Wysłany: 2010-04-26, 20:48 Wolontariat na turnusie rehabilitacyjnym
Witam.
Piszę do Państwa jako do osób najbardziej zorientowanych w temacie obozów dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Jestem studentką pedagogiki specjalnej i szukam możliwości pracowania na koloniach dla dzieciaków i dorosłych, jestem wolontariuszką w dpsie i szkole specjalnej,chciałabym przejść na wyższy poziom 'wtajemniczenia'-czyli spędzać 24godziny z podopiecznymi,a nie 3-4 dziennie.
Czy orientują się Państwo który ośrodek/organizacja/stowarzyszenie byłby chętny zatrudnić mnie wolontariacko? Szukałam i pytałam,ale w większości miejsc,do których dzwonię rodzice są na miejscu ze swoimi dziećmi i odradzają mi uczestnictwo w wyjeździe(podobno będę niepotrzebna,ale podejrzewam że to próba pozbycia się chętnej do pomocy osoby,bo przecież na takich koloniach każda para rąk jest potrzebna).
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2010-04-26, 21:28
A no właśnie... A co z rodzicami niepełnosprawnymi niepełnosprawnych dzieci? Zapewniam Cię, że im bardzo potrzebny jest taki wolontariusz, ja do takich rodziców należę.
Tylko, co z opłaceniem uczestnictwa na takim turnusie?
Czy chcesz zająć się wolontariatem na dłużej czy tylko w ramach studiów i na zaliczenie?
Przepraszam, z pytam wprost, ale w kontaktach z dzieciakami ważna jest systematycznosć i stałość.
Skąd jesteś?
Czy interesuje cię praca indywidualna na turnusie czy z grupą?
Maju,moja Jagoda jeździ na kolonie ze Stowarzyszeniem Uśmiech z Mikołowa.
Razem ze zdrowymi dziećmi jeżdżą również dzieciaki ze szkoły specjalnej,warsztatów terapii zajęciowej czy też ośrodków szkolno-wychowawczych.
Pani Prezes jest otwarta na młode pokolenie,więc pewnie będziesz miała szansę pojechać
Odezwij się do nich koniecznie!
Jaga jedzie na turnus I i II
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pani Tuśko-chodzi mi o pracę wolontariacką, nie potrzebuję zaliczyć praktyk - chciałabym po prostu nauczyć się czegoś nowego i przy okazji pomóc (jestem na tych studiach z powołania, a nie żeby zdobyć papierek). Z mojej strony byłaby to współpraca jednorazowa-systematycznie odwiedzam już szkołę specjalną i dps,mam już tam swoje obowiązki,podopieczni zdążyli mnie już poznać a ja ich (wiem że to kiepska wymówka,ale w przyszłym roku planuję studiować na drugim kierunku i wolałabym dawać z siebie wszystko na wolontariacie w 2 placówkach,niż ciągnąć na siłę,byle jak zajęcia w 3 placówkach).
Pani Alicjo-dzwoniłam do Stowarzyszenia,niestety nikt nie odbiera,ale będę jeszcze próbować. Bardzo podoba mi się sama idea takich 'koloni integracyjnych'.
Pani Alicjo-dzwoniłam do Stowarzyszenia,niestety nikt nie odbiera,ale będę jeszcze próbować. Bardzo podoba mi się sama idea takich 'koloni integracyjnych'.
Próbuj do skutku,najlepiej wieczorem
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum