Dorotko, wydaje mi się, że jeżeli byłby on nazwany rehabilitacyjnym to pewnie tak.
Kochani, a czy wiecie, że sporo jest "okazji" na różne dofinansowania, zapomogi, dopłaty i in. świadczenia na dziecko niepełnosprawne z zakładu pracy.
Ja pracuję w szkolnictwie wyższym - uczelnia państwowa i ze świadczeń tego typu jestem zadowolona.
Oczywiście trzeba samemu to sobie "przypilnować", dowiedzieć się, bo wiem, że każdy zakład pracy (nawet państwowy) ma różną politykę wewnętrzną dotyczącą świadczeń dla pracowników.
U nas np. takich rzeczy można dowiedzieć się w dziale spraw socjalnych pracowników, myślę, że w większości zakładów pracy też tak jest, ale chciałam to zasygnalizować młodym rodzicom, bo ja na początku sama o tym nie wiedziałam.
Zapomogi są stałe, doraźne, na leczenie, rehabilitację, turnusy (jeżeli nie ma dofinansowania z PCPR-u), leki, i in.
proszę..pilnujmy tematów
..wiem,ze czasami człowiek schodzi na złą drogę...ale
pilnujmy się!!!
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-28, 18:31
Po urodzeniu Kubusia także dostaliśmy pieniążki od mojego pracodawcy (spółka z o.o.). Pieniądze były z ZFŚS, nie były zależne od dochodu. Był to rodzaj zapomogi, bezzwrotnej.
U mnie w pracy nie ma odgórnie ustalonych zasad odnośnie takich zapomóg, ile kiedy komu. Moja sytuacja była rozpatrywana przez zarząd indywidualnie. Bardzo ładnie się zachowali muszę przyznać
O właśnie Monia, dobrze, że to piszesz. Każda sytuacja jest rozpatrywana INDYWIDUALNIE . Nie ma z góry ustalonych norm czy przedziałów. Zapomoga (jej wysokość, ilość wypłat) jest zależna od obecnej sytuacji i potrzeb.
u nas jest podobne raz na kwartał zbiera się komisja i decyduje komu, ile, na co... i z reguły wszyscy są zadowoleni - my też a świadczenia są z ZFśS i nie ma na nie wpływu wysokośc dochodów tylko indywidualne potrzeby rodziny-dziecka. u nas zapomogi są raz w roku.
_________________ Basia mama Dawidka z ZD ur 02.12.2005 i Natalki ur 16.04.2008
"Nawet w najciemniejszym miejscu zawsze jest nadzieja na światło"
W niektórych zakładach pracy są tworzone Fundusze Świadczeń Socjalnych (na podstawie Ustawy o zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych i Rozp. Ministra Pracy w sprawie sposobu ustalania przeciętnej liczby zatrudnionych w celu naliczania odpisu na zakładowy fundusz Świadczeń socjalnych i in). Powyżej 20 pracowników pracodawca ma obowiązek utworzenia takiego funduszu -warto wiedzieć i wymagać (musi to być 20 osób pracujących na pełny etat). Gdy jest taki fundusz tworzy się regulamin gosopdarowania nim. Jeżeli funkcjonuje on w waszych zakładach pracy warto do niego sięgnąć - macie tam czarno na białym na co można otrzymać pieniądze i jakie są zasady ich przyznawania. Każdy pracodawca w porozumieniu z komisją socjalną decyduje, jakie kwestie są priorytetowe. Zawsze jest też możliwośc przyznania tzw. zapomogi losowej - wtedy trzeba po prostu opisać swoją sytuację i można próbować. Pozdrawiam.
buka
My dostaliśmy zwrot za szczepionki oraz buty ortopedyczne z zakładu pracy męża.
_________________ mama Filipa ur. 13-09-2006 i Mai ur.15-01-2012
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-07-03, 09:04
Pracodawca zapłaci za przedszkola i żłobki dzieci swoich pracowników Gazeta Prawna
Firmy będą mogły tworzyć z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych przedszkola i żłobki oraz finansować opłaty za te placówki ponoszone przez ich pracowników. Przewiduje to projekt ustawy rodzinnej przygotowany przez Joannę Kluzik-Rostkowską, wiceministra pracy i polityki społecznej. Jest on w ostatniej fazie konsultacji, w tym miesiącu ma trafić pod obrady rządu.
Eksperci i pracodawcy oceniają, że może to ułatwić pracownikom godzenie obowiązków rodzinnych z zawodowymi i upowszechnić edukację małych dzieci. Zwracają jednak uwagę na konieczność zmiany przestarzałych i restrykcyjnych przepisów, które ograniczają rozwój różnych form opieki nad dzieckiem i zniechęcają firmy do ich zakładania.
- Niezwykle sztywny, doprowadzony do absurdu gorset przepisów blokuje powstawanie placówek opiekuńczych - mówi Teresa Ogrodzińska, prezes Fundacji Rozwoju Dzieci im. J.A. Komeńskiego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum