Może ktoś z was wie coś o takim ośrodku jak OREW bo może Bartuś od stycznia będzie tam uczęszczał. U nas powstał on od września tego roku i nie bardzo wiem jakie są tam zasady
Aneto-ja taki ośrodek mam pod nosem tzn po drugiej stronie ulicy.
Jagoda uczęszczała tam do 3 roku zycia na zajęcia wspomagające:masaże,rehabilitację,hydroterapię jak i do psychologa i logopedy.
Ale jak padło na wybór placówki to postawiłam na przedszkole integracyjne.
W naszym ośrodku większość dzieci ma upośledzenie znaczne i głębokie więc dla dzieci z zD,które uczą się przez naśladownictwo takie towarzystwo nie jest wskazane.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Dołączył: 08 Maj 2007 Posty: 249 Skąd: warmińsko-mazurskie
Wysłany: 2007-10-16, 20:48
Dziękuję Alicjo ,ja też bym wolała żeby Bartuś uczęszczał do przedszkola ale dopóki nie załatwię z przedszkolem(bo mam trudności) to zobaczę jak jest w tym naszym ośrodku .On jest oddalony od nas o jakieś 20 km i nie wiem czy dla Bartusia nie będzie za długo ( 4 godz.dziennie zajęć +dojazd).Zawsze można przecież zmienić placówkę.
_________________ Aneta mama Bartka ur.27.09.2003r z.D. i Nikoliny
Moj Tomek pierwsze polrocze byl w szkole specjalnej ale drugie polrocze rozpoczal w OREWie.Mimo ze jest oddalony o 24km to uwazam ze to byla dobra decyzja,juz po dwoch tygodniach widze jak dziecko emanuje energia i zainteresowaniem.Dodam jeszcze ze w przedszkolu byl 4lata w odziale integracyjnym a teraz ma to samo +program indywidualnego rozwoju.Nie wiem jak w innych miastach jest,bo zazwyczaj OREWy-w programach sa" nizszego szczebla",ale napewno lepiej przykladaja sie do pracy indywidualnie do kazdego dziecka.Jesli macie mozliwosc to polecam.
_________________ Sylwia,mama Tomcia 18 lat z zD , Mateuszka 10 lat i Krzysia 3 latka
Jestem na etapie decyzji co do edukacji córy Ali - OREW, czy przedszkole integracyjne. Od lat, mimo mnóstwa doświadczeń zawodowych - stoje na stanowisku przeciwniczki pseudointegracji, którą się w Polsce próbuje uprawiać, szczegónie wobec dzieci z zD. Znam "od środka" oba rozdaje tych instytucji i nawet kosztem obnizenia wymagań - dzisiaj bardziej skłaniam się ku OREW.
Gosiu
Wszystko zalezy od dziecka.. mozliwosci, adaptacji.
Ja mowilam nigdy szkola specjalna - w polsce to zbirowisko patologii w wiekszosci tego typu placowek.
Sa juz szkoly specjalne spoleczne i to sie sprawdza. Sa szkoly spoleczne przyjmujace dziec niepelnosprawne intelektualnie - super pomysl...
W molochach dzieci gina.
Moj syn chodzil do podstawowki bardzo kameralnej, z nauczycielem wspomagajacym 1 na 1, i ten model byl/jest genialny w jego przypadku.
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2008-06-27, 20:45
Ja ię zgadzam z Gosią.
Busio chodzi do orew i tam zostaje.
Będzie tam a chwilę zkoła i zajęcia z logopedą i wszystkie inne będą umieszczone w planie zajęć zkolnych.
Moi znajomi posyłają zieci do przedszkoli integracyjnych a po południujadą gdzieś na dodatkowe zajęcia np. w owi dla mnie to beżz sensu.
Przecież dzieci z z D są bardziej męczliwe i wydaje mi ię że to właśnie w takim przedszkolu powinny mieć odpowiednią ilość zajęć nie po 8 godzinach w hałasiejeździć gdzieś jeszcze.
Nie ądzę żeby coś takie zajęcia dawały dziecko est zbyt zmęczone
Moimzdaniem integracja tylko sporadyczniesię w przypadku naszych dziecisprawdza.
.
Jestem też przeciwnikiem próbowaniabo to wiąże ię z przenoszeniem dziecka a one bardzo tego nie lubią.
myślę że lepsza est integracja na np. placu zabaw niż zkole.
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-15, 12:58
Czy do OREW obowiązuje rejonizacja? Znalazłam taki OREW w Wołominie i ciekawa jestem, czy będę mogła korzystać z niego
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16898 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-15, 13:12
Nie wiem, ale ponieważ finansuje OREW-y- NFZ, więc wydaje mi się, że tak jak do lekarza, możesz sobie wybrać gdzie chcesz iść.
Do tego OREW-u, gdzie my chodzimy przyjeżdżają dzieci nawet z Gocławia, więc na pewno nie z rejonu
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16898 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-05, 16:37
Z tymi papierami to istny dramat. Żeby dostać się do Orewu na zajęcia trzeba mieć w orzeczeniu o potrzebie specjalnego kształcenia zapis, że dziecko może tam uczęszczać.My mamy , że do przedszkola int, lub specjalnego , a to za mało.Będę musiała zmienić , rozszerzyć sobie orzeczenie o placówkę specjalną rewalidacyjną
Uważajcie bardzoco Wam przyznano w takim orzeczeniu , bo ciągle są jakieś schody!
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
Aniu zależy o co wnioskowałaś w podaniu.
Domyślam się,że własnie o kształcenie specjalne o nie o potrzebie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych.
A to wg ustawy dwie,różne rzeczy
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16898 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-06, 20:27
Ale z tego co zrozumiałam na tym samym papierze (orzeczenie o kształceniu specjalnym) można było zawrzeć jeszcze kształcenie w placówce specjalnej(orew).
Chciałam posłać Maksa do przedszkola - napisali mi int lub specjalne...o orewach wtedy jeszcze nie wiedziałam i nie miałam jasności gdzie więcej skorzystamy...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-06, 20:41
Aniu groszku: czy Maks będzie w stanie wytrzymać na rehabilitacji sam? Martynka to taka mamicóreczka, że zdecydowałam, że poczekamy jeszcze ze dwa lata. No przynajmniej rok.
Swoją drogą szkoda, że nie ma takiej pozycji urzędniczej, jak asystent opiekuna osoby niepełnosprawnej, który przeprowadziłby najpierw ze zdezorientowanym opiekunem rozmowę, informując go o wszystkich możliwych opcjach...
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
Jak to kto? ludzie...
U nas ceny zbliżone do warszawskich.
Ale ja zdecydowanie bardziej gustuję w państwowych ośrodkach
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum