FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Zakazić się zespołem Downa - dziwne opinie nt. przyczyn zD
Autor Wiadomość
Olam 
nawijacz
Olam

Wiek: 58
Dołączyła: 08 Gru 2008
Posty: 1113
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-01-26, 16:23   

agamama123 napisała :
Cytat:
Trzeba było w takim razie zapytać, idąc za jego tokiem rozumowania, czy gdybyś badania zrobiła to ZD by nie miało?:)


Aga mnie po prostu zwyczajnie przytkało ( wtedy byłam jeszcze z tych mało pyskatych :roll: ) , a "doktOrek " snuł jeszcze jakiś wywód ,że mam na życzenie i jak trafić do kobiet ,że są badania i inne możliwości w przypadku złych wyników ;/
Zostawiłam gostka w mojej izolatce i wyszłam :<
_________________
Ola mama: Kai z zd urodzonej 8kwietnia 2005
Madzi ,Maćka , Ani ,Ola, Mai i Kubusia
Fotki Kajulki
Serduszko Kai
 
 
konik 
mruczek


Dołączyła: 04 Paź 2009
Posty: 135
Wysłany: 2011-01-27, 07:43   

Wydaje mi się,że pan doktor wyrażnie sugerował trzeba było zrobić badania i usunąć.Ciekawe czy coś by powiedział gdyby Olam miała ZD potwierdzony w ciąży :okular:
_________________
Małgorzata mama Daniela 1994 i Elizy 31 12 2009 z ZD
 
 
Margola 
moderator
Członek Stowarzyszenia - rzecznik prasowy


Wiek: 50
Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 7779
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-01-27, 07:44   

Na takie dictum, trzeba pana doktora zapytać, czy ma swiadomość, że w pewnym sensie nakłania do usuwania ciąży, a warto pamiętać, że to karalne.
_________________
Margola Mama Karola 13.03.2002, Kasi 30.06.2010 i ciocia Marcinka z zD (08.05.07)

W ludzkim sercu toczą walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. Zwycięży ten, którego karmisz.
 
 
efcia 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Lut 2011
Posty: 2418
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 2011-02-22, 23:52   

Ja spotkałam się też z wielką "znajomością" tematu tyle, że na komisji orzekającej niepełnosprawność. Pani doktor orzecznik zapytała mnie czy jak byłam w ciąży to czy wiedziałam, odparłam, że nie ale jak mnie zapytała, czy może krwawiłam będąc w ciąży albo że jak pracowałam to może dlatego, jest zespół bo pewnie dźwigałam za dużo lub za długo pracowałam to wierzcie mi zabrakło mi języka w g... . Ja, która o zd wiedziałam niewiele bo szczerze przyznam, że nie miałam wcześniej osobistego kontaktu ani nie interesowałam sie za bardzo, wiedziałam więcej niż pani doktor pediatra orzecznik. I ktoś taki wydaje opinie o naszych dzieciach!
Ale i tak nie przebije to chodzenia w szpilkach :lol: :lol: :lol:
_________________
Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
 
 
gosia196905 
trajkotek


Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sie 2010
Posty: 1981
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2011-03-06, 21:30   

Odnośnie zarażania się ZD miałam taki przypadek-będąc z Moniką w jakimś markecie moja podeszła do nieznanej nam młodej rodzinki z ok 4-5 letnim dzieckiem -pogłaskała malucha po główce a matka z potwornym oburzeniem prawie krzyknęła -weźmie Pani TO bo jeszcze moje dziecko zarazi- :-? Więc prawda jest taka, że jeszcze daleko do pełnego zrozumienia skoro młode osoby w taki sposób się wypowiadają
_________________
Mama Monisi z ZD (ur.27.08.1999r) i Miłosza
Fotki Moni
 
 
anna30 
złotousty
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 10 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 5716
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-03-06, 21:39   

Dziewczyny, ręce mi opadają jak to wszystko czytam, a z drugiej strony to śmiać mi sie chce... Jacy ludzie puści potrafią być, jacy zacofani... A podobno XXI wiek mamy :roll: Ktoś sie ostatnio mojego męża zapytał, czy to się da u Pauli jakoś zminimalizować, zaleczyć jakoś ten Zd :wow: No to mąż odpowiedział - wsadzimy do pieca na 3 zdrowaśki i będzie jak nowa :spoko:
_________________
Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
 
 
gosia196905 
trajkotek


Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sie 2010
Posty: 1981
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2011-03-06, 22:34   

Anno brawa dla męża :brawo:
_________________
Mama Monisi z ZD (ur.27.08.1999r) i Miłosza
Fotki Moni
 
 
Manu 
złotousty


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 23 Maj 2008
Posty: 3263
Skąd: Bieruń
Wysłany: 2011-03-06, 23:01   

Boże jakbyśmy byli 100 lat za murzynami, kiedys nie było mojej pediatry poszłam do innej i mówi niech sie pani lepiej zastanowi czy pani córka ma Downa czy raczej ma chorobę Downa a ja jej na to czy oni sie wszyscy w jedej szkole uczyli czy każdy ma inną skończoną . A ona mi na to żebym nie była taka mądra bo ona wie lepiej. Wiecie co z tych naszych opowiadan szło by niezły bestseler napisać kaska bysmy sie podzieliły :lol: :lol: :lol:
_________________
Manuela, mama Hanulki (ur. 29.1.2007r.z zD),13-sto letniego Maksia i żona Adama (38)


"Gdy wyliczam dary losu,ciebie zawsze liczę podwójnie."
 
 
reni 
nawijacz
Reni


Wiek: 49
Dołączyła: 02 Lis 2007
Posty: 792
Skąd: Zalesie
Wysłany: 2011-03-07, 07:00   

:shock: Nie no nie mogę ,poprostu ciężko uwierzyć iż można być tak zacofanym,bo jak to innaczej nazwać.Ja póki nie miałam Michała też mało wiedziałam o zespole ,ale już napewno wiedziałam ,że zespółu downa nie przenosi się drogą kropelkową,czy przez dotyk.
_________________
Mama Damiana 21.04.1998 i Michałka z zD 24.04.2007
 
 
zdziśka 
nawijacz
Bo Maciek, to po prostu Maciek


Wiek: 53
Dołączyła: 31 Paź 2010
Posty: 740
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-03-07, 09:44   

Ostatnio spotkałam znajomą, sama mnie zaczepiła i gadka, szmatka: Cześć, co u ciebie? Chłopczyk czy dziewczynka? Jak maleństwo? Do momentu kiedy się dowiedziała, że Maciek ma zD, wiecie jak szybko uciekła, nie wiem, może i ona się przestraszyła, że może się zarazić...
_________________
ZDZIŚKA i :) Żaneta Anna- 20.07.'91r, Arkadiusz Michał- 14.12.'92r- 08.05.'07r, Maciej Arkadiusz- 01.06.'10r, Oskar Michał- 04.05.'12r i Victoria Gabriela-06.11.'13

Bo Maciek... jest jak lodołamacz, mimo trudności na kursie życia prze do przodu, wolniej niż inni, ale do przodu
 
 
ciborka 
nawijacz


Pomogła: 11 razy
Wiek: 48
Dołączyła: 27 Mar 2009
Posty: 1404
Skąd: białystok
Wysłany: 2011-03-07, 10:36   

anna30 napisał/a:
wsadzimy do pieca na 3 zdrowaśki i będzie jak nowa :spoko:

Aniu :brawo: dla męża :lol:
w razie potrzeby pozwolę sobie skorzystać z tej arcyriposty :spoko:
_________________
Mania - 15 marca 2009
oraz Ciborki większe w składzie: mama Julita i tata Piotr
 
 
dagi 
złotousty


Pomogła: 4 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 17 Cze 2009
Posty: 2813
Skąd: Nowy Wiśnicz
Wysłany: 2011-03-07, 12:54   

Ale ludzie sa zacofani :nie:
_________________
Dagmara mama Klaudusi z zd (07.05.2008), Kacperka 12 lat i żona Krzysztofa
 
 
efcia 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Lut 2011
Posty: 2418
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 2011-03-08, 12:01   

Bardzo aż się wierzyć nie chce, że w dzisiejszych czasach w dobie internetu takie rzeczy się jeszcze dzieją.
_________________
Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
 
 
julkakulka 
złotousty

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2011
Posty: 2832
Skąd: z dużego pokoju :)
Wysłany: 2011-05-28, 13:04   

TO JA OPOWIEM O SOBIE MOŻE NIE O ZD ALE ZESPOLE REKLINGHAUSENA
wizyta domowa patronażowa do 2 dziecka
-jaką ma pani TĄ chorobę
-zespół recklinghausena
-y.... y.. a co to jest
- :shock: :wow: :shock: :wow: (za szczerość) choroba gen to takie nowotwory tkanki miękkiej,,
-jakiej tkanki miękkiej?

- :wow: :wow: :wow: tu już padłam i ROTFL :mur: :mur: :mur: :mur: :nchichot: :nchichot: :nchichot: :smiech: :smiech: :smiech:
dalej przebieg wizyty normalnie



po paru miesiącach jak były te strajki lekarzy stan zdrowia bardzo mi sie pogorszył, poszłam po skierowanie. i na skierowaniu było PILNE !!! CHORA NA HEMOFILIE , BARDZO OSŁABIONA I ODWODNIONA.

dopiero to zobaczyły pielęgniarki na izbie. był nawet ordynator mnie oglądać, ale mnie przyjeli byłam jedną z 3 na dodziale. :jupi:
 
 
aga75 
nawijacz


Dołączyła: 27 Paź 2009
Posty: 585
Skąd: warszawa
Wysłany: 2011-06-02, 15:08   

My z Miśkiem rzadko ale jednak czasem jeszcze słyszymy pytania, czy wiedziałam w ciąży i czy robiłam badania. Zwykle na pierwszej wizycie.
Odpowiadam w zależności od humoru i sympatii/antypatii jaką budzi lekarz:
- wersja light "robiłam, ale dla zdrowia Michała to nie ma chyba znacznia"
- wersja hardcore "robiłam, wyszły prawidłowo, ale wie Pan, ci dzisiejsi lekarze. Człowiek nigdy nie wie na kogo trafi". Mina lekarza - bezcenne. :okular: Niestety, trzeba się liczyć z tym, że dalsza część wizyty przebiega w dość chłodnej atmosferze. Ale czasem warto.

Jeśli chodzi o rodzinę i znajomych to na razie luz - zdali egzamin. Może coś tam sobie gadają za plecami ale nie odczuwam tego. Misiek jest traktowany jak zwykły dzieciak. Normalnie rozmawiamy o zespole więc i ludzie się ośmielają, pytają, są ciekawi (ale nie ciekawscy).

Bardziej irytują mnie "dobre rady" - jak powinnam sie Miśkiem opiekować, jak wychowywać. Zmora jakaś. Ale to na inny wątek.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu