FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
zniszczenie
Autor Wiadomość
sobalinka 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 1955
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-05-09, 15:57   zniszczenie

Mam pytanie i proszę o pomoc :prosze:

Byłam dzisiaj z bliźniakami na placu zabaw. Na szczycie zjeżdżalnie leżała bluza, która przeszkadzała, więc Michał ją zrzucił. Okazało się, że w bluzie był telefon, który uległ uszkodzeniu (pękła szybka, telefon dotykowy).
Chłopiec, właściciel telefonu, podał mi nr do swojej mamy, zadzwoniłam, żeby się dogadać. Okazało się, że to dość roszczeniowa kobieta jest (sądzi się z połową osiedla o byle pierdoły) i uważa, że winę za zniszczenie telefonu ponoszę tylko i wyłącznie ja, gdyż moje dziecko było pod moją opieką a jej bez opieki osoby dorosłej (chłopiec ok.10-letni).
Podpowiedzcie, czy ja faktycznie mam obowiązek ponieść 100% konsekwencje ?
Bo już sama nie wiem ....
Nie migam się od odpowiedzialności, ale wydaje mi się, że ten chłopiec też był sobie sam winien, że nie pilnował sobie telefonu zostawiając go w takim miejscu ....
_________________
Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD :cool2: i Milenki :modnisia: (17.08.2008)


MICHAŁKOWY AZYL
 
 
Iga 
złotousty
iga


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2007
Posty: 9703
Skąd: Dębica
Wysłany: 2016-05-09, 16:05   

A skąd masz pewność, że telefon nie był zniszczony przed zrzuceniem?
_________________
iga - mama Majowej z zD ur. 09.03.2007
www.gugaa.blog.onet.pl
www.najmajowniejsza.net
 
 
sobalinka 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 1955
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-05-09, 16:12   

Iga napisał/a:
A skąd masz pewność, że telefon nie był zniszczony przed zrzuceniem?


nie mam :-?
ale z tą matką nie ma dyskusji :-x
_________________
Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD :cool2: i Milenki :modnisia: (17.08.2008)


MICHAŁKOWY AZYL
 
 
Iga 
złotousty
iga


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2007
Posty: 9703
Skąd: Dębica
Wysłany: 2016-05-09, 16:26   

Ale po co z nią dyskutujesz? Dyskutuje się z kimś kto ma na to chęci.

Pogadaj z jakimś prawnikiem. Niech Ci napisze pismo wyślij do niej poleconym z potwierdzeniem odbioru. Odwróć kota ogonem.
Ja też mogę zostawić telefon na drodze, a potem skarżyć kierowce, który go przejechał.
Nie daj się wrobić. Masz protokół zniszczenia? ;-)
Napisz, niech Ci udowodni, że telefon był cały przed upadkiem. Może celowo młody zostawił, żeby znalazł się jakiś jeleń.
_________________
iga - mama Majowej z zD ur. 09.03.2007
www.gugaa.blog.onet.pl
www.najmajowniejsza.net
 
 
aniak 
złotousty


Pomogła: 15 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 5791
Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2016-05-09, 18:06   

Rada mojego męża- policjanta emeryta - olać nie przejmować się, nie udowodni ci że szybka była cała przed zdarzeniem. Poza tym chłopak sam mógł uszkodzić telefon w trakcie zabawy. Oczywiście jeśli chcesz coś zapłacić to tylko za potwierdzeniem pisemnym, że otrzymała pieniądze w ramach rekompensaty za uszkodzenie telefonu i nie będzie wnosić w przyszłości żadnych innych roszczeń.
_________________
Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
 
 
sobalinka 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 1955
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-05-09, 18:33   

aniak napisał/a:
Rada mojego męża- policjanta emeryta - olać nie przejmować się, nie udowodni ci że szybka była cała przed zdarzeniem. Poza tym chłopak sam mógł uszkodzić telefon w trakcie zabawy. Oczywiście jeśli chcesz coś zapłacić to tylko za potwierdzeniem pisemnym, że otrzymała pieniądze w ramach rekompensaty za uszkodzenie telefonu i nie będzie wnosić w przyszłości żadnych innych roszczeń.


Dogadałam się. Pół na pół. Ja nie poczuwam się do winy, choć może powinnam. Moje dzieci wartościowych rzeczy na plac zabaw nie zabierają. A jeśli im się zdarza, to wiedzą, że pilnować sobie powinny i nawet nie przyszłoby mi do głowy mieć pretensje do kogoś za zniszczenie.
Koszt naprawy na szczęście nie jest wysoki.
A Szanowna Pani Mama - :dobani:
Najlepszy był tekst : ja Panią znam, ja wiem gdzie Pani mieszka, ja sama mieszkam tu od kilku lat i DAŁAM pani dziecku 1%, bo ulotkę w sklepie znalazłam ... a Pani ? Znam Pani rodzinę i myślałam, że Pani jest taka jak oni ? A Pani ? :shock:

Echhhhh ... jak śmiałam się postawić ? No
:nlanie:

Nadmieniam, że nie znam kobity osobiście, nawet nie kojarzę
_________________
Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD :cool2: i Milenki :modnisia: (17.08.2008)


MICHAŁKOWY AZYL
 
 
monikagr 
trajkotek


Wiek: 45
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 1723
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-05-10, 12:26   

Toś się Aga dowiedziała no :wow:
:*
_________________
Monika mama Nikodemka z zD (19.07.2010), Adasia (19.07.2010) i Emilki (14.07.1997)
 
 
Paqris
milczek

Dołączył: 22 Wrz 2016
Posty: 4
Wysłany: 2016-09-28, 11:30   

Ja to bym właśnie nie płacił nic i tyle bo po co skoro mozłiwe że było to już zniszczone przed
 
 
gosia196905 
trajkotek


Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sie 2010
Posty: 1981
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2016-09-28, 18:57   

Ja się zdecydowanie przychylam do wpisu Aniak ja bym olała i nie dyskutowała bo nie wiesz czy telefon był wczesniej uszkodzony czy nie mam podobną sasiadkę w moim bloku -po prostu jak coś pyszczy to nie zwracam uwagi bo szkoda moich nerwów :)
_________________
Mama Monisi z ZD (ur.27.08.1999r) i Miłosza
Fotki Moni
 
 
Grażyna O. 
moderator
Członek Stowarzyszenia


Dołączyła: 04 Sie 2007
Posty: 6425
Skąd: tutaj
Wysłany: 2016-09-28, 21:39   

Paqris przedstaw nam się w :arrow: tym wątku napisz, co Cię tu sprowadza.
_________________
Zakątek Tomka (30.12.2003)
 
 
ateczka77 
nawijacz
tylko mnie kochaj ...


Wiek: 46
Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 1191
Skąd: garwolin
Wysłany: 2016-10-01, 22:47   

No to jej oddaj tylko ten 1% :D pewnie będzie mniejszy od naprawy telefonu.

Poza tym, dlaczego dziecko zostawiło bluzę z telefonem, jego wina :D

Mój Staś, też uważa, że bluzy wiszące na zjeżdzalniach, nie powinny tam się znajdować i należy je niezwłocznie zrzucić :D

:* :lol:
_________________
Szczęśliwa mama Majeczki (09-04-2008) i Stasia z ZD (28-01-2010)
fotki historia sukcesy
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu