Ania też najczęściej przygląda się zabawom innych dzieci albo jest ich zabawką. Ale ja rozumiem "te dzieci", one nie dyskryminują jej, tylko Ania nie potrafi się z nimi porozumieć, nawet jak coś powie, to jej nie rozumieją.
Mam nadzieję, że dziewczynki się dogadają. Ania jest bardzo otwarta na kontakty z rówieśnikami.
Mam prośbę do tych, którzy już byli w Rusinowicach. Co trzeba koniecznie ze sobą zabrać?
Czy tam jest możliwość korzystania z czajnika, lodówki, pralki, żelazka. Czy jest jakaś sala zabaw, czy lepiej mieć swoje zabawki, książeczki? Czy basen i stołowka są w tym samym budynku co noclegi?
_________________ mama Dorota z Anią z zD (ur.2.12.2006)
Basen i stołówka są w tym samym budynku , ale niekoniecznie noclegi. Można spać w tym samym budynku , lub w "hotelu" obok ośrodka jakieś ok 50m .
Czajnik można ze sobą zabrać jeśli chce się mieć swój w pokoju ale nie jest to konieczne bo jest, lodówka, pralka i żelazko też są , nie ma w pokojach telewizorów, ale można ze sobą wziąć , w pokojach są gniazdka i można podłączyć trzeba mieć antenę ze sobą.
Ośrodek podzielony jest na trzy sektory w zależności od wieku dziecka. Można tam się bawić, są zabawki, ale ja i tak biorę żeby dziecko w pokoju się nie nudziło.
Koniecznie trzeba zabrać białe skarpetki do groty solnej!
Mam nadzieję , że wszystko napisałam
_________________ Beata-mama Kamilka z zD (04.12.2002) i Bartka (10.06.2005)
Kamilek
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-08, 12:54
Dziewczyny, moja mama jedzie z Martynką 12 listopada (mnie nie chcieli z dzidzią u cyca) - i nie wiem, czy jest pralka, czy nie ma. Wcześniej ktoś napisał, że jest Frania, a to nie sprzęt na wiek mojej mamy. Ale może teraz jest już pralka automatyczna?
Drugie pytanie: czy jest tam dobry dojazd, czy można dojechać inaczej, niż samochodem?
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
w ośrodku jest automat na hotelu nie, a dojechać można pociągiem jest tam stacja pkp, tylko potem kawałek na nogach by trzeba było iść
powodzenia pa pa
_________________ Beata-mama Kamilka z zD (04.12.2002) i Bartka (10.06.2005)
Kamilek
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-13, 09:36
taa, dzieci bywają złośliwe: Martynka rozchorowała się i nie jedzie na turnus... Dziękuję za odpowiedzi
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
z tego co widziałam to automat był na którymś sektorze na A lub B bo dziewczyny prały ja osobiście nie prałam w nim bo zawsze jestem na hotelu, no ale teraz to już nie wiem niedługo jadę znowu to musze to sprawdzić
_________________ Beata-mama Kamilka z zD (04.12.2002) i Bartka (10.06.2005)
Kamilek
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-15, 11:01
Dostaliśmy nowy termin na 3 stycznia
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
Dziewczyny, czy na turnus trzeba mieć skierowanie od lekarza specjalisty czy wystarczy od lekarza POZ?
_________________ mama Filipka z zD (23.03.2009) i Tosi (15.07.2013)
---------------------------------------
Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoło problemom, przekonujesz się, że możesz więcej niż ci się zdawało.(Paulo Coelho)
nie musi
Jagodzie wniosek podbija pediatra a musi być pieczątka przychodni
Dostaliśmy skierowanie na luty,ale nas nie będzie więc znowu muszę odesłać
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Podczas rozmowy telefonicznej (ponad miesiąc temu) pani zajmująca się zapisami na turnus poinformowała mnie, że konieczny jest podpis i pieczątka neurologa. Na zgłoszeniu jest na to specjalnie wyznaczone miejsce ( http://www.rusinowice.com/Pliki/wniosek.pdf )
A jak ktoś do neurologa nie chodzi to skąd ma mieć taką pieczątkę?
Jaga w Rusinowicach była kilkanaście razy i wniosek wysyłam podbity tylko z pieczątką rejonowego pediatry.Zawsze był przyjęty.
samba,wielu rzeczy (nawet tych napisanych) nie należy brać na serio,bo osiwiejesz
Ale skoro Pani mówiła... to teraz musisz iść do neurologa
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
A jak ktoś do neurologa nie chodzi to skąd ma mieć taką pieczątkę?
Ponoć wymagany jest podpis lekarza specjalistycznego w zakresie: neurologii dziecięcej, rehabilitacji ruchowej lub ortopedii
Alicja napisał/a:
samba,wielu rzeczy (nawet tych napisanych) nie należy brać na serio,bo osiwiejesz
To prawda, bo najpierw ta pani powiedziała, że przyjmują dzieci, które ukończyły trzy latka, a potem w trakcie rozmowy wyszło, że jednak Julka nie musi mieć ukończonych trzech lat.
Zgłoszenie już wysłane
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum