Pani z Fundacji tłumaczyła mi dzisiaj, że do tej przesłanej fv (wystawionej na mnie i Julka) trzeba będzie dosłać po turnusie zał 1a i potwierdzenie przelewu.
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Fajnie macie, trochę zazdroszczę tego pobytu . Sromowce to piekne miejsce- tyle fajnych wycieczek można zorganizować. Schronisko ma piekne położenie, te krajobrazy, szumiący w dole Dunajec. Ciekawa jestem czy będziecie zadowoleni z menu / nam smakowało, potrawy zupełnie inaczej doprawiane /
Nieśmiało myślę o jesiennym spływie Dunajcem /te przepiękne jesienne kolory-widziałam zdjęcia ii zamarzył mi sie taki wypad/
_________________ "To przewrotne szczęście miewa różne wymiary".
Zameldowani, najedzeni i gotowi na pierwszą wyprawę. Szkoda że jeszcze wszystkich nie ma bo trudno zaplanować coś na wyjście. Dzisiaj ruszamy na Przełęcz Szopka, ale to króciutka trasa wiec tam zobaczymy co dalej . Czekamy na resztę 😄
Rozmarzyłam sie , jakie piękne zdjęcia . Doskonale pamietam te droge-zwłaszcza te strome schodki :-)Groszki w komplecie i te Trzy Korony w oddali. Po prostu cudo
_________________ "To przewrotne szczęście miewa różne wymiary".
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16923 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-07, 22:11
Tomek jak doszedł do schodów zawrócił. Zielony szlak sprawdził Krzyś i ponoć jeszcze bardziej stromo. Pewno odpuszczę. Pójdziemy do Czerwonego Klasztoru, albo nad Dunajec.
Maks wszedł i zszedł ale ciągle po schodach to dla niego męczące i ciągłe asekurowanie go mnie męczy.w jedna stronę szliśmy 2 godziny i w drugą dwie. Dziś zrobiłam 12330 kroków i po obiedzie poszłam spać...
Pamiętam jak mnie to denerwowało jak moi rodzice na wczasach ucinali sobie drzemkę po obiedzie, a teraz robię to samo
Dojechały dziewczyny ale nie byłam wieczorem na dole to nie wiem co ustaliły na jutro.
Iga w każdym razie jak zjadła obiad to powiedziała że nigdzie nie idzie bo za dużo zjadła. I jak boa będzie trawić.
Pozwalam sobie na takie żarty bo na wakacjach nikogo jeszcze nie ochrzaniła to może i mnie się upiecze
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 11 Lis 2006 Posty: 2838
Wysłany: 2022-07-07, 23:16
Ja dziś 15000. Jeszcz długo spacerowaliśmy nad Dunajcem a jutro chcę iść do Czerwonego klasztoru. Adam bał się przy schodzeniu czego nigdy nie było. Nie doszliśmy do końca bo dużo go to kosztowało nerw. Coś się mu pozmieniało.
_________________ Adaś ur27 03 2003 i cztery dorosłe córy, dwóch dorodnych wnuków
Doszliśmy do Trzech Koron, faktycznie góra niby nie wysoka ale dość wymagająca . Jak zwykła schody najbardziej męczące a szczególnie przy schodzeniu i dość ślisko . Do wejścia na taras czekaliśmy ponad 1,5 h . Dzisiaj łydki bolą i też dzisiaj idziemy do Czerwonego Klasztoru.
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5792 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2022-07-09, 18:05
Fajnie Was zobaczyć
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum