Dla tutejszych mam link http://www.tuneyourears.c...erapy/intro.php
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16946 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-16, 12:32
Prof.Cieszyńska ciągle powtarza, że ani Tomatis, ani Johansen, tylko Sylaby i czasowniki P.Wianeckiej, bo po polsku i to ma sens. Oczywiście odchodząc od kwestii rodzinnego wspierania się , wydaje mi się to dość prawdziwe.Ja stosuję u Maksa Domisiowy trening słuchowy. Maks słucha przez słuchawki ulubionych piosenek, i bajek z ekranu tv. Jest to trening tani, a dziecku sprawia przyjemność i chce tak słuchać, czasami stara się coś powtórzyć.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
No jak to co, że szkoda 3 tyś wydać na terapię, która nic nie pomoże ani nic nie da.
Nie wiem co myśleć. Nie wiem czego się spodziewać. Na turnusie widziałam dzieci po Tamatisie. Nie widziałam różnicy, gorzej czasami mówiły od mojej Majki. A te które były fajnie rozwinięte i fajnie mówiły i tez były na Tomatisie, to nie wydaje mi się, żeby to była jego zasługa.
Ja to mam takie wyobrażenie, że Tomatis da mojej Majce taki bodziec, że zrobi kroczek do przodu z mową. Co myślicie?
Pomogła: 2 razy Wiek: 43 Dołączyła: 27 Kwi 2008 Posty: 1992 Skąd: Chester UK
Wysłany: 2011-02-16, 13:26
Groszku, wiesz ja stosowałam taką metodę jak Ty, nie wiedząc, że to jest jakaś fachowa metoda . U Zuzy to się sprawdzało . Do muzyki klasycznej wymyślałyśmy bohatera i Zuzy zadaniem było opowiadać co on robi (oczywiście na początku były to pojedyńcze słowa: skacze, płacze, tańczy itd.)
Teletubsie są super właśnie przez to powtarzanie (lala weszła do domu, Po weszła do domu itd.) proste i jasne komunikaty.
_________________ mama Zuzi z zD 21.09.2004, Asi 10.07.2008 i Filipa 22.06.2014
Zuzanna Sukcesiki Zuzanny
"bo jesteś Ty ..."
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16946 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-16, 14:41
Iga napisał/a:
Groszku ja też uważam, że sylaby przynoszą efekt.
EDIT: Co to jest Domisiowy trening słuchowy?
Nie wiem jak Majka, ale Maks uwielbia Domisie.Można je oglądać online tu , do tego słuchawki na uszy i oglądamy.
W niektórych odcinkach są ćwiczenia logopedyczne no i w każdym odcinku - piosenka, albo dwie.Zwykle bardzo melodyjne i wpadające w ucho. Autorem jest Pan Tik-Tak, kto ma moje lata -to wie, a kto nie to Pan Marzec, który pisał piosenki Ciotce Klotce.
Może też być trening bez wizji, to znaczy z płyty CD.
Patrząc na dzieci z zD, mam niestety wrażenie, że ten Inpuls, o którym piszesz, rzadko zjawia się po jakiejś terapii...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
My jesteśmy "świeżo" po treningu . I etap mieliśmy w grudniu, a II w styczniu. Mogę opisać kilka moich spostrzeżeń, ale nie będą one zbyt wiarygodne, bo w naszym przypadku były to zajęcia w ramach WW i przeprowadzone w trochę inny sposób.
Trening odbył się w dwóch etapach, pierwszy 14 dni po 2 h dziennie, drugi 5 dni również po 2h/dz. Nie mieliśmy wstępnej diagnozy, w grupie 4 osobowej ( tzn. czwórka dzieci) + rodzice przychodziliśmy prawie codziennie, nie było też pracy z mikrofonem.
Z rożnych względów kilka razy przepadły nam zajęcia. Pierwszy dzień był bardzo ciężki. Dzieci nie chciały słuchawek, były płaczliwe, nerwowe, wręcz pod koniec agresywne, trudno było ich zająć przez te dwie godzinny. Z czasem przyzwyczaiły się i do słuchawek i do muzyki, której słuchały, a był to Mozart na przemian z chorałami gregoriańskimi.
Były dni lepsze i gorsze, ale te dwie godziny wykorzystywaliśmy podwójnie. Po kliku dniach dzieci zapominały o słuchawkach i pięknie bawiły się. Wszystkie możliwe pomoce, układanki, puzzle, klocki ,zabawki, książeczki były w ciągłym ruchu. Co nam dał trening? Lepsze skupienie uwagi, wyciszenie. Jarek ma dyslalię wieloraką złożoną, nie ma wady słuchu, ale mowa jego jest taka jaka była przed treningiem. W ćwiczeniach słuchu fonematycznego, w rozróżnianiu głosek, sylab, przetwarzaniu ich werbalnie potrzeba pracy lewej półkuli mózgu, w terapii Tomatisa pobudzamy bardziej prawą półkulę.
Ze względu na ilość zajęć ( a biorąc pod uwagę,że są to zajęcia popołudniowe) po przedszkolu, pracy 2h codziennie to duży wysiłek i dla rodzica i dla dziecka.
_________________ Magda- mama Jarka 12lat z ZD i Oli 16 lat
w terapii Tomatisa pobudzamy bardziej prawą półkulę.
Jak dla mnie, to jest clue całej sprawy. Za język ogólnie, w tym za produkcję i percepcję mowy odpowiada lewa półkula mózgowa. Zatem Tomatis ma nikłe szanse na jej pobudzenie. Wzrostu poziomu koncentracji nie neguję, ale jak napisała Groszek, można pewnie to samo osiągnąć zdecydowanie taniej.
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 20 Paź 2006 Posty: 2500
Wysłany: 2011-02-17, 16:02
Cytat:
Musisz wiedzieć, że jeśli w swojej nauce wykorzystujesz lewą półkulę, to jeśli teraz zaczniesz pobudzać do pracy półkulę prawą, to lewa półkula będzie się jeszcze lepiej rozwijać.
Niestety nie zgodzę się z powyższym cytatem. Interesuję się procesowaniem języka (z racji pracy) i żadne znane mi naukowe źródło nie potwierdza tego, że rozwój prawej półkuli nawet pośrednio wpływa na rozwój mowy.
Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy funkcje obszarów Wernicke'go i Broca przejmie prawa półkula, co zdarza się niezmiernie rzadko.
A jeśli nawet teza jest prawdziwa, to wystarczy słuchanie Domisiowych piosenek albo muzyki klasycznej w domu. Nie trzeba wydawać 3 tyś. złotych na Tomatisa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum