[groszek]

[Tośka]

Bardzo urosłam czytając Wasze posty i energii mi jakoś przybyło! Jeszcze tylko trochę więcej cierpliwości i będzie naprawdę nieźle.... Dziękuję! Nawet nie wiecie, jak potrzebowałam kilku dobrych słów.
W Michałkowie turnusy są dwutygodniowe, chyba nie ma możliwości rezerwować jednego tygodnia. Po kilku pobytach myślę zresztą, że taka praca ma sens, tydzień to chyba za malutko. Nam poszło dobrze, Antoni pięknie pracował również w drugim tygodniu ale miał mamę i siostrę ze sobą. Nie bez znaczenia jest fakt, że trafił do tych samych terapeutów, więc nie musieliśmy się poznawać i sprawdzać na początku. Nasze odkrycie - BIOFEEDBACK. Efekty zauważalne, ciocia cudowna, zajęcia ukochane. Same pozytywy, będziemy kontynuować raz w tygodniu na miejscu.
Helena wspomina Piotrka cały czas ale na jakąś stałość uczuć bym tu nie liczyła
Podładowałam akumulatorki, spędziłam z dziećmi wspaniały czas. Oby za rok znowu udało się nam spotkać.

[groszek]

No tak nazwa ośrodka sama mówi za siebie...

[Tośka]

Jedziemy 12.02. Będzie ktoś może? Babciu Janino - kiedy się wybieracie w tym roku?

[babciajanina]

W tym roku mamy zaplanowany turnus w maju, lipcu i na przelomie sierpnia i września.
Ostatnio przez kolejne dwa lata na turnusie spędzaliśmy też ferie zimowe.
W tym roku zmiana- Piotruś ma prawdziwy odpoczynek- jednak szkoła, dodatkowe zajęcia i terapia w domu trochę go zmęczyły Pewno dlatego rodzice trochę odpuścili. Ostatnie wieści mówią, Ze Piterek z siostruniami szaleją na sankach i budują igloo , a w następnym tygodniu jadą wdychać górskie powietrze- muszą przewietrzyć płuca po smogu..
Basiu, zmieniaj termin wakacyjnego turnusu- czekam z niecierpliwością na spotkanie z Twoją uroczą Rodzinką
Czy Wy pierwszy raz będziecie zimą w Bystrej? Jedziecie rodzinnie czy tylko "zespołowo"
Dzisiaj rozmawiałam z turnusową koleżanką- bardzo zadowoleni z turnusu zimowego i zdziwienie, ze nas nie ma . , ale jeden zespolaczek godnie reprezentuje nasz zespół

[babciajanina]

W niedzielę meldujemy się z Piotrusiem na kolejnym turnusie w Michałkowie To już nasz 16- ty turnus- czyli spędziliśmy w Bystrej ponad pół roku -wprost niewiarygodne
Plany są takie, ze pierwszy tydzień Piotruś spędza ze mną, drugi tydzień spędzi z Joa, dziewczynki-uczennice zostaną z babcią
Zajęcia ustalone, ciekawe jak Piotruś przyjmie zmiany rehabilitantów. Mam nadzieję, że zechce mnie słuchać-ostatnio było ciężko w tym temacie. Teraz robi sie coraz bardziej samodzielny, a uparciuch -szkoda gadać . To już nie jest grzeczny slodziak,to nastolatek z własnym zdaniem....
Czy ktoś z Zakątka wybiera sie w tym terminie do Bystrej? Fajnie byłoby spotkać starych lub poznać nowych zakatkowiczów
Koniecznie muszę policzyć ile dni spędziłam w Bystrej z podziałem na pory roku , ot taka statystyka .Bystra bardzo mi sie podoba- moge tam zamieszkać

[groszek]

Dobrze, że Wam to Michalkowo tak podpasowalo. Podobnie jak nam Zaździerz, ktory to już raz będziemy Zakątkowo?
Teraz Zakątek będzie 7 raz

[zula]

Ja już tez odliczam dni do wyjazdu(ostatni tydzień lipca i pierwszy sierpnia)... Michałkowo to dla mnie reset...a ostatnio mi tego tak brakuje bo ciągnę na resztce sił .Martwią mnie tylko zmiany w kadrze

[Iwona K]

Zula, a jakie zmiany w kadrze? Możesz coś bliżej?

[zula]

[Iwona K]

Zula, odetchnęłam z ulgą. Te zmiany już przerobiłam w czasie niedawnego pobytu w Michałkowie i powiem szczerze, ze było bardzo OK.

[babciajanina]

Majowy turnus za nami ,wszystkie dobre i miłe chwile tak szybko mijają,
Było jak zawsze:rzetelnie,profesjonalnie i z wielką zyczliwością dla dzieciakow i dla nas opiekunów Dziekujemy wszystkim rehabilitantom za troskę i cierpliwość do naszego zucha-uparciucha
Wszystkie zajęcia odbyły się zgodnie z planem. Piotruś miał rehab.ruchową, logopedę,SI i terapię ręki. Na zajeciach skupiony, chetnie pracował, wykonywał polecenia- po prostu tytan pracy, pochwałom nie bylo końca .
Po zajeciach - diabełek, szaleństwa do wieczora
Mielismy cudny grafik /zyczymy sobie zawsze taki /, wszystkie terapie przed obiadem- popołudnia wolne.Zawsze zastanawiam się ile trzeba mieć umiejętności, zeby zrobic grafik zajęć dla tylu dzieci: turnusowych, ambulatoryjnych, przedszkolnych. Oczywiście po drodze wszystkich zadowolić
Opiekowalam sie Piterkiem w I tyg., trafiliśmy na piekna wprost upalną aurę- oblegalismy jodowa rzeczkę, Piotrus byl na etapie budowy mostów- zabawa byla przednia.
Niestety w polowie tyg.otworzyła mu sie klapka w sprawie przyjazdu mamy , bylo codzienne liczenie nocek do jej przyjazdu i trochę marudzenia , ale daliśmy radę
Wolny czas w pokoju/wczesne poranki i wieczory/ spedzlismy grając w przeróżne gry planszowe, sromotnie przegrywalam ./ niektóre śnią mi sie po nocach, zwlaszcza taka jedna układanka o tytule pamięć-kartoniki z obrazkami i nazwami w j. polskim i angielskim do układania w pary-wtedy zauwazyłam, ze Piotrus ma doskonałą pamięć/ to po mamusi :- - Zauważył to również ulubieniec Piotrusia wujek Piotr logopeda. , wspomniał, że Piter ma spory potencjał i trzeba to wykorzystać, rzeczywiscie Piotrek to straszna gaduła :-
Wyjatkowo duzo spacerowaliśmy zawierając znajomości z kotkami i pieskiem i ich sympatycznymi właścicielami., bawiliśmy sie na placu zabaw no i graliśmy w nogę Piotrek ma taki kop, ze hej i nabiegalam się ukrutnie stojąc na bramce
Wieczorem bylam ledwo zywa, Ale Piter jako pan doktor fachowo mnie leczyl
Na turnusie byly przewaznie dzieciaki wózkowe, nie chodzące i Piter nie miał towarzystwa do zabawy. Nie było tez moich znajomych kolezanek turnusowych i dlatego pierwszy raz wrócilam z turnusu wyspana .Spotkalam tylko jedna, bardzo lubiana mamusię/ wszak mawiają , że liczy się jakość a nie ilość kontaktów/ więc i tak było miło. Ten czas wpólnego turnusowania jest dla mnie bardzo ważny

[babciajanina]

Dla zainteresowanych dopiszę, że zmiany kadrowe w żaden sposób nie wpłynęły na nasz pobyt i rehabilitacje- wszak ona jest dla nas najwazniejsza Nie można ludziom zabronić zmiany miejsca pracy albo zaplanowania urlopu macierzyńskiego /kadra jest młoda to i rozwojowa/ Akurat teraz nastapiła mała kumulacja i i stąd zmiany. Przerobiliśmy je na sierpniowym turnusie-akurat wtedy żegnaliśmy Gosię i jej pieski. Gosia to świetna terapeutka z e swietnymi pomysłami na terapię reki.Dogoterapia z jej pieskami pozwoliła Piotrusiowi pozbyć się lęków przed psem, a Gosi "wykłady" wiele nauczyły też nas
Teraz też jest cudny piesek, bielusieńki jam mleko i bardzo przyjazny
Musze napisać, że wiosna Bystra jest piękna:kwitły drzewa owocowe, pachniały bzy,zakwitaly kwiaty w przydomowych ogródkach
Otoczenie Michalkowa ciagle się zmienia- nowe krzewy, kwiaty. Powstały kolejne drewniane altanki- mozna tam napić sie kawki, zjeść pyszności z kawiarenki p. Krzysia czy poczytać książkę. Można też zwyczajnie podumać przy akompaniamencie szumiącego wodospadu
Reset całkowity Może Joa coś jeszcze dopisze o drugim tyg.- ale wiem, ze byla bardzo zadowolona i nie bardzo jej się chciało wracać
Musieliśmy zrezygnować z lipcowego turnusu, gdyż Piotruś w tym terminie jedzie na turnus-obóz rehab-wypoczynkowy na Kaszuby . Będzie tam 2 tyg. bez rodziny- jedzie z wolontariuszem i będzie to nauka samodzielności
Na ten temat napiszę w innym wątku
Do Michałkowa zawitamy ponownie w drugiej połowie sierpnia

[Grażyna O.]

Fajnie, że tak się wam ośrodek i rehabilitacja sprawdziły. Dajcie znać jak będziecie w sierpniu to może znajdę czas i podjadę Was odwiedzić.
Wiem że Zula będzie w lipcu i mam zamiar ją odwiedzić, kto jeszcze będzie w wakacje w Bystrej w Michałkowie?

[groszek]

Jedź koniecznie i zrób fotorelację