FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Rower
Autor Wiadomość
migotka1 
cichosza

Wiek: 68
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 25
Skąd: Nowy Jork
Wysłany: 2009-10-25, 01:22   

Groszku my tez wielu rzeczy nie musielismy robic z pozostala trojka.
Najgorsze jest to, ze Maks ma 11 lat i wazy 36 kg. Szukalam u nas rowerow. Nie ma moze takich wspanialych, ale sa przede wszystkim drogie i tutaj nie dostane dofinansowania :nie:
Moje pytanie dotyczylo raczej jak pracowac z nim aby nuczyc go balansowania, bo o to w tym wszystkim chodzi.
_________________
Witaj i zegnaj dzien usmiechem, bo zycie jest piekne.
Maks ( 16.02.1998) z ZD. Marek 31, Monika29,Mikolaj25
 
 
boszka59 
złotousty


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 11 Lis 2006
Posty: 2838
Wysłany: 2009-10-25, 06:53   

Najlepiej uczyć balansowania na rowerze bez pedałów z siodełkiem bardzo nisko. Dziecko odpycha się nogami i odrywa je od ziemi na coraz dłużej
Mój Adaś korzysta z takiej hulajnogi http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=784253281
Jeszcze nie potrafi jeżdzić na dwóch kołkach ale obecnie te boczne już na troszkie podniesione i radzi sobie nieźle.
 
 
Marta Witecka 
złotousty
Marta Witecka


Pomogła: 12 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 12 Mar 2007
Posty: 4838
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-25, 16:35   

groszek napisał/a:
Ale czy Maksa uda mi się tak nauczyć???

Ja właśnie tak Szymona nauczyłam. Nie powiem, żeby to super dobrze wychodziło, bo choć Szymon wie, że już umie najmniejsze zachwianie (a upadek już zupełnie) zniechęca go do wsiadania i próbowania dalej. A wiadomo, że jak się więcej ćwiczy, to lepiej wychodzi.
Zauważyłam jeszcze jedną zaletę nauki poza miastem. My w tym roku ćwiczyliśmy na Mazurach, byliśmy w lesie, wszędzie trawa i ścieżki. Upadki tam nie były bolesne. A przy bloku, na asfalcie nie chce jeździć, bo upadł parę razy. Choć nic się nie stało, łapałam, to nie chce i już.

Podobnie jak Boszka dawałam mu mały rowerek, z siodełkiem opuszczonym tak, że nogi dotykały do ziemi. Jednak zniechęca się szybko, choć załapał o co chodzi i naprawdę umie jeździć.
_________________
Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.pl www.szymonwitecki.pl
 
 
affelti 
nawijacz


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Sie 2008
Posty: 1416
Skąd: pomorskie
Wysłany: 2009-10-25, 17:11   

Podobnie i u nas, Dawid nauczył się jezdzić na 2 kółkach mając 6 lat. Wymagało to jednak od nas wielkiej wytrwałości i systematycznych ćwiczeń. Jednak postanowiłam sobie że go nauczę i już, i wiem już teraz na 100% że "praktyka czyni mistrza" :tak:
Na początek miał rowerek z bocznymi kółkami, jednak w ogóle on się nie sprawdził, Dawid pomimo bocznych kółek przewracał się na boki. Potem przydał się kijek z tyłu rowerka z którego Dawid był zadowolony, pedałował jak szalony a ja miałam nad nim pełną kontrolę co do jego równowagi. Stopniowo puszczałam kijek kiedy już Dawid sobie dobrze radził i tak oto moja pociecha nauczyła się jezdzić na rowerze.
Życzymy wszystkim wytrwałości a napewno się uda :spoko:
_________________
Iza- mama Dawida lat 17
Sukcesy Dawida
Foteczki Dawida
 
 
migotka1 
cichosza

Wiek: 68
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 25
Skąd: Nowy Jork
Wysłany: 2009-11-07, 02:52   Niestety Maks jest zbyt duzy.

Moze ktos z Was zna cwiczenia poprawiajace umiejetnosc balansowania.
Zdecydowanie nie na malych rowerkach bez pedalow.
Maks ma 140 cm.
Lubi plywac. Ma swoj wlasny styl, ale najlepiej wychodzi mu cos podobnego do zabki.
Myslalam, ze to mu pomoze. Ale na rowerze nadal bardzo silnie przechyla sie na boki.
Moze zrozumialby problem balansowania gdyby pozwolic mu sie przewrocic pare razy. Boje sie jednak, ze wtedy po prostu zniechecilby sie do jezdzenia.
Ja bardzo lubie jezdzic i jezeli on sie nie nauczy to musze zrezygnowac z moich marzen o wspolnych jazdach.
A moze ktos z Was jezdzil w ten sposob.


Zupelnie nie mam pojecia na ile sztywne jet to polaczenie. Moze to pozwoliloby na jazde z Maksem.
_________________
Witaj i zegnaj dzien usmiechem, bo zycie jest piekne.
Maks ( 16.02.1998) z ZD. Marek 31, Monika29,Mikolaj25
 
 
Grażyna O. 
moderator
Członek Stowarzyszenia


Dołączyła: 04 Sie 2007
Posty: 6425
Skąd: tutaj
Wysłany: 2009-11-07, 06:25   

Migotko zerknij :arrow: tutaj
_________________
Zakątek Tomka (30.12.2003)
 
 
e-dad 
mruczek


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 78
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2009-11-07, 08:46   Re: Niestety Maks jest zbyt duzy.

migotka1 napisał/a:
Moze ktos z Was zna cwiczenia poprawiajace umiejetnosc balansowania.



Witam ,bardzo by się przydały ,utrzymanie równowagi -to jest problem ,Elunia na stacjonarnym robi spokojnie po 2-3 kilometry z obciążeniem .
Jezdzik to myślę ze zrobię w własnym zakresie ;) -szkoda ze wcześniej na to nie wpadłem :(
a czy oprócz Dawida i Szymona są jacyś samodzielni cykliści na forum .
Chodzi mi o to czy mamy ćwiczyć do skutku ,czy przynajmniej część naszych dzieciaków potrafi opanować tą umiejętność .
_________________
Tata Eluni z zD ur.00.00.96

"Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) "
 
 
annag 
nawijacz


Dołączyła: 13 Lip 2009
Posty: 582
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2009-11-07, 15:19   

U nas obyło się bez problemów.Agnieszka nauczyła się jezdzić w wieku ok. 6-ciu lat na rowerku dwukołowym Buli 2000 :lol:
_________________
Panna Agnieszka (18 lat z zD)Panna Agnieszka
 
 
kropeczka 
trajkotek


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2009
Posty: 1787
Wysłany: 2009-11-09, 21:23   

U nas to samo,Ola nauczyła się jeżdzi na rowerze ok 6 lat.Zaczynałyśmy na trzykołowym ale najlepiej poszło z kijkiem tylko trochę się nabiegałam ;-)
_________________
Mama Olci z ZD '95
 
 
migotka1 
cichosza

Wiek: 68
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 25
Skąd: Nowy Jork
Wysłany: 2009-11-10, 01:16   Czyli, ze Maks jest za stary

Wyglada na to, ze Maks jest za stary. Troche latwiej biegac z kijkiem za kims kto ma tylko 6 lat i nie wazy tyle co Maks. Co prawda jego Tata ma nadzieje, ze uda mu sie z tym kijkiem. Zobaczymy. Jak narazie to pozostaje tandem. Czy macie doswiadczenie jaki nalezy kupic i jak go przewozic.
_________________
Witaj i zegnaj dzien usmiechem, bo zycie jest piekne.
Maks ( 16.02.1998) z ZD. Marek 31, Monika29,Mikolaj25
 
 
Ilona Dahnke 
złotousty
dlaczego tak szybko nam rosniesz coreczko?


Wiek: 45
Dołączyła: 02 Lip 2008
Posty: 2564
Skąd: Henstedt-Ulzburg
Wysłany: 2009-11-10, 17:52   

Migotko wazne jest, aby tyl byl mniejszy niz przod. Mysmy tak zdecydowali, a raczej sprzedawca nas na to naciagnal i dobrze zrobil. Pati super sobie radzi, potrafi sama wsiasc i zejsc z roweru.
_________________
Ilona Dahnke, mama Patricii-Olivii (3.7.97) i Fasolinki Antonii-Aniolka (6 tc)
Konstantin Paul-Josef (12.10.10)
 
 
migotka1 
cichosza

Wiek: 68
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 25
Skąd: Nowy Jork
Wysłany: 2009-11-12, 04:19   

Dziekuje Ilono za odpowiedz. :-) Nadal pozostaje jeden maly, a wlasciwie dlugi :-( problem. Jak przewozic taki rower. Niestety nie mam tras rowerowych w poblizu i musze rowery przewiezc samochodem. Mamy Toyota Sienna.
_________________
Witaj i zegnaj dzien usmiechem, bo zycie jest piekne.
Maks ( 16.02.1998) z ZD. Marek 31, Monika29,Mikolaj25
 
 
Ilona Dahnke 
złotousty
dlaczego tak szybko nam rosniesz coreczko?


Wiek: 45
Dołączyła: 02 Lip 2008
Posty: 2564
Skąd: Henstedt-Ulzburg
Wysłany: 2009-11-12, 13:12   

o o tym to ie pomyslalm. Ale popytaj w sklepie rowerowym, czy takie specjalne stojaki na dach sa produkowane, a jak nie to przyczepka pozostaje.
_________________
Ilona Dahnke, mama Patricii-Olivii (3.7.97) i Fasolinki Antonii-Aniolka (6 tc)
Konstantin Paul-Josef (12.10.10)
 
 
Angela 
gaduła


Wiek: 44
Dołączyła: 16 Sty 2009
Posty: 217
Skąd: warm-maz
Wysłany: 2010-02-17, 21:06   

Nie wiem czy piszę w odpowiednim temacie, ale nic innego nie znalazłam. Chodzi mi konkretnie o rowerek lub orbitrek dla naszych dzieci, chcę żeby mi ktoś doradził co dla nich będzie lepsze, bo jak wy piszecie o prawdziwym rowerze to mnie ciarki przechodzą, Bartek by nie wiem gdzie mi uciekł, ja go nie mogę dogonić jak biegnie a co dopiero na rowerze :lol: , więc was podziwiam. No ale pomóżcie mi wybrać odpowiedni sprzęt stacjonarny w domu.
_________________
Angelika szczęśliwa mama Bartka z zD (11lat), Filipa (9lat), Jolki (7lat)
 
 
Malaga 
trajkotek


Pomogła: 9 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 23 Sie 2009
Posty: 1551
Skąd: Okolice Siedlec
Wysłany: 2010-02-18, 15:09   

Ja za punkt honoru stawiam sobie nauczyć Kingę jeździć na rowerze dwukołowym. Ze dwa lata jeździła na rowerku z bocznymi kółkami, ale przez to ciężej się jeździ. Muszę zdopingować męża albo dziadka, żeby zainstalowali porządny kijek i skoro wiosny w drogę......
_________________
Mama Kasia + Wera(2001), Kinga z zD(09.03.2003) , Domcia(2008)
Kinga i jej sukcesy
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu