Pomogła: 1 raz Wiek: 60 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 2623 Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2018-09-08, 14:12
O której w niedzielę będziecie wyjeżdżać z Warszawy do Kampinosu i potem o której planujecie powrót do Warszawy? Ja będę w sobotę w Warszawie i zastanawiam się ...
_________________ "To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
Pomogła: 14 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 17382 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-11, 22:18
Maria74 napisał/a:
My też potwierdzamy
Bardzo się cieszę bo już Fundacja na fb pisała , że na nas czekają i się cieszą więc nie chciałabym , żeby się zasmucili...
Marzenia napisał/a:
O której w niedzielę będziecie wyjeżdżać z Warszawy do Kampinosu i potem o której planujecie powrót do Warszawy? Ja będę w sobotę w Warszawie i zastanawiam się ...
Nie zastanawiaj sie tylko dołącz. My pewno ruszymy po 11.00
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 37
Maciek i Kasia po 35
Marcin 32
Małgosia 30
Mateusz 26
Pomogła: 14 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 17382 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-16, 21:49
Rafale jak zawodowy fotograf i jak szybko wstawiłeś zdjęcia
Powtórzę za przedmówcami - super zdjęcia.
Dziękuję wszystkim, że sie Wam chciało przybyć i spotkać. Było cudnie-musimy to jeszcze powtórzyć, niekoniecznie w Kampinosie do którego jednak jest 3/4 godziny drogi
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 37
Maciek i Kasia po 35
Marcin 32
Małgosia 30
Mateusz 26
Fajnie, że udało się Wam spotkać! Pogoda sprzyjała.
Rafał, ale twój Marcin to już prawie kawaler. Świetny chłopak. No i mój ulubieniec Krzyś! Mario, rośnie ci chłopak. I Maks mi mignął.
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Pomogła: 1 raz Wiek: 60 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 2623 Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2018-09-17, 21:12
Ale piękne zdjęcia. Gratulacje dla fotografa. Wspaniale, że udało się Wam spotkanie w realu, w Kampinosie. Zazdraszczam wam tego spotkania.
Przepraszam, że nie dotarłam. Byłam zmęczona po Biegu po Nowe Życie. Spędziłam dwa dni w Warszawie, jedną noc. Na Biegu był kolega z Gdańska i zabrałam się z nim samochodem do domu. Najgorzej łączyć kilka imprez. Myślałam,że uda się, a potem się bałam, że nie damy rady. Chciałam, żeby Grzegorz z Anią przyjechał po mnie do Kampinosu, by Ania także mogła nacieszyć się spotkaniem. I nie wyszło. Uznaliśmy, że za daleko, za dużo kilometrów, jak na jeden dzień. Nie chciałam narażać Grzesia na jazdę po ciemku. Czekamy na następną propozycję spotkania.
_________________ "To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum