Ponieważ Kabatka zastanawiała się czy ASD i VSD to to samo co CAVC postanowiłam zrobić malutkie porównanie.
Tak więc:
ASD jest ubytkiem w przegrodzie międzyprzedsionkowej. Można go leczyć operacyjnie ale bywa bardzo często, że sam zarasta. Dziecko wymaga kontroli kardiologicznej ale zabieg wykonuje się zazwyczaj w drugim roku życia.
VSD jest ubytkiem w przegrodzie międzykomorowej.
Bardzo małych ubytków nie leczy się operacyjnie tylko czeka aż same się zarosną.
Większe ubytki wymagają leczenia operacyjnego i jest to zawsze operacja na otwartym sercu z wykorzystaniem krążenia pozaustrojowego. Zabieg przeprowadza się u niemowląt aby nie dopuścić do rozwoju nadciśnienia płucnego.
CAVC nie jest jednak złożeniem dwóch poprzednich wad. Tak mi się osobiście wydaje.
Chociaż kanał przedsionkowo komorowy chrakteryzuje się faktycznie ubytkiem w przegrodzie między przedsionkowej tj ASD i ubytkiem w przegrodzie międzykomorowej tj. VSD dochodzi do tego jednak jeszcze uszkodzenie zastawek: jednej, obu albo jeszcze gorzej występuje jedna wspólna zastawka.
Postępowanie medyczne też jest inne.
CAVC wymaga szybkiej operacji, albo korekty wady albo bandingu tętnicy płucnej gdyż w przeciwnym razie rozwinie się nadciśnienie płucne.
Kanał przedsionkowo komorowy musi być zoperowany i nie ma szansy aby coś samo się zarosło.
Starczy tego na dzisiaj. Nie wiem czy wszystko opisałam jak trzeba.
A jakie jest Wasze zdanie na temat tych wad wszak Wasze dzieciaki też miały wady serca.
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-04, 23:01
Właśnie tak Kalinko sobie kombinowałam
Ja to należę do tych, co to chcą wiedzieć wszystko dokładnie. Zawsze wkurzało mnie, jak lekarze używali różnych terminów na wady Kuby. Raz że tetralogia Fallota i kanał, potem raptem dowiaduję się, że DORV - zgłupiałam. A tu okazało się, że DORV jest szczególnym (czyt. bardziej pochrzanionym) przypadkiem fallota Dlatego cieszę się, że opisałaś to, bo wg mnie łatwiej szukaś potem inforamacji. Przynajmniej wiadomo, co wpisać w google
Właśnie Kalinko, dzięki - ja teraz właśnie rozszyfrowuje wyniki Martynki. Nigdy do końca nie wiedziałam o co w nich "chodzi". Teraz mam jasność. Jak przeanalizuję do końca napiszę. Martynka nie miała operacji. Przyjmowała Verospiron od urodzenia do 2 roku życia. Dziurka sama się zarosła a tętniak wchłonął.
Pomogła: 1 raz Wiek: 45 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-04-30, 21:35
Kacper jet po korekcji całkowitego kanału przedsionkowo - komorowego. Miał 2 gigantyczne dziury plus wspólna zastawke przedsionkowo -komorową. Przeszedł banding tętnicy płucnej a potem korekcje - ma 2 łaty - jedna autologiczną z osierdzia a druga z gore-texu Wykonano tez plastyke zastawki. W czasie korekcji zdejmowano równiez banding - okazało sie, że tętnica płucna sie nie chciała rozpręzyc i tam tez wykonano naciecie i założono łatkę. tak więc połatany ten mój chłopak jest.
Aktualnie serce Kacpra pracuje rewelacyjnie. Doc. Burczyński powiedział nam, że sam sie dziwi, ze tak mu to super wyszło:)
_________________ Aga, potrójnie szczęśliwa mama:)
http://kacperek.starzomski.net/
Potworki trzy, czyli Kacper (12), Bartosz (9) i Kubutto (7)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum