Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16925 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-09, 20:05
Tam można wykorzystać Pefron
Maks też słaby wędrownik, ale że gr0szek umiał dostosować tempo do syna to szło im się powoli i bez nerwówki.
Były dwie grupy
Ambitna Iga ,Bety Angela do nich dołaczali dalsi ambitni w danym dniu
i mało ambitna gro0szki itd
w nowym turnusie mamy też zamiar utrzymać podział na stachanowców i tych szaraczków, więc nie ma strachu
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Dofinansowanie z PFRON można wykorzystać, bon turystyczny chyba też.
To jest turnus, gdzie się dużo chodziło. Praktycznie codziennie, najwytrwalsi ( koleżanka wyżej 😄 ) to sądzę że i 10 kilometrów robili. Na portalu są zdjęcia i relacjami Ja w tej chwili piszę na telefonie i raczej nie uda mi się wstawić linka.
Edit. Widzę, że życie na forum kwitnie. Zanim na telefonie naskrobałam, 😀 Ania była pierwsza.
_________________ mama Weroniki z Z.D.(ur.17 01 2007) i Łucji (już pełnoletniej ;) )
Agnieszka, ja pojechalam na tydzien. Codziennie doplacalam kolejna dniowke. Wyjechalam normalnie. Kazdy znajdzie tam cos dla siebie. Nie ma co sie stresowac. Mozna chodzic, nie chodzic. Trasy i latwe i troche dluzsze. Na sarniej szyi nie bylam, ale na gęsiej myslalam ze umre, zreszta jak 80% wchodzacych obok mnie.
Magda z nami w tempie Fifa będziesz spacerować. Dasz radę.
_________________ mama Filipka z zD (23.03.2009) i Tosi (15.07.2013)
---------------------------------------
Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoło problemom, przekonujesz się, że możesz więcej niż ci się zdawało.(Paulo Coelho)
Dziewczyny zapraszam na pewno będziecie zadowolone. Pani Danusia( właścicielka) to taka osoba co martwi się żeby każdy był usatysfakcjonowany. Poza tym nie zawsze trasy są trudne, nie zapominajmy że mamy tam ze sobą dzieci które nie są uległe i trzeba dostosować tempo do nich( z wyjątkiem Majki i Adriana od Bety).
nie zapominajmy że mamy tam ze sobą dzieci które nie są uległe i trzeba dostosować tempo do nich( z wyjątkiem Majki i Adriana od Bety).
Jak ja pojadę, to się nie martwcie, zawsze na końcu, zawsze narzekam, zawsze dysze, Majka mnie pogania.
W tym roku z trudniejszych tras to jedynie Giewont i Dolina 5 Stawów nie odpuszczę Wam. Tak będę jojdać, że pójdziemy, nie wiadomo czy wyjdę, ale pójdę. Na Giewont, żeby nie było kolejki to wyjście o 6:00.
Z miłą chęcią też bym pojechała razem z Amelką. Dupska w końcu byśmy ruszyły.2 tyg to za długo dla Nas...Antonio to już dałby sobie radę z Dziadkami, ale Adamek wykończyłby ich po 3 dniach.
Ale Wam zazdraszczam
_________________ Edyta-mama Amelci z zD(2007), Antosia Franciszka(2011),Adasia(2015).
Dobry człowiek jest jak małe światełko.Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy.
/Phil Bosmans/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum