Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-27, 11:10 Zwykłe przedszkole - ani integracyjne, ani specjalne
Pani wicedyrektor przedszkola, które znajduje się naprzeciwko mojego domu, zaczepiła mnie i zaproponowała zapisanie dziecka, ponieważ mają jeszcze wolne miejsca.
Chciałam zapisać Martynkę do prywatnego integracyjnego przedszkola, które znajduje się bardzo daleko - pół godziny jazdy samochodem, środkami miejskiej komunikacji nie sposób (3 przesiadki i spory kawałek do przejścia).
Zastanawiam się teraz nad propozycją pani wice z pobliskiego przedszkola.
Nie będę mogła skorzystać z asystenta, bo płacę całość i nie mam tyle pieniędzy (już jedna godzina dziennie kosztowałaby mnie przez cały miesiąc 600 zł).
Przedszkole znajdujące się tak blisko domu ma swoje zalety: Martynka mogłaby chodzić, zwłaszcza w pierwszym okresie, na zaledwie godzinkę lub trochę więcej, dziennie. W razie wypadku szybko ktoś mógłby się pojawić w przedszkolu.
Czy któreś z Zakątkowych dzieci chodzi do zwykłego masowego przedszkola, 25 osób w grupie? Przeczytałam wątki w tym dziale i nie mogę znaleźć odpowiedzi na tyle pytań, które mnie nurtują
Czy np. dyrektor może zatrudnić pedagoga specjalnego w normalnym przedszkolu? Czy może utworzyć grupę integracyjną w przyszłości, nawet jeśli przedszkole nie mogłoby przyjmować dzieci z trudnościami ruchowymi (przedszkole jest piętrowe)?
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-27, 11:32
Jeszcze nie rozmawiałyśmy: byłam zdziwiona, a i mam wrażenie, że ona też się nie spodziewała, że Martynka ma zespół Downa (ogólnie zaproponowała najpierw zapisanie Krzysia, to ja wyskoczyłam z Martynką - zrozumiałam, że to jej zapisanie proponuje).
W poniedziałek pójdę tam jeszcze raz, dowiem się wtedy, ale chciałabym wiedzieć w jakich granicach mogę szaleć z oczekiwaniami!
Mam tam chody: uratowałam ich któregoś razu przed kradzieżą zabawek z podwórka (przygotowane do kradzieży zabawki, już stojące na ulicy i czekające na podwózkę, zabrałam na swoje podwórko - pani dyrektor bardzo się rano dziwiła, że u mnie ich zabawki stoją): u nas dużo pijaczków chodzi i kradną strasznie
Ja mam synka w przedszkolu masowym, z tym, że z autyzmem.
mamy orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego kwalifikujące go do przedszkola ogólnodostępnego. Chociaż p. dyrektor świadomie przyjęła Kubę ( powiedziałam jeszcze przed złożeniem karty, że Kuba ma autyzm) chyba nie spodziewała się że będzie zmuszona starać się o coś dla Kuby dodatkowo. Jednak coś tam się udało - wszystko zależy od dobrej woli dyrekcji i wychowawczyń. Zgodnie z orzeczeniem Kuba ma zajęcia z logopedą - systematycznie, co tydzień w przedszkolu i zajęcia z pedagogiem - średnio 45 min też co tydzień, ż tym, że w PPP bo przedszkole nie zatrudnia pedagoga na etacie. jednak to mój przypadek - oczywiście jest możliwość, by pracownik PPP przychodził do przedszkola - tak, jak u nas logopeda.
Co do asystenta. Jest możliwość zatrudnienia asystenta nie na Twój koszt - jednak w orzeczeniu o kształceniu spec. musicie mieć taki zapis! PPP bardzo często wprowadzają w błąd twierdząc, że nie mogą/ nie ma podstaw prawnych do takiego zapisu. faktem jest jednak, że w ustawie o systemie oświaty gdzieś taki zapis jest i że niektóre poradnie asystenta wpisują.
Czy przedszkole musi realizować zalecenia orzeczenia? Musi. jesli nie zatrudnia specjalisty ( np. logopedy) może zwrócić się o pomoc do PPP bądż do innego przedszkola.
Co do zatrudnienia dodatkowego nauczyciela wspierającego to nie, nie zatrudnia się ich w przedszkolach masowych.
Co do stworzenia grupy integracyjnej to problemu nie ma, byleby była dobra wola dyrekcji i OP. U nas integracyjne też jest piętrowe, windy nie ma. fakt, podjazd jest :)
A ja wlasnie ogladala program na temat autyzmu i o tym gdzie poslac do szkoly, zadzwonil do programu (bo jest tam czas na telefony) chlopak z zepolem Aspergera i powiedzial ze chodzil do zwyklej szkoly i ze dla dziecka z Autyzmem taka szkola to jest okropnosc , okropnosc, okropnosc, powtorzyl to 3 razy.
Chcialabym uslyszec opinie starszego dziecka z zD na ten temat, byloby o wiele latwiej podjac decyzje.
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Wiek: 48 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2009-04-01, 20:32
Nasza Agatka chodzi do zwykłego przedszkola. U nas w okolicy poprostu nie ma ani integracyjnego ani specjalnego przedszkola więc brak innych możliwości.
Grupa jest niezbyt duża - ok. 15 dzieci bo to małe wiejskie przedszkole, ale panie są wspaniałe.Bardzo dobrze opiekują się Agatką, pomagają jej w usamodzielnianiu, włączają ją we wszystkie zajęcia i zabawy innych dzieci.
Ja wystapiłam o wczesne wspomaganie w przedszkolu, trochę trwało zanim coś ruszyło ponieważ na terenie gminy nikt jeszcze nigdy wcześniej nie praktykował wczesnego wspomagania ale nasza pani dyrektor była bardzo chętna i zaangażowana i udało się. Agatka ma raz w tygodniu zajęcia z logopedą, wiem że p. dyrektor stara się także o zajęcia z oligofrenopedagogiem.
Myślę że przebywanie ze zdrowymi rówieśnikami dobrze wpływa na Agatkę, w ciągu kilku miesięcy chodzenia do przedszkola zrobiła pewne postępy i widzimy zmiany w jej zachowaniu, że tak powiem - bardziej się uspołeczniła.
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
To super Irenko,efekty będą widoczne na pewno jeszcze większe,u nas też tak było,myślę że małe przedszkola wiejskie są dobrym wyjściem dla naszych dzieci,no i Panie są bardziej chętne do pomocy niż w dużych miastach,gdzie mają dużo dzieci na głowie.
Brawa dla przedszkolanki
Co do asystenta. Jest możliwość zatrudnienia asystenta nie na Twój koszt - jednak w orzeczeniu o kształceniu spec. musicie mieć taki zapis! PPP bardzo często wprowadzają w błąd twierdząc, że nie mogą/ nie ma podstaw prawnych do takiego zapisu. faktem jest jednak, że w ustawie o systemie oświaty gdzieś taki zapis jest i że niektóre poradnie asystenta wpisują.
:)
A czy nie jest tak, że dla dziecka z autyzmem można zatrudnić asystenta, ale dla dziecka z upośledzeniem umysłowym nie?
Tak mi powiedziano.
Natomiast orzeczenie o nauczaniu specjalnym PPP wydaje dopiero, gdy dziecko skończy 2 lata.
Zazdroszczę wszystkim, którzy mają w pobliżu przedszkola przy OWI, ale takie są uroki mieszkania na wsi
_________________ mama Dorota z Anią z zD (ur.2.12.2006)
Nasza Agatka chodzi do zwykłego przedszkola.
Myślę że przebywanie ze zdrowymi rówieśnikami dobrze wpływa na Agatkę, w ciągu kilku miesięcy chodzenia do przedszkola zrobiła pewne postępy i widzimy zmiany w jej zachowaniu, że tak powiem - bardziej się uspołeczniła.
Irenka, w jakim wieku Agatka zaczęła chodzić do przedszkola?
Sory za drugi post, ale nie wiedziałam jak umieścić drugi cytat w tym samym poście
_________________ mama Dorota z Anią z zD (ur.2.12.2006)
A czy nie jest tak, że dla dziecka z autyzmem można zatrudnić asystenta, ale dla dziecka z upośledzeniem umysłowym nie?
Tak mi powiedziano.
A któż Ci taką głupotę powiedział?
I autyzm i upośledzenie umysłowe nie są chorobami - są stanami, zaburzeniami. Za to w ICD-10 ( międzynarodowa klasyfikacja chorób ) są w F - choroby i zaburzenia psychiczne. Zresztą mowa tu o asystencie w ramach SUO - tj. dla osób ( w tym dzieci ) z zaburzeniami psychicznymi. Asystent w ramach systemu oświaty to inna bajka.
poradnia psychologiczno-pedagogiczna wydając orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego określa w nim zalecenia dot. pracy z dzieckiem (w tym może także określić czy potrzebny jest mu asystent/osoba wspierająca) - zalecenia te są obowiązkowe do realizacji przez szkołę. ( Rozporzadzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dn.18 stycznia 2005 r .w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie w przedszkolach, szkołach i oddziałach ogólnodostępnych lub integracyjnych )
dorotka8s napisał/a:
Natomiast orzeczenie o nauczaniu specjalnym PPP wydaje dopiero, gdy dziecko skończy 2 lata. .
A po co orzeczenie dziecku nie uczęszczającemu do przedszkola ( nieuczęszczającemu oczywiście z powodu wieku, nie choroby) ?
dorotka8s napisał/a:
Zazdroszczę wszystkim, którzy mają w pobliżu przedszkola przy OWI, ale takie są uroki mieszkania na wsi
A u nas otworzyli Ośrodek dziennej rehabilitacji dla dzieci z zaburzeniami wieku rozwojowego. Chodzimy nawet trzy razy w tygodniu, mamy SI, logopedę, pedagoga, psychologa, rehabilitację, masaże, eeg biofeedback. Jestem zachwycona. Oczywiście na fundusz :) Ukłony dla pani doktor, której się chciało :)
Wiek: 48 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2009-04-02, 10:09
dorotka8s napisał/a:
Irenka, w jakim wieku Agatka zaczęła chodzić do przedszkola?
Agatka poszła do przedszkola we wrześniu ub. roku, miała 3 latka i 8 m-cy.
My też mieszkamy na wsi, w okolicy gdzie nie ma w pobliżu większego miasta, tez nic się u nas nie dzieje w zakresie dostępu do rehabilitacji niepełnosprawnych dzieci. O OWI czy innej podobnej instytucji mozemy sobie pomarzyć
O wczesnym wspomaganiu, jak pisałam, tez nikt nie wiedział dopiero coś się ruszyło i powoli raczkuje.
Tez czasem zadroszczę innym jak słysze na jakie zajęcia, do jakich placówek i specjalistów maja mozliwość uczęszczac ze swoimi dziećmi, ale co zrobić.... Mieszkamy gdzie mieszkamy chyba że się przeprowadzimy bo i takie myśli po głowie mi krążą.
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
moja Emilka zaczęła chodzić do przedszkola gdy miała 3 latka - przedszkole na wsi - i pani dyr nie podobało się że ma pampersa jakoś to przeszłam dawałam Emilkę na 4-5 godzin dziennie nasza pani dyr jakaś nie do życia teraz wakacje a Emilka od września do przedszkola i etap oduczania od pampersa jakoś ciężko idzie...ale zobaczymy
_________________ Mama 9-letniej Emilki zD (28.07.2005), 7-letniej Beatki i 5-letniej Kasi
Wysłany: 2009-10-15, 20:15 Re: Zwykłe przedszkole - ani integracyjne, ani specjalne
kruffka napisał/a:
Pani wicedyrektor przedszkola, które znajduje się naprzeciwko mojego domu, zaczepiła mnie i zaproponowała zapisanie dziecka, ponieważ mają jeszcze wolne miejsca.
Chciałam zapisać Martynkę do prywatnego integracyjnego przedszkola, które znajduje się bardzo daleko - pół godziny jazdy samochodem, środkami miejskiej komunikacji nie sposób (3 przesiadki i spory kawałek do przejścia).
Zastanawiam się teraz nad propozycją pani wice z pobliskiego przedszkola.
Nie będę mogła skorzystać z asystenta, bo płacę całość i nie mam tyle pieniędzy (już jedna godzina dziennie kosztowałaby mnie przez cały miesiąc 600 zł).
Przedszkole znajdujące się tak blisko domu ma swoje zalety: Martynka mogłaby chodzić, zwłaszcza w pierwszym okresie, na zaledwie godzinkę lub trochę więcej, dziennie. W razie wypadku szybko ktoś mógłby się pojawić w przedszkolu.
Czy któreś z Zakątkowych dzieci chodzi do zwykłego masowego przedszkola, 25 osób w grupie? Przeczytałam wątki w tym dziale i nie mogę znaleźć odpowiedzi na tyle pytań, które mnie nurtują mój synek chodzi do masowego przedszkola.niema tam specjalnych zajęć dla naszego synka ale wychowawczyni stara się aby alanek coś wyniósł z tego przedszkola,dodam że cały personel uwielbia alanka ))
Czy np. dyrektor może zatrudnić pedagoga specjalnego w normalnym przedszkolu? Czy może utworzyć grupę integracyjną w przyszłości, nawet jeśli przedszkole nie mogłoby przyjmować dzieci z trudnościami ruchowymi (przedszkole jest piętrowe)?
_________________ mama DAWIDA 20 lat,MICHAŁKA 18lat,ALANKA 8 latka(ZD) i Kubusia ur. 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum