FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Zakazić się zespołem Downa - dziwne opinie nt. przyczyn zD
Autor Wiadomość
Magda2 
nawijacz


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 601
Skąd: woj. mazowieckie
Wysłany: 2011-07-19, 06:34   

Od czasu do czasu jeździmy z Weronisią na wieś do rodziny męża dokładnie babci, w tym samym domu mieszka ciotka której to mój M nie znosi, nie odzywa się do niej bo źle traktuje babcie i tak dalej, dalej. Ze mną mało rozmawia prawie wcale a na temat Weronisi w ogóle, więc nie wie o ZD tylko z obserwacji widzi jak córeczka się rozwija, że nie zaczęła chodzić w zeszłe wakacje mając ok. roku, prawie nie mówi itd.. Ostatnio jak byliśmy u babci włożyła pod wycieraczkę okna samochodu kartkę z namiarem do lekarza IRYDOLOGA!!! Lekarz który diagnozuje choroby z tęczówki oka, co za bezczelność, tak bardzo chciała pomóc tylko nie wiedziała jak więc wpadła na tak głupi pomysł. Pomyślała chyba, że My rodzice nie wiemy co naszemu dziecku jest i potrzebny jest tego typu specjalista który nam pomoże. Jak można tak postąpić, potraktować człowieka, nie odważyć się na rozmowę, nie zapytać nie znoszę takiego podejścia u ludzi!
_________________
Weronisia z ZD ur. 14.05.09r, Natuś 17.07.12r.
:arrow: Foteczki Weronisi
:arrow: Osiągnięcia Weronisi
 
 
vagabunda8 
złotousty


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 8813
Wysłany: 2011-07-19, 07:17   

Magda, może ona ma kłopoty np. ginekologiczne i trafiła do dobrego irydologa, pomógł jej na nogi, ma sprawne jak tak chodzi, bo na leczenie głowy za późno. :lol:
_________________
BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
 
 
Margola 
moderator
Członek Stowarzyszenia - rzecznik prasowy


Wiek: 50
Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 7779
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-07-19, 09:55   

Włóżcie cioci pod wycieraczkę karteczkę z pytaniem, na kiedy macie jej umówić wizytę, bo zapomniała dopisać ;-)
_________________
Margola Mama Karola 13.03.2002, Kasi 30.06.2010 i ciocia Marcinka z zD (08.05.07)

W ludzkim sercu toczą walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. Zwycięży ten, którego karmisz.
 
 
aniamamajulci 
nawijacz


Dołączyła: 18 Kwi 2008
Posty: 861
Wysłany: 2011-07-19, 13:47   

Margola napisał/a:
Włóżcie cioci pod wycieraczkę karteczkę z pytaniem, na kiedy macie jej umówić wizytę, bo zapomniała dopisać ;-)


ROTFL ROTFL ROTFL :w00t: :lol:
 
 
evciak 
gaduła


Wiek: 35
Dołączyła: 27 Sty 2011
Posty: 287
Skąd: Białystok
Wysłany: 2011-08-24, 23:53   

Dość często spotykam się z takimi głupimy pytaniami, typu: czy wiedziałam w ciąży, jaki to rodzaj zespołu, jak się czułam w ciąży, czy przenoszę zespół Downa ...

Na początku bałam się tych pytań. Teraz jest mi wszystko jedno, niech pytają.

Najgorsza jest pielęgniarka w przychodni. Co przyjdę na szczepienie, bilans to stwierdza mądrze, że po dziecku nie widać, że wyrośnie !! Rzuca papierkami i sprawdza czy Roksana będzie reagować, czy nie :P Już teraz to i mnie śmieszy ale na początku było ciężko się przyzwyczaić.

Stwierdziła kiedyś, że musiałam brać jakieś leki, które uszkodziły moje komórki rozrodcze :P
_________________
Ewa - mama Roksanki z zd ur. 20.12.2010 r. i Igora ur. 11.06.2015 r.
Zdjęcia Roksanki ;-)
 
 
vagabunda8 
złotousty


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 8813
Wysłany: 2011-08-25, 07:42   

:shock: I to jest pielęgniarka :?: Cóż ja się dziwię, bardzo podobna spotkałam w CZD :lol: na kardiologii
_________________
BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
 
 
sobalinka 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 1955
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-08-25, 10:31   

Jakiś czas temu znajomy z naszej wiochy mnie zaczepił i mówi mi wprost, że obgadał mnie ze swoją matką tak,że chyba bardziej się już nie dało :shock:
Więc pytam zaciekawiona, jakie wnioski wyciągnęli analizując moją osobę...
A on mi na to,że on jest pełen podziwu dla mnie, dla nas, bo my tyle robimy dla tego dzieciaka (miał na myśli Michałka), że on to "normalny" będzie :lol:
Że go wyleczymy ;-)

Faktycznie ludzie mało wiedzą na temat ZD. Zdaje im się,że to jest jak katar :lol:
Też kilkakrotnie spotkałam się ze zdaniem,że : On z tego wyrośnie, wyleczycie Go, albo to,że On ma słaby Zespół Downa :roll:
_________________
Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD :cool2: i Milenki :modnisia: (17.08.2008)


MICHAŁKOWY AZYL
 
 
izakrupska 
trajkotek


Pomogła: 2 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 27 Kwi 2008
Posty: 1992
Skąd: Chester UK
Wysłany: 2011-08-25, 12:24   

Dziewczyny, ale czy ci ludzie chcą źle? Faktycznie ich wiedza na temat zespołu jest minimalna, ale w swojej prostocie chcą dobrze i życzą nam raczej dobrze. Starsi ludzie tak maja, ze widza dziecko, żałują rodziny, bo maja może przed oczami takie dzieci w swoich czasach ( a to było nieszczęście, kojarzone z przekleństwem rzuconym na rodzinę albo jakimiś grzechami).
Magdo sama napisałaś, ze z ciotka nie utrzymujecie kontaktów a ona widząc dziecko chciała pomoc, przecież nie zrobiła tego po złości. Mówisz, ze mogla porozmawiać, ale wy przecież nie rozmawiacie. Ona zapewne myślała, ze wam pomaga, moim zdaniem nie zrobiła nic strasznego.
Jak słowa personelu medycznego mogą szokować (szokuje ta niewiedza) to takie prostych ludzi raczej nie wynikają z złośliwości.
Czasami oczekujemy by wszyscy wszystko wiedzieli, śmiejemy się, ze ktoś powiedział, ze nasze dziecko ma zespól bo wypiłyśmy piwo albo, ze zapatrzyłyśmy się na inne zespołowe dziecko będąc w ciąży. Ja nie oczekuje, ze mój rozmówca będzie wiedział wszystko, czasami on chce być zwyczajnie miły: okazuje współczucie (mimo, ze ja go nie potrzebuje), chce radzić, ale to wynika z życzliwości.
Siostra naszego przyjaciela ma pewna wadę genetyczna, ma nieproporcjonalnie zbudowana głowę po trzy palce u rak. Gdy pierwszy raz ja zobaczyłam parę lat temu tez kłębiły się we mnie pytania, pojęcia nie miałam o takiej chorobie.
Chcemy tolerancji a dlaczego nie jesteśmy tolerancyjni dla innych. Nie zmienię myślenia takiej babci czy prostego człowieka na wsi a te pytania.... dobrze niech pyta, niech dyskutuje. Na słowa: ona z tego wyrośnie, zobaczysz będzie dobrze, mam ochotę wyściskać rozmówcę, bo czy on chce źle mówiąc tak?
Może ja dziwna jestem ale ... ja prosta baba ze wsi.
Drażni mnie złośliwość i niewiedza osób wykształconych z pozoru inteligentnych, takie zachowania jak tej cioci czy jakiejś pani ze wsi jedynie mnie rozczulają
_________________
mama Zuzi z zD 21.09.2004, Asi 10.07.2008 i Filipa 22.06.2014
Zuzanna
Sukcesiki Zuzanny
"bo jesteś Ty ..."
 
 
Joanna 
trajkotek
joanna


Wiek: 47
Dołączyła: 05 Gru 2006
Posty: 2185
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2011-08-25, 12:39   

Izo nie lubię potakiwać innym raczej sama swe przemyślenia ubieram w słowa, ale tym razem zrobię wyjątek ,twoje słowa to święta racja :-D
_________________
Asia mama Mai 23.09.2006 i chłopaków
 
 
Ania-wiosna08 
trajkotek
SzYmoNiasty


Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lis 2008
Posty: 1729
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-25, 12:42   

Basia - wspomniałaś o CZD :roll:
mnie tamtejsze dwie lekarki które pracowały na OIOM Noworodkowym zdziwiły:
jedna pyta: czy robiłam sobie rtg na samym początku ciąży (a ja myślałam że przy poczęciu dzielą się chromosomy...) a druga omawiając z nami wyniki kariotypu i zapytawszy jakie miałam markery na usg genetycznym(a miałam prawidłowe) mówi że to znaczy że żespół będzie łagodny skoro usg gentyczne nic nie wykazało :]

niewiedzę ludzką mogę przeboleć - rozumiem to i ludzi którzy niewiele wiedzą o zd bo i po co skoro to ich nie dotyczy
tez słyszałam 2 razy że szymek wyrośnie i że napewno ma łagodny zd bo taki ładny

ale najbardziej boli jak "przyjaciel" się odwraca bo zd dla niego jest czymś czego się wstydzimy więc nie chcą się już przyjaźnić z taką osobą która ma przy boku upośledzone dziecko - tego nie jestem w stanie zrozumieć
niewiedza i dążenie do pogłębiania jej - jestem na tak
odwracanie się i nie danie szansy poznac się - wielkie nie i skreślam taką osobę na całe życie już :cry:
_________________
Ania-mama Szymona z zD (14.04.2008)
 
 
vagabunda8 
złotousty


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 8813
Wysłany: 2011-08-25, 13:13   

Kiedy dowiedziałam się że Antek będzie miał zD, przypominałam sobie czego mnie uczyli i starałam się pogłębić na ten temat swoją wiedzę. Ale to ja, mama.
Natomiast stwierdzenia, że „wyrośnie z tego”, „wyciszy się”,”to minie”, „wyleczy się”, że to „za grzechy”, czy, że jestem „błogosławiona” chyba nie robiły na mnie większego wrażenia. Schody zaczęły się dopiero jak stanęłam oko w oko ze służbą zdrowia. Uważam to za niedopuszczalne żeby pielęgniarka, a tym bardziej lekarz tak orzekali. To granda w biały dzień. Jedynie usprawiedliwiam starszej daty medyków i pielęgniarki, ale tez nie do końca. Wspominałam gdzieś tu na zakątku, że kiedyś w szkołach i na studiach uczono że to nie zD, tylko mongolizm. Kiedyś tych dzieci nie było tak widać na ulicach, bo zabierano je natychmiast po urodzeniu do zakładów zamkniętych, bo był wszechobecny kult zdrowego socjalistycznego społeczeństwa. Nie robiono też żadnych zabiegów ratujących życie, dopiero od niedawna wykonywane są operacje na serce. Ale to wszystko nie usprawiedliwia lekarzy i pielęgniarek, z abnegacji i dyletanctwa, zwłaszcza specjalistów dzieciowych. Oczywiście wymiana zdań z medykami kończy się zazwyczaj z mojej strony propozycja zmiany pracy np., na ekspedientkę u rzeźnika, albo weryfikacje dyplomów, tym razem bez jajek, kaczek i gęsi, za które przypuszczalnie zostały kupione pierwotne. Chyba już wolę jak wchodzę do gabinetu np., alergolog w poradni dla dzieci, która z obrzydzeniem powiada że ona nie zajmuje się dziećmi z zD. Przynajmniej nie udaje że jest mądra, jej głupota powala na na wejściu do gabinetu, i dobrze że teraz, a nie przy udawaniu że coś umie. Dlatego my, rodzice dzieci z zD niejednokrotnie mamy większą i lepszą wiedzę na temat naszych dzieci, niż <służba zdrowia>. Oczywiście że zdarzają się prawdziwi lekarze, ale tych na lekarstwo :lol:
A przyjaciele? No cóż nie chcę takich przyjaciół. To jest dobry test na prawdziwą przyjaźń. Wole mieć jednego super kumpla, niż 100 hipokrytów i zakłamańców, nie przeczę że na początku było trudno, ale teraz? Teraz jest super. :spoko:
_________________
BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
 
 
mija 
złotousty
Członek Stowarzyszenia


Dołączyła: 03 Paź 2006
Posty: 6174
Wysłany: 2011-08-25, 17:21   

O!
_________________
mija - mama Bianeczki ur. 11.04.2005 r
 
 
sobalinka 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 1955
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-08-25, 18:17   

Joanna napisał/a:
Izo nie lubię potakiwać innym raczej sama swe przemyślenia ubieram w słowa, ale tym razem zrobię wyjątek ,twoje słowa to święta racja :-D


Ja również potwierdzam słowa Izy.
I wiem,że ten znajomy i inni także nie mówią tego złośliwie. Ba...nawet poczułam sie doceniona w jakiś sposób, ucieszyło mnie,że obcy ludzie zauważyli, że nie zostawiłam Miśka samemu sobie.
Ale nie mam już siły kazdemu z osobna tłumaczyc,że tego sie nie wyleczy i że choćbym na rzęsach stanęła to Michaś ZD będzie miał zawsze, i byc może jego upośledzenia tez sie nie pozbedziemy :-?
_________________
Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD :cool2: i Milenki :modnisia: (17.08.2008)


MICHAŁKOWY AZYL
 
 
Majka70 
cichosza

Dołączyła: 16 Lip 2011
Posty: 43
Skąd: podkarpacie
Wysłany: 2014-01-28, 23:41   

A nas ksiądz na ostatniej kolędzie zapytał czy dziecko ma zd bo lekarze coś schrzanili przy porodzie. :-? Normalnie ręce opadają!
_________________
mama Kubusia - ur. 02.05.2010
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-29, 13:55   

Co odpowiedzieliście Majka :hyhy: ?
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu