Ja tez mam tylko pierwszą część .Do tego zamówiłam jeszcze Moje układanki tej samej firmy.
Tylko ze na obrazku pokazane są jakby 4 różne kartoniki a w rzeczywistości są 2 .I tak z rozłożeniem na szybko to mam problem która strona.
_________________ Mama Kamilka (9 lat) z ZD i Agatki (6lat)
Blog Kamilka
Moje sylabki zalecała p. Mira na turnusie w Radzyniu. Jak dostaniemy inf o ilości zebranych środków na subkoncie z 1 % to chcę to kupić, chociaż pierwszą część.
Elu, a pytałaś o dofinansowanie np. z PCPRu? Jako RZ możesz dostać między 60 a 80% dofinansowania na sprzęt rehabilitacyjny i "edukacyjny". Ponoć u nas programy logopedyczne przechodzą. Zapytaj
Ja chciałam Pauli kupić, ale dostaliśmy na próbe od logopedy, na razie "Zwierzaki - zabawy z obrazem i dźwiękiem". Zobaczymy, czy sie moja gwiazda zainteresuje
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Powiedzcie mi ile mówią Wasze 5 letnie dzieci ,ja sie martwię Jula mówi bardzo mało ,w sumie podstawowe słowa (mama,tata ,daj ,papa ,nie ) i to chyba wszystko powiem ,że jestem szczerze zmartwiona,
Chodzi do przedszkola ,ma zajęcia z logopedą ,w domu niestety nie chce w ogóle ćwiczyć ,absolutnie nie wykazuje chęci a wręcz krzyczy nie!!! \
Mam się już bardzo martwic ,czy cierpliwie czekać
_________________ Dorota mama Oli 24 lat , Julci ur(27.02.2008)z zd i Krzysia ur.23.07.2010.
Dorota, Paulinka (2008r) nawija cały czas, ale... w większości to "chińszczyzna" Mówi wierszyki "po chińsku", śpiewa piosenki "po chińsku", choc "Lulajże Jezuniu" całkiem zrozumiale. Owszem mówi wiele słów po naszemu - podstawowe plus z 50 innych, ale problem w tym, że mówi b. niezrozumiale. Nie wymawia "k", ma tą całą bezdźwięczność i ostatnio zauważyłam, że się... jąka
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Widzisz Aniu ale widac ,że Paulinka chce mówić , a jakosc to inna sprawa ,pewnie z czasem będzie coraz lepiej...niestety Julka nie ma zamiaru ruszyc z mową ,wszystko świetnie rozumie ,ale jak coś chce to nie powie tylko ciągnie mnie za rękę i pokazuje ..
Logopeda zaczęła teraz wprowadzac jej makaton a ja się boję czy to oby nie za późno ,bo jak zacznie pokazywać gestami ( choć tez oporna jest niesłychanie )to czy wogóle będzie miała ochotę na mowe czynną ..ehh
_________________ Dorota mama Oli 24 lat , Julci ur(27.02.2008)z zd i Krzysia ur.23.07.2010.
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16944 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-02, 21:03
dorota3 napisał/a:
Mam się już bardzo martwic ,czy cierpliwie czekać
Cieszyć się z tego co mówi i cierpliwie czekać!
Dzisiaj wzięłam Celę i znalazłam . Na 175 stronie pani Sobolewska pisze o tym jak jej Cela uczyła się mówić,(a zaczęła bardzo wcześnie bo przed drugim rokiem życia).Pani Anna uznała, że eksperymenty językowe Celi popierają tezę psycholingwistyki Chomsky'ego, która głosi, że nauka mowy jest zadaniem twórczym i spontanicznym.
Ja obserwując Maksa i jego sporadyczne kontakty z logopedami, też przychylam się do tezy, że on mowy uczy się spontanicznie.Też wiele wokalizuje , stara się powtarzać, ale mało co mu wychodzi pod dyktando- powiedz...
Natomiast ostatnio zauważyłam, że wymawia mimowolnie słowa: kółka koło, żaba, a dziś robiliśmy kawę i powiedział kawa, no i góła- tzn- góra idziemy na górę.
Jest postęp, ale wolny i raczej słowa wychodzą spontanicznie a nie na prośbę powiedz...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Ada do wakacji też bardzo mało mówiła, kilka pojedynczych słów. We wakacje mieliśmy 2tyg. turnus w naszym centrum rehabilitacji i tam nasza nowa logopedka i pedagog wzięły się razem za usprawnianie lewopółkulowe i po tych 2 tyg. ciężkiej pracy Ada ruszyła z mową. Co nie znaczy, że mówi pięknie zdaniami, ale chętnie powtarza wyrazy, czasem mówi krótkie zdania typu: "mama chodź", " ada śpi", "Ala ja ser"itp.. W domu też nie chce się uczyć, ale lubi za nami powtarzać, a szczególnie jak siostry ją szkolą.
Pomogła: 1 raz Wiek: 46 Dołączyła: 30 Sie 2008 Posty: 3629 Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-02-02, 21:08
Dorotko, ja też się trochę martwię, Zuza (2008) po "chińsku" baaardzo mało mówi, czasami jak czyta książkę. Mówi owszem parę słów, ale rzadko je składa w proste zdania (dwu wyrazowe mam na myśli) i też mam wrażenie, że ona nie jest w stanie powtórzyć wyrazy, o które ja proszę, tak jakby było to niemożliwe dla niej.
Choć nie powiem, że jakieś ostatnie dwa tygodnie coś tak jakby drgnęło.
Napiszę Ci dla przykładu co wymawia:
Mati -Mateusz
Batuś- Bartuś
mama, tata, pić, daj, moje, nie, łeb(chleb),kupa,oć (choć),tawaj (wstawaj),dzidziuś,juja (zuzia),kot, pieś, siad.
Z reguły mam wrażenie, że porusza się w swoim słowniku tylko stałymi prostymi wyrazami, które przyszły jej najprościej się nauczyć, a już niechętnie wykorzystuje nowo nauczone wyrazy.
Ja po turnusie zauważyłam, że miała duże chęci powtarzać, ale to zanikło. Mam wrażenie, że miała na to wpływ terapia SI, miała godzinę codziennie. Tu na miejscu jej nie mieliśmy, dopiero szukam prywatnie. Ponoć stymulacja układu przedsionkowego, może wspomóc mowę.
_________________ Beata mama Zuzi z ZD (27.08.2008), Bartusia (27.04.2004),Mateuszka (23.02.2011)
foteczki Zuzi Zakątek Zuzanki
Dorota, na makaton chyba nie jest zbyt późno. Pyśka bez problemu załapała kilka gestów, nawet z nich korzystała swego czasu A co do mowy - wiesz, Pyśka w sumie chętnie wymawia tylko kilka słów "ciatko" (ciastko), "buby" (chrupki ), "piiiiii" (pić), "neeeee" (nie), "mamoooo", "tatoooo", "da" (daj), "nonta" (danonek/monte), "danto" (śniadanko), "batet" (obiadek), "cijta" (kolacyjka), "pupa" (kupa, zupa, pupa - do wyboru, w zalezności od okoliczności)... czyli w sumie większość kręci się wokół jedzenia
I jak widzisz dla zwykłego Kowalskiego jest to raczej niezrozumiała mowa Owszem, ona dużo mówi np. co w książeczce widzi - zwierzątka itp. Ale sama z siebie to najczęściej tylko mowa kulinarna. Resztę też woli pokazać niz mówić. Tylko jak ona mnie woła i pokazuje palcem to udaję, że nie wiem o co chodzi i zmuszam, ęeby powiedziała. Różnie to bywa - czasem powie (zwłaszcza jak sie nagrody spodziewa i jak chodzi o jedzenie), czasem jest bunt i foch, albo ryk nawet. Liczyłam kiedyś ile słów potrafi wymówić (sama wymówić, bo powtórzy niemal wszystko) i wyszło mi ponad 50 słów, teraz jest pewnie koło setki. 2/3 z tego zupełnie niezrozumiałe, serio.
Ja bym się na Twoim miejscu nie martwiła, bo najważniejsze, że wogóle coś mówi, czyli jest potencjał . Może więcej czasu po prostu jej potrzeba
Ja jestem załamana tym jakaniem. jak Pyska stanie i przez minute duka "ciat-ciat-ciat-ciatkooo"
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Dorota, mój Michał w sierpniu skończy 5 lat. Mówi i bez problemu powtarza wszystkie wyrazy typu: mama, tata, baba, dziadzia, kupa, pupa, papa, Kaka(Milenka), pi (pić), sok, pepa (chleba), siusiu, jejek (serek), esio (mięso), kuki (chrupki/Nuki - do wyboru), ostatnio woła babcia a nie baba. Tworzy 2 wyrazowe zdania: mama śpi, tata śpi, mama pić, mama kupi (np.mama kupi chrupki), nie ma kuki (nie ma chrupek) i wiele innych. Nawet nie jestem w stanie wszystkiego spamiętać. Pięknie pokazuje i nazywa wszystkie części twarzy i ciała (czoło -łoło, szyja- yja, nos-son, oko-oko, uszy-uszy, policzki- pikiki, broda-doda, itd.) Sporo w tym nadal chińszczyzny ale jestem z niego dumna bo bardzo długo był z mowa w takiej stagnacji
Nie ukrywam też, że być może ten postęp w mowie jest efektem mikropolaryzacji mózgu (bo własciwie pod tym kątem ją robiliśmy w grudniu i w marcu mam zamiar znowu powtórzyć).
Mi też kazano uzbroić się w cierpliwość, ale to trudne dla takiego nerwusa jak ja
_________________ Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD i Milenki (17.08.2008)
Więc Piotruś za chwilę 6 lat. Z mową uważam że od roku zrobił duży postęp , chętnie i dużo powtarza, większy problem z samodzielną mową i niestety trzeba go kilka razy poprawić by powtórzył prawidłowo, ale kiedyś mówił tylko około 20 słów więc jest się z czego cieszyć.
Samodzielnie nazywa postaci z Kubusia Puchatka: niewyraźnie i tylko dla nas zrozumiale choć jeśli chodzi o tygrysa pewnie każdy by zrozumiał , nazywa części ciała po chińsku z wyjątkiem oko, non - nos, pupa, i mówi kupa jak chce , pii- pić ,ebka-chlebka ,mama, mamo, mame, baba i próbuje babcia,na dur-na dwór, do domu, odgłosy właściwie wszystkie ma problem z syczącymi i wiele innych prostych słów wychodzi wreszcie z k które zastępowało inne. Mamy płytki Wianeckiej ale skubany nie chce słuchawek tylko tak.
W Częstochowie jest świetny ośrodek terapeutyczny mają tam SI i inne terapie, zamierzamy zacząć kożystać z logopedy która by poprowadziła jego naukę czytania. Si mamy już ponad rok więc może dzięki wysiłkom terapeutki ,cudownej logopedki która do nas przychodzi i naszym jakoś ta mowa ruszy , postanowiłam już się tak tym nie przejmować bo to prowadzi tylko do frustracji mojej i młodego. Cieszmy się tym co jest
Tak więc Dorotko Piotruś w wieku 5 lat bardzo ale to bardzo niewiele chciał sam z siebie.
_________________ Monika mama Piotrusia z ZD (ur. 10.02.2007)
Piotrusiowi blog
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16944 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-03, 11:28
sobalinka napisał/a:
Nie ukrywam też, że być może ten postęp w mowie jest efektem mikropolaryzacji mózgu (bo własciwie pod tym kątem ją robiliśmy w grudniu i w marcu mam zamiar znowu powtórzyć).
Mi też kazano uzbroić się w cierpliwość, ale to trudne dla takiego nerwusa jak ja
A to ciekawe , Sami na to wpadliście, czy lekarza Wam polecił?
Logopeda w Żorach też polecał stymulację małymi prądami
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum