Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2011-02-12, 22:31
My mamy
Dziewczyny najbardziej lubią wysysać wodę z pisaka
Nie jestem jakoś specjalnie zachwycona, fakt, że bałaganu nie ma ale dzieci chyba najbardziej ten bałagan przy zwykłym malowaniu kręci, a tu figa.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-12, 22:34
Agata a ten pisak jest bardzo gruby? Zmieści się w rączkę rocznego dziecka? Nina nam bardzo się rwie do wszelkich długopisów i ołówków, zajarzyła, że to coś na kartce zostawia ślad, no i polecono mi takie cuś, a że ma dwa w jednym: kartkę i długopis, to nawet fajne Braku bałaganu nie brałam pod uwagę
Pomogła: 2 razy Wiek: 43 Dołączyła: 27 Kwi 2008 Posty: 1992 Skąd: Chester UK
Wysłany: 2011-02-12, 22:40
my też to mamy . Asia tym malowała jak miała 10 miesięcy w piąstce trzymała. Fajne są te zestawy na podłogę (mamy ten z teletubis i jest tam Nono który zostawia kwiadkowy ślad za sobą)
_________________ mama Zuzi z zD 21.09.2004, Asi 10.07.2008 i Filipa 22.06.2014
Zuzanna Sukcesiki Zuzanny
"bo jesteś Ty ..."
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2011-02-15, 11:51
Pisak nie jest gruby. Nina da radę trzymać w piąstce. My też mamy ten zestaw podłogowy. Dziewczyny dostały na gwiazdkę jak miały 2 i pół roku, przez krótki czas się tym bawiły, głównie wysysały wodę z pisaków albo rozkręcały (mimo że dla zmyłki rozkręca się inaczej niż wszystkie zakrętki) i rozlewały wodę. Moim zdaniem nie wartetej ceny. Ja wolę farby, mimo że kartka jest ostatnią rzeczą, na której Viola maluje.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 212 Skąd: Elbląg/Gdańsk
Wysłany: 2011-06-15, 20:22
Polecam wszystkim wałki malarskie do wykorzystania z dziećmi Zarówno "na sucho", na przykład do zabawy w masaże, jak i do malowania. Ja wykorzystuję je głównie do malowania farbą mydlaną (widziałam, że przepis na farbę już się w tym wątku znalazł ). Najlepiej mi się wałki sprawdzają z dziećmi, które mają nadwrażliwość dotykową lub po prostu nie lubią mieć brudnych łapek i nie wyobrażają sobie żeby taką farbą malować bezpośrednio rękami. Nieraz też owijam moich "nadwrażliwców" prześcieradłem albo przykrywam i inne dzieci malują po tym prześcieradle, też za pomocą wałków, co daje frajdę obu stronom, a nie ma przy tym bezpośredniego kontaktu dotykowego, no i są elementy odwrażliwiania
Farbę wykorzystuję też do malowania stopami - niektóre dzieci z którymi pracuję uwielbiają malować sobie stopy, a potem biegać po rozłożonym prześcieradle albo papierze, robiąc kolorowe ślady.
A ostatnio wypróbowałam jeszcze coś innego, co "podłapałam" na jednym z kursów arteterapii - a mianowicie, tworzenie kompozycji z owoców Kroję różnokolorowe owoce w paski, plasterki, talarki itp., smaruję wafle czy andruty jogurtem/nutellą/dżemem/czymkolwiek innym co lubią dzieci, a do czego można przykleić owoce, i rozpoczyna się zabawa w tworzenie owocowych obrazków. A najlepszy jest moment, kiedy takie dzieło zostaje spałaszowane przez autora Artystom-smakoszom taka zabawa może przypaść do gustu (tak sobie myślę, że warzywa też pewnie by się sprawdziły, z waflem posmarowanym na przykład serkiem topionym).
_________________ "Bo ja jestem Puk koleżka
We mnie wielka radość mieszka"
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2011-06-15, 20:32
Acha! Serkiem topionym. Wałek jak najbardziej, kiedyś Antek malował nim gdzie popadło, malował farbami zmywalnymi, albo robiłam sama na bazie krochmalu. Teraz wałek spełnia bardzo różne funkcje. Raz jest fujarką, raz telefonem, a i samochodem, a może być i "panem".
Było malowanie rękoma i nogami, to były piękne czasy.....
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2011-06-15, 22:16
Antek ma wyjątkowa wyobraźnię i nie jest to tylko moja opinia. Jest bardzo kreatywny, jego zabawy zawsze powalały p.psycholog, mnie zresztą też. Jest dziwnym dzieckiem, ma zD, jest upośledzony ... no właśnie i tu jest kłopot, nie mogą się zdecydować, czy w stopniu lekkim,czy umiarkowanym. Ale pomysły ma zupełnie inne. On umie się bawić sam. Jego zabawki rozmawiają ze sobą. Zabawa ma akcję. Jego twórczość artystyczna jest odzwierciedleniem jego charakteru - indywidualista. Dobiera kolory raczej jesienne, ciepłe. Nie lubi zimna, ale ubiera bałwanki. Choinki nie chce, ale woli Mikołaja, nie koniecznie z prezentami. Nie lubi gliny, a lepi z masy papierowej. Nie lubi ryżu, ale nie powstrzyma się żeby nie wyjąć szklanej rybki. Uwielbia szklane kule, duże i małe i te najmniejsze. Och można by tak......
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum