[GRADKA12]

Nasz Michaś ma prawie 3 latka. Zaczyna ładnie mówić, stara się powtarzać nowe wyrazy, ale od około miesiąca skraca rzeczowniki, np. ato zamiast tato. Kiedy pytamy "jakie auto?" on zdenerwowany mówi "nie ato - tato!". Czy poprawiać Go, czy nie reagować na takie skracanie i czekać aż "samo przejdzie" (a przejdzie???).

[liada]

To świetnie, że zaczyna dużo mówić! Na razie nie przejmowałabym sie tym skracaniem wyrazów (może chce tak dużo powiedzieć, że trochę szkoda mu czasu na dokładną artykulację). Obserwowałabym, czy to zdarza sie coraz częściej, czy omija te same głoski, czy różne i czy tylko na początku wyrazu (warto sobie te wyrazy gdzieś zapisywać w zeszycie - tak w ogóle to bardzo zachęcam do prowadzenia dziennika rozwoju mowy dziecka: potem naprawdę miło się czyta, co tez te szkraby wygadywały! a poza tym w razie konieczności wizyty u logopedy taki dziennik jest na wagę złota!).
Ale proszę nie poprawiać: jeśli powie np. "ato!" i będzie wiadomo, że zawołał tatę, można mu podać prawidłowe brzmienie tego słowa: "Tato! Michaś Cię woła!" (usłyszy prawidłowo brzmiące słowo, ale nie będzie się czuł poprawiany). I nie namawiać go do powtarzania!
Serdecznie pozdrawiam!

[GRADKA12]

za odpowiedż.
Zeszycik ze słówkami prowadzimy
Chcąc sprawdzić czy Michaś skraca nowe wyrazy mówię "powiedź TACA" - Michaś na to "TACA", po paru minutach znowu "powiedź TACA" a synek "ACA". zauważyłam, że jak na razie tylko T i D (adzio zamiast dziadzio) mu "ucieka".

[liada]

Jeśli zamiast "dziadzio" mówi "adzio', to ucieka mu "dź"
Jeszcze pouczenie z mojej strony: do dzieci na codzień staramy sie mówić jęzeykiem dorosłym (przynajmnije pod względem fonetycznym), czyli nie "powiedź", ale "powiedz". Chyba że to była literówka? Ale staram się zwrócić uwagę na wszystko, co może dzieciom pomóc. Pozdrawiam!

[GRADKA12]

to literówki. My zawsze mówimy "jak dorośli". Jeśli ktoś mówi do Michasia "gdzie pika?" (piłka), "gdzie baba" (babcia) synek nie wie o co chodzi?

[liada]

Tak myślałam. Ja też kilka zrobiłam.