Bo Zarząd w Stowarzyszeniach powinien się zmieniać. A każdy je traktuje jak swoją własność, bo przecież je założył. Stowarzyszenia na początku działają, a potem się zaczyna spadek w dół. Bo mało jest takich pasjonatów, żeby utrzymać stały poziom.
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16943 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-03-18, 09:57
Stowarzyszenia zakładane przez rodziców starzeją się wraz z dziećmi dla których powstały. Potem nie ma zajęć dla maluchów bo zalożycielom bluższe są sprawy które przed nimi niż za nimi.
Tęcza z tego wyszła, jak slyszeliśmy rok temu, bo choć prezesem jest matką to menadżerem kobieta nie mająca dziecka z trisomią.
Ludzie zakładają bo chcą zdobyć pieniądze na wspieranie swojego dziecka...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Bardziej dla tego powstają, że nie odpowiadają im działania tych Stowarzyszeń, które funkcjonują. Stare bo stare, niektóre skupione tylko na kilku celach i tak to wygląda. Poza tym będąc szeregowym członkiem dużego Stowarzyszenia, Twoje dziecko nic z tego nie ma. Mają Ci co są blisko Zarządu. Mówię o wycieczkach, wakacjach itp.
Nie piszę tego złośliwie ale tak to wygląda. Z innej strony członków 100 a pracuje 15 osób. Inni narzekają i zakładają swoje i biznes się kręci.
Jakby za osobami z zD nie stali wariaci (Kaja, Jaki) to może by coś drgnęło i w orzecznictwie i jednostce chorobowej itd. Stowarzyszenia lokalne tego nie zrobią, bo nie mają siły przebicia.
Iga żeby tych pracujących było choć 15 . Jednak więcej jest tych co tylko zauważają błędy , albo co jeszcze można by zrobić ale nie włączając się . Ech pewnie i tak każdy ma inne spostrzeżenia, zależy z której strony stoi . Ja wiem tylko tyle, że samej papierkowej pracy jest mnóstwo a tego nie widać . U nas przy okazji tego święta dużo się dzieje aż czasu braknie żeby z wszystkiego skorzystać.
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16943 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-04-02, 09:10
Nie . Sądząc że zdjęcia Maksa 17 rok, po złocie - kiedy schudł. Pan robił z nami wywiad . Na stole widać nawet dyktafon, ale to było dawno...
Facet ma dobre pióro. Odgrzał artykuł o Zakątku i w sumie dobrze. Ci co go czytali, z sześć lat temu , już dawno zapomnieli i dla mnie było to zaskoczenie. A w zespole zmieniają się tylko ludzie...dzieci dorośleją ale problemy na starcie ciągle te same.
A znalazłam to oglądając zdjęcia w Googlach. Szukałam zakątku Maksa i wyświetla się nagle to z krojonym tortem. Zdziwiona patrzę na ikonkę na dole a tam portal niepełnosprawni.pl
Wchodzę a tam data ubiegłoroczna...
Wspomnienia są zawsze bez wad.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum