FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
1% na organizacje pożytku publicznego (OPP)
Autor Wiadomość
MamaKuby 
nawijacz
Asik


Wiek: 46
Dołączyła: 27 Lut 2008
Posty: 565
Skąd: Warszawa Mokotów
Wysłany: 2010-01-30, 11:25   

A ja o tym myślałam trochę inaczej. Bo jak Fundacja zbiera pieniądze i je przekazuje podopiecznym to jest OK. I cele pożytku publicznego są spełnione, tak?
Zatem jeśli Fundacja zbiera więcej pieniędzy bo angażują się w to rodzice konkretnych dzieci, to czemu nie zbierać od razu na te konkretne dzieci? I czemu to nie jest zgodne z celami OPP?
Dla mnie również 1% to jedyna szansa na Kubuśkową rehabilitację i w miarę normalne życie.
_________________
Mama Kuby ur. 17.05.2007
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-30, 21:31   

:arrow: Rozmowa ze Stanisławem Kowalskim, prezesem Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą" :-)
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
armadia 
trajkotek
Anna


Wiek: 43
Dołączyła: 03 Kwi 2007
Posty: 1656
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2010-01-30, 21:44   

No to mamy świeży temat, Pani Siedlecka chyba wiedziała, że tu taka dyskusja się toczy i stąd ten wywiad.
Ja także dołączam do grona, które dzięki 1% może rehabilitować swoje dziecko, naprawdę te pieniądze od przyjaznych nam ludzi pozwalają nam na całoroczną rehabilitację, pomoce edukacyjne. Nie chciałabym by ktoś zmienił zasady przyznawania 1%, bo na pewno byłoby nam ciężko wysupłać kasę na SI, muzykę, turnus.
_________________
Ania-mama Frania, ur. 13. maja 2007r. i Adasia, ur. 07.lipca 2009 r.
http://alfsy.cba.pl/
  
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-30, 21:52   

Dyskusja rozgorzała dlatego, bo przy okazji ostatniej :arrow: nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie chciano się zająć 1%, no i się nie udało :okular:
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
mm 
trajkotek


Dołączyła: 20 Maj 2009
Posty: 1656
Wysłany: 2010-01-30, 23:40   

"Zbieranie na subkonta jest o wiele skuteczniejsze niż na fundację. I jest dla fundacji zbawienne, bo uwalnia ją od konieczności rozdzielania pozyskanych środków. Proszę sobie wyobrazić, co by było, gdybyśmy dostali kilkanaście milionów złotych do rozdysponowania pomiędzy podopiecznych. Jak to sprawiedliwie zrobić? Ile byłoby konfliktów, oskarżeń? A tak sprawa jest czysta: decydują podatnicy. To nas uwalnia od wielkich obciążeń: psychicznych, moralnych, a nawet zatrudnieniowych."

Dla mnie to jest konkluzja do całej dyskusji. Sprawa jest prosta: decydują podatnicy.
_________________
mama aniołka Piotrusia
(ur.9.12.2007r - 1.02.2009r), Agatki (ur.20.05.2003r.) i Marietty (ur.14.03.1991r)
"Nie ma sytuacji bez wyjścia.
Kiedy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno."
ks. Jan Twardowski
 
 
Marzenia 
złotousty
mama Anny Julijki z zD


Pomogła: 1 raz
Wiek: 60
Dołączyła: 12 Mar 2008
Posty: 2623
Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2010-01-31, 20:38   

Ja też tak jak Małgosia uważam, że prawo decydowania o tym czy 1% podatku zostanie przekazany na subkonto dziecka czy też na OPP powiniem miec tylko i wyłącznie sam podatnik a US i OPP, w której jest założone subkonto dziecka powinnna to zgodnie ze wskazaniem podatnika zastosowac.
W naszej rodzinie jest dwoje dzieci niepełnosprawnych wymagających ciągłej i systematycznej rehabilitacji i leczenia.
Wpłaty z 1% są dla naszej rodziny bardzo ważne, bo od nich zależy ilośc, jakośc rehabilitacji naszych dzieci.
Wiem, że rodzina, znajomi chętniej wpłacają bezpośrednio na subkonto naszych dzieci wiedząc ze pieniążki trafią bezpośrednio i tylko na ich subkonto. :tak:
_________________
"To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
 
 
mammamika 
nawijacz
mammamika


Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2007
Posty: 1241
Skąd: Sopot
Wysłany: 2010-01-31, 22:19   

Po przeanalizowaniu sytuacji zmienilam zdanie.
Dlaczego z pomocy organizacji pozytku publicznego nie korzystaja wszystkie dzieci potrzebujace? Bo nie kazdy rodzic jak poprosi w pracy o przekazanie 1% to cos uzbiera, bo moze wlasnie jest bezrobotny...
Dlaczego na braku operatywnosci doroslych maja cierpiec dzieci?
Sa dobra indywidualne i publiczne, a jak ktos jest zaradny to i bez 1% poradzi sobie z uzbieraniem pieniedzy na wydatki zwiazane z rehabilitacja.
_________________
Kajetan z zD - 8 lat, Mikołaj lat 10 i ja - Karolina
www.niezłyjazz.pl
 
 
Iga 
złotousty
iga


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2007
Posty: 9734
Skąd: Dębica
Wysłany: 2010-02-01, 10:41   

Nie cierpią Karola. Każdy wybiera dla siebie taką formę korzystania z pomocy jaka im odpowiada. Nie chcesz mieć subkonta, zapisujesz się do innej Fundacji, która środki rozsysponowuje wg innych zasad. Piszesz apele o pomoc do Polsatu, TVNu itp itd.
Rodzajów pomocy dla dzieci niepełnosprawnych jest do wyboru do koloru.
_________________
iga - mama Majowej z zD ur. 09.03.2007
www.gugaa.blog.onet.pl
www.najmajowniejsza.net
 
 
vairatka 
gaduła
Agata i Staś


Wiek: 47
Dołączyła: 16 Kwi 2008
Posty: 317
Skąd: Chełm
Wysłany: 2010-02-01, 15:44   

Hmm... nawet bezrobotni mają znajomych, znajomi znajomych itd... Wystarczy chcieć i nie wstydzić się prosić... Dla mojego dziecka jestem w stanie znieść wiele, choć nieraz najadłam się wstydu i wcale nie jest mi przyjemnie prosić o pomoc :nie: Ale zaciskam zęby i staram się być "zaradna". Żadna filozofia...
A sprawiedliwości nie ma :-) Utwierdzam się w tym niestety patrząc codziennie na zdrowe dzieci...
_________________
Agata, mama Stasia z zD (ur. 29.06.2007) i Zosi (26.01.2012)
"Każda matka stanie na głowie, żeby jej dziecko stanęło na nogach"
 
 
Edyta1245 
gaduła


Wiek: 51
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 403
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-02-01, 18:54   

A ja może trochę inaczej.....?
Moim zdaniem 1% powinno dysponować państwo i wtedy cały wpływał by do budżetu.W zamian za to dzieci niepełnosprawne nie dostawałyby na rehabilitację po 60zł tylko po 500zł.To by było jak najbardziej sprawiedliwe i dla zaradnych i dla tych mniej zaradnych.Ale o takim rozwiązaniu mogę tylko pomarzyć. ;-)
_________________
Edyta mama Paulinki(ur.27.09.1996), Kingi(ur.18.05.2002) i Mateusza ZD(ur.15.03.2008)
 
 
vairatka 
gaduła
Agata i Staś


Wiek: 47
Dołączyła: 16 Kwi 2008
Posty: 317
Skąd: Chełm
Wysłany: 2010-02-01, 21:00   

Ale 1% nie idzie tylko na fundacje pomagające niepełnosprawnym dzieciom. I przypuszczalnie, żeby było sprawiedliwie ,wszystkie OPP dostawałyby po równo, więc i wielka fundacja i kółko rowerowe, i obawiam się że na rehabilitację wcale nie byłoby więcej środków... :nie: Ale ja tylko tak czarno myślę od jakiegoś czasu... Od kiedy zaczęła się ta cała dyskusja na temat 1% mam problem ze spaniem i tyle :-( a nie potrafię nie czytać i się nie denerwować. I obawiam się, że żadne rozwiązanie nie będzie dobre i nie zadowoli wszystkich...
_________________
Agata, mama Stasia z zD (ur. 29.06.2007) i Zosi (26.01.2012)
"Każda matka stanie na głowie, żeby jej dziecko stanęło na nogach"
 
 
Artur21 
złotousty


Pomógł: 1 raz
Wiek: 52
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 2709
Skąd: ...z lodówki
Wysłany: 2010-02-01, 22:41   

Edyta1245 napisał/a:
A ja może trochę inaczej.....?
Moim zdaniem 1% powinno dysponować państwo i wtedy cały wpływał by do budżetu.W zamian za to dzieci niepełnosprawne nie dostawałyby na rehabilitację po 60zł tylko po 500zł.To by było jak najbardziej sprawiedliwe i dla zaradnych i dla tych mniej zaradnych.Ale o takim rozwiązaniu mogę tylko pomarzyć. ;-)


Ja jestem zdecydowanie przeciw takim pomysłom. Dopóki mamy takich przedstawicieli jak Piskorski, Łyżwiński i im podobni. Nie mam też ochoty fundować nagród okolicznościowych dla kadr, ministrów, senatorów, kolejnych marmurowych schodów itd. Ojczyzna wystarczająco skutecznie nas rąbie i nie widzę powodu by jeszcze w tym pomagać
_________________
Pozdrawiamy całym zespołem- Magda & Artur & Franek 31.08.2009 oraz Antek 09.10.2011
 
 
groszek 
junior admin


Pomogła: 14 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 11 Gru 2006
Posty: 16946
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-02-02, 09:04   

Zgadzam się z Arturem!!!
_________________
Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
 
 
Edyta1245 
gaduła


Wiek: 51
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 403
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-02-02, 09:40   

Ja nie będę broniła swojego zdania,bo jak napisałam są to tylko moje marzenia.Wiem,że to jest nie realne.Ale zgodzicie się chyba ze mną,że każdy dodatkowy grosz przydałby się naszym dzieciom.To taki mój krzyk rozpaczy. ;-)
_________________
Edyta mama Paulinki(ur.27.09.1996), Kingi(ur.18.05.2002) i Mateusza ZD(ur.15.03.2008)
 
 
mm 
trajkotek


Dołączyła: 20 Maj 2009
Posty: 1656
Wysłany: 2010-02-02, 11:02   

Dziewczyny, czytam i czytam. Nie daje mi to spokoju. Szczerze mówiąc dziwię się troszkę niektórym osobom.. Ta sprawa mnie nie dotyczy, bo ja z 1% podatku nigdy nie korzystałam i pewnie nie będę korzystać. Jak urodził się mój Piotruś moja i męża firma przelała na nasze konto pewną sumę w formie bezzwrotnej pożyczki. Dość spore pieniądze, wpłynęły po śmierci Piotrusia z centrali spółki, gdzie pracuję. Postarali się o nie moi przyjaciele. To były pieniądze na leczenie i rehabilitację. Tą ostatnia sumę zwróciłam. Uważałam za niemoralne, brać te pieniądze. One pochodziły w funduszu socjalnego i jakieś inne dziecko pracownika mogło bardziej potrzebować. Piszę to po to, abyście zrozumiały, że jestem bezstronna. Konstrukcja podatku jest taka, że jest to podatek należny, już pobrany od podatnika w roku podatkowym. Tak, czy siak, podatek jest pobierany czy nam się podoba czy nie. Ustawodawca dał nam prawo decydowania i zadysponowania tym 1% z podatku już pobranego. I dlaczego my jako podatnicy mamy z tego nie skorzystać i ukierunkować ten 1%.? Jeżeli nie wpiszemy adresata wszystko idzie do jednego worka i ktoś decyduje za nas. Osobną sprawą jest redystrybucja pieniędzy wpływających do budżetu państwa. Wszyscy wiemy jak funkcjonuje służba zdrowia (te znamy chyba najlepiej), policja, jak wysokie będą nasze emerytury. I tu cytat Arttur 21:” Ja jestem zdecydowanie przeciw takim pomysłom. Dopóki mamy takich przedstawicieli jak Piskorski, Łyżwiński i im podobni. Nie mam też ochoty fundować nagród okolicznościowych dla kadr, ministrów, senatorów, kolejnych marmurowych schodów itd. Ojczyzna wystarczająco skutecznie nas rąbie i nie widzę powodu by jeszcze w tym pomagać”.
Iga napisała:”, ja po prostu już nie mam sily na to wszystko. Dla mnie 1% to jest możliwość rocznej rehabilitacji Majki. Bez niego będziemy siedzieć w domu. Jezeli przez zagrywki pewnych ludzi stracę możliwość zbierania 1% to chyba wyprowadze się z tego kraju. Co ich boli operatywność rodziców, nie rozumiem. To wytłumacz mi dlaczego pani z Batorego jest taka przeciwna subkontom?”
I teraz mamy taka sytuację, rodzice dzieci niepełnosprawnych, wykazali się inwencją, zorganizowali, wypróbowali sposoby pozyskiwania 1% na swoje dziecko. To działa, to nie jest martwy przepis. Korzystają z tej bramki pozostawionej przez ustawodawcę i dlaczego mają być teraz ukarani za inicjatywę. Państwo z tego wspólnego worka ma do zaproponowania tylko zasiłki opiekuńcze. Może się mylę, to proszę mnie sprostować. Może państwo jest bardziej hojne. Jeżeli zabiorą możliwość wpłat 1% na konkretne dziecko to pewnie w zamian nic nie zaproponują.
Znów zacytuje Igę” Państwo nie pomaga mi w niczym, ani w rehabilitacji, ani w wizytach w szpitalu, ani nie zmniejsza mi kolejek żeby dostać się do specjalisty szybciej, ani nie płaci za leki, nie pomaga mi i nie płaci za okulary. Nie mam pomocy nawet z racji tego, że jestem samotną matką i do tego mam dziecko niepełnosprawne.”
Tym razem cytuję vairatkę „Hmm... nawet bezrobotni mają znajomych, znajomi znajomych itd... Wystarczy chcieć i nie wstydzić się prosić... Dla mojego dziecka jestem w stanie znieść wiele, choć nieraz najadłam się wstydu i wcale nie jest mi przyjemnie prosić o pomoc Ale zaciskam zęby i staram się być "zaradna". Żadna filozofia... A sprawiedliwości nie ma Utwierdzam się w tym niestety patrząc codziennie na zdrowe dzieci...”
Właśnie, gdzie jest sprawiedliwość. Jedni mają wyłączność na zdrowe , utalentowane dzieci, dobrą pracę, urodę itp. A drudzy całe życie pod górkę. Powiem bez znieczulenia dlaczego Wy macie żywe dzieci a moje nie żyje? Czy jest sprawiedliwość? Czy w takim razie można jej wymagać w redystrybucji środków ze wspólnego budżetu państwa, skoro nie ma w tak naturalnych rzeczach jak zdrowie lub zycie? Często decyzję te podejmują panowie panie, którzy w toalecie zostawiają stówkę a samotnej matce z niepełnosprawnym dzieckiem, do turnusu, którego cena zaczyna się od 3 tys. zł dopłacają 600 zł. Nie szukajmy sprawiedliwości i zrozumienia na najwyższym szczeblu. Jeżeli same nie potrafimy siebie zrozumieć i potrzeb dzieci zespołowych. Wiele grup zawodowych ma swój lobbing w rządzie. My nie jesteśmy grupą zawodową, my niemal co dzień toczymy walkę o w miarę normalny rozwój naszych dzieci. To kosztuje. Same tu pisałyście, że Wasze dzieci to nowe pokolenie Downów, rodziców świadomych. Wasze dzieci są rehabilitowane, mają opiekę specjalistów, są stymulowane, przyjmują odpowiednie suplementy diety. Kto to lepiej zrozumie jak nie inni zespołowi rodzice? Ale to kosztuje. Pomóc mogą znajomi, rodzina, przyjaciele, którzy wpiszą te magiczne 26 cyfr w zeznaniu podatkowym. I nie wymagajmy od nich dobrowolnych wpłat, bo z tym trudno. Nie wymagajmy od nich litości Ustawodawca dał takie prawo przekazanie 1% na subkonto konkretnego dziecka. Mamy często rezygnują z pracy zawodowej, bo dziecko ma wady towarzyszące i wymaga wzmożonej opieki. To jest motto z wystawy „Chcemy pokazać, że jesteśmy z nich bardzo dumni oraz że miłość naszych dzieci znaczy dla nas więcej niż cały świat i że więcej niż cały świat chcemy im zaoferować.” Ten 1% czasami może być kroplą w morzu swiata.
Z całym szacunkiem do innych Fundacji, nawet do wspomnianej tu Batorego, niech inicjatywę przejmą rodzice . Niech pozyskają środki. Mają piękne, zdrowe dzieci do tego zdolne.
Iga „Każdy wybiera dla siebie taką formę korzystania z pomocy jaka im odpowiada. Nie chcesz mieć subkonta, zapisujesz się do innej Fundacji, która środki rozsysponowuje wg innych zasad. Piszesz apele o pomoc do Polsatu, TVNu itp itd. Rodzajów pomocy dla dzieci niepełnosprawnych jest do wyboru do koloru.”
vairatka „I przypuszczalnie, żeby było sprawiedliwie ,wszystkie OPP dostawałyby po równo, więc i wielka fundacja i kółko rowerowe, i obawiam się że na rehabilitację wcale nie byłoby więcej środków... Ale ja tylko tak czarno myślę od jakiegoś czasu... Od kiedy zaczęła się ta cała dyskusja na temat 1% mam problem ze spaniem i tyle a nie potrafię nie czytać i się nie denerwować. I obawiam się, że żadne rozwiązanie nie będzie dobre i nie zadowoli wszystkich...”
To chyba nie ta skala ciężaru kółka rowerowe, pieski, kotki i dzieci niepełnosprawne? Mi osobiście jest szkoda tych pieniędzy, gdyby miały zostać przeznaczone na tego typu sprawy. Tym bardziej, że rodzice dzieci mają narzędzie prawne i niektórzy świetnie sobie z nim radzą. Czy nie czujecie ich bólu duszy? Jak myślicie jakiej wielkości są to pieniądze? Od przeciętnego Kowalskiego 1% od podatku dochodowego wynosi 100 zł. Czyli żeby 1 dziecko wyjechało na 1 turnus, potrzebnych jest 40 Kowalskich.
Pociągnę dalej. Z góry przepraszam, jeżeli kogoś urażę. Jesteśmy trochę hipokrytami. Jak tu na forum potrafimy trzymać kciuki za dziecko, które wiele miesięcy spędza w szpitalu. Piszemy, że współczujemy itp. A jak myślicie ile trzeba czasu, aby w domu nadrobić te kilka miesięcy leżenia w pozycji poziomej, narażania organizmu na skutki uboczne leków? W jaki sposób takie dziecko może dorównać nawet do innych zespołowych? A co ważniejsze ile to rodziców będzie kosztowało? Mówię tu o wszystkich kosztach finansowych, utraconych korzyści itp. Potem to jest ciężka, długa praca nie tak spektakularna. Te wątki wtedy już nie są takie aktywne. My tu sami „ kalamy własne gniazdo”. Nie liczmy potem na hojność np. prezesa (bez żadnych personalnych wybiegów) Fundacji Batorego.
Z góry przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony. Ja tak to czuję. Wiem, że to są niełatwe sprawy. Państwo jest biedne. Ale dawajmy sobie wzajemnie siłę i nie idźmy w kierunku likwidacji subkont, skoro nawet ustawodawca był tak łaskawy.
_________________
mama aniołka Piotrusia
(ur.9.12.2007r - 1.02.2009r), Agatki (ur.20.05.2003r.) i Marietty (ur.14.03.1991r)
"Nie ma sytuacji bez wyjścia.
Kiedy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno."
ks. Jan Twardowski
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu