FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Jak przygotować dziecko do przedszkola?
Autor Wiadomość
Kalinka 
nawijacz


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Paź 2006
Posty: 1038
Wysłany: 2012-06-21, 23:03   

:lol:
_________________
Kala 16 lat, Kasia 15 lat i reszta towarzystwa
 
 
anna30 
złotousty
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 10 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 5716
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2012-06-21, 23:05   

mafra napisał/a:
Bidonik po dwóch tygodniach zabierzesz do domu :-D Paula w mig nauczy się tego, co robią inne dzieci.
(Też w to nie wierzyłam rok temu ;-) )

Obyś miała rację. Ona tak kocha ten bidonik, że nawet Mateusz nie jest w stanie Jej przekonać do innych sprzętów. Owszem, pociągnie z kubka jak ma humor, albo z butelki Kubusia (oczywiście Mateuszowej), ale najczęściej jest tylko bidonik. Masakra.
_________________
Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
 
 
angelika kuspa 
złotousty


Pomogła: 4 razy
Wiek: 48
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 3773
Skąd: Kołaczkowo
Wysłany: 2012-06-21, 23:06   

mafra napisał/a:
Bidonik po dwóch tygodniach zabierzesz do domu :-D Paula w mig nauczy się tego, co robią inne dzieci.
(Też w to nie wierzyłam rok temu ;-) )

A tam guzik prawda. Moja drugi rok chodzi i co??? nadal pije swoje soki ze swojego bidonu, je tylko swoją bułkę i serek przyniesiony z domu. Żadne inne jedzenie ją nie rusza. Kiedy panie raz zaproponowały jej jedzenie przedszkolne to oburzona nie chciała usiąść do stolika ;-)
Takiego mam osiołka w domu. :tak:
_________________
Angelika, mama Weroniki 23l.,Kornelii 17 l. i Adrianny (17.09.07 r. z zD)
 
 
Mewa 
trajkotek
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 25 Sie 2009
Posty: 2121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-06-21, 23:33   

Emka, Twoje przedszkole ma bogatą listę wyprawki - w Marcelkowym przedszkolu kaloszy i stroju do gimnastyki nie kazali przynosić.

Przemyślę sprawę bidonu do września. Niby bezpieczniej z bidonem, ale Marcelek coraz lepiej z kubka pije, więc może wykorzystać to i zrezygnować z uprzywilejowanych sprzętów.

O jedzenie się nie martwię - Marcelek raczej się nie ukrzywdzi i będzie ładnie jadł, tylko nie wiem, jak jego brzuszek zniesie te zasmażane kiełbaski i grochówki.
_________________
Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
 
 
klooocuszek 
złotousty


Pomogła: 8 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 22 Sty 2010
Posty: 3216
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-06-21, 23:40   

Mewa napisał/a:

O jedzenie się nie martwię - Marcelek raczej się nie ukrzywdzi i będzie ładnie jadł, tylko nie wiem, jak jego brzuszek zniesie te zasmażane kiełbaski i grochówki.


Otóż to! Ale czy jest sens wydziwiać? Kubie np. po kakao może się ulewać ale może będzie mu przykro jak nie dostanie a inne dzieci piją, choć w domu mu nie dajemy więc może niech tak zostanie? Ze słodkim go ograniczam i chcę doprowadzić do tego, żeby jadł tylko w weekend, chyba zacznę jak emka piec domowe, lepsze takie niż puste kalorie z pączka :roll:
_________________
Honia - mama Kuby (20.08.2008) i Leny (14.06.2013)
 
 
aniak 
złotousty


Pomogła: 15 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 5792
Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2012-06-21, 23:54   

Honia, ale może w grupie będą jeszcze inne dzieci z dietami np. bezmlecznymi i Kuba nie będzie osamotniony w tej "inności". U Piotrka panie uwzględniają życzenia słodyczowe. Jak dziecko ma nie jeść, to nie je. Zwłaszcza u naszych dzieci, gdzie wiadomo, że mają większe problemy z utrzymaniem wagi, z zębami....
:spoko:
_________________
Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
 
 
Mewa 
trajkotek
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 25 Sie 2009
Posty: 2121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-06-22, 00:09   

Oddajcie dzieci do przedszkoli waldorfskich - tam jest samo zdrowe jedzenie :tak:

Nie widziałam jakiegoś nadmiaru słodyczy w jadłospisie Marcelkowego przedszkola, i jak raz na jakiś czas dostanie coś słodkiego, to nie będę się sprzeciwiać - w domu też mu czasami daję. A po zajęciach Montessori to już obowiązkowo - tak się utarło :okular:

Marcelek szlankowny jest :spoko:
_________________
Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
 
 
nefre 
złotousty


Pomogła: 6 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Cze 2008
Posty: 6417
Wysłany: 2012-06-22, 17:46   

Ja tylko ubranka na zmianę daję, dużo bluzek, bo Natiemu zdarza się polać herbatką lub zupką, czy farbkami ubrudzić. Czasem dwie nawet pobrudzi, a czasem wraca w tej samej, w której go posłałam rano. Spodnie na przebranie, mam zawsze w zanadrzu z krótkimi nogawkami i długimi, w zależności od pogody, bluzę, skarpetki, pieluchy (niestety, my nadal na etapie pieluch :-( ), szczoteczka, kubek (podpisane) i pasta do ząbków. No i fartuszek do zajęć kulinarnych.

Pościeli, ręczników i poduszki nie musiałam przynosić.

Okresu adaptacyjnego jako tako nie było. Była godzina zapoznawcza, później dzieci od razu zostawały same. Ale dla Natiego to było nic.

Nie śpi w domu, ale w przedszkolu grzecznie śpi. Oto dowód


Będzie dobrze :spoko: każdy boi się tych początków, a dzieci później nas zaskakują pozytywnie :*
_________________
mama Natiego z zD (06.06.2008) i Nikosia (29.06.2011)
sukcesy Natusiowe
 
 
gosiulkat 
złotousty


Pomogła: 6 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 28 Maj 2011
Posty: 4143
Skąd: tychy
Wysłany: 2012-06-22, 20:53   

Ale sobie słodko śpi mój Jasio jak to pani mówi jest pierwszym dzieckiem, które zasypia. :lol:
_________________
mama Wojtusia (*)ur. zm. 09.12.2007, Jasia 21.11.2008, Alusi z zd 28.04.2011
Alusia-malusia
Blog Alusi
 
 
plaza 
trajkotek

Dołączyła: 14 Lis 2007
Posty: 2074
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2012-06-24, 13:16   

Honia dieta w przedszkolach bywa różna u nas nie ma pączków ani drożdżówek, ale bywają się wafelki. Najczęściej jest to banan, jabłko. Do picia mają do wyboru kakao lub herbata i w każdej chwili woda.
Wiadomo że ciuszki muszą być na zmianę, polecam kup więcej tiszertów z długim rękawem - Szymon chodzi w nich prawie cały rok, w mrozy też mają bardzo ciepło.
W przedszkolu są ręczniki papierowe. Młodego grupa nie śpi a on jeśli ma ochotę to kima u pani n rękach, na dywanie w potem go przenoszą w ustronne miejsce ;-)
_________________
Mama Szymka z zD ur 30.09.2007
i Marcina który przerósł swojego tatę
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu