Wiek: 48 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2013-08-26, 08:35
Elusia ma rację. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie tego problemu.
Cieszę się Zula, że Kamilek rusza z mową, daje mi to nadzieję, że może i u mojej Agatki choć troszkę ruszymy.
Ostatnio próbuje coś powtarzać, takie dziwne zlepki sylab, np. mówi - "oj" jak coś np. jej nie wyjdzie, spadnie jej itp., łaskocząc psa (albo tatę bo uwielbia się wygłupiać) mówi "gili - gili" , i zauważyliśmy że gdy odgania Dominikę (jak ją wkurzy) krzyczy coś w rodzaju "iiiiiśśś!" co odczytujemy jako - Idź!.
Drobiazgi ale cieszymy się bo chociaż coś się pojawiło
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-08-26, 10:59
My robimy tak jak radzi Ela. Nie poprawiam ale powtarzam za nią poprawnie. Poza tym Violi nie da się poprawić. Ona wie jak dane słowo brzmi, i wydaje jej się, że mówi tak jak być powinno.
Siebie nazywa Lolą (chyba że ją się sylabowo przyciśnie, i wtedy wolno powie Viola). Ale niech ja ją spróbuję nazwać Lolą. Od razu jest: Mama, jestem Lola, a nie Lola.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 22 Wrz 2009 Posty: 1787
Wysłany: 2013-08-26, 11:40
eelusiaa napisał/a:
W tej sytuacji co opisujesz to mnie radzono, że mam mówić: "Super, tak to zupa."
Czyli pogratulowac sukcesu, ale użyc poprawnego słowa. Nie krytykować i nie nakazać od razu dziecku wymawiać poprawnie. Poprawiać dziecko jak już nie będzie obawy, że się "zamknie".
My tak robiliśmy Teraz, gdy Ola użyje złego wyrażenia poprawiam ją. Mówię jej, jak poprawnie powinno się go użyć i podaję przykłady.
W tej sytuacji co opisujesz to mnie radzono, że mam mówić: "Super, tak to zupa."
Czyli pogratulowac sukcesu, ale użyc poprawnego słowa. Nie krytykować i nie nakazać od razu dziecku wymawiać poprawnie. Poprawiać dziecko jak już nie będzie obawy, że się "zamknie".
My tak robiliśmy Teraz, gdy Ola użyje złego wyrażenia poprawiam ją. Mówię jej, jak poprawnie powinno się go użyć i podaję przykłady.
Ja też staram się poprawiać źle wypowiedziane przez Jagę wyrazy, pomimo że się złości.
Irenka, cierpliwości Jaga też zaczęła późno mówić.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Sie 2008 Posty: 1416 Skąd: pomorskie
Wysłany: 2013-08-26, 12:29
kropeczka napisał/a:
eelusiaa napisał/a:
W tej sytuacji co opisujesz to mnie radzono, że mam mówić: "Super, tak to zupa."
Czyli pogratulowac sukcesu, ale użyc poprawnego słowa. Nie krytykować i nie nakazać od razu dziecku wymawiać poprawnie. Poprawiać dziecko jak już nie będzie obawy, że się "zamknie".
My tak robiliśmy Teraz, gdy Ola użyje złego wyrażenia poprawiam ją. Mówię jej, jak poprawnie powinno się go użyć i podaję przykłady.
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-08-26, 19:43
Iga napisał/a:
Zula ciężki temat. Ja, chociaż nie wiem czy dobrze robiłam na początku Majki nie poprawiałam. Pod warunkiem, że tym samym określeniem nazywała ten sam przedmiot. Teraz nie dość, że ją poprawiam, to jeszcze mówię, że jej nie rozumiem. Mówi okropnie. Nie wiem, czy to przez niepoprawianie i wymaganie od samego początku poprawności językowej, czy po prostu cudów nie będzie bo taki typ.
Iga, nie rób sobie wyrzutów. Dzieci nic sobie z poprawiania nie robią, jeżeli już to zawstydzają się. Zdrowe dziecko, w miarę jak nabywa kompetencji w mówieniu i sprawności aparatu artykulacyjnego, mówi coraz lepiej bez poprawiania. Poprawiane dzieci tak naprawdę nie wiedzą za dobrze, o co dorosłym chodzi:
- Dziecko: Nie poszłem do przedszkola.
- Dorosły: Poszedłem.
- Dziecko: Przecież mówię, że NIE poszłem.
Skupiają się na komunikacie, a nie na formie. To, co doradzają dziewczyny pewnie jest najlepszą metodą, żeby dzieciaka nie denerwować, a samemu mieć czyste sumienie.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Elusia ma rację. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie tego problemu.
Cieszę się Zula, że Kamilek rusza z mową, daje mi to nadzieję, że może i u mojej Agatki choć troszkę ruszymy.
Ostatnio próbuje coś powtarzać, takie dziwne zlepki sylab, np. mówi - "oj" jak coś np. jej nie wyjdzie, spadnie jej itp., łaskocząc psa (albo tatę bo uwielbia się wygłupiać) mówi "gili - gili" , i zauważyliśmy że gdy odgania Dominikę (jak ją wkurzy) krzyczy coś w rodzaju "iiiiiśśś!" co odczytujemy jako - Idź!.
Drobiazgi ale cieszymy się bo chociaż coś się pojawiło
Kamil dokładnie od tego zaczynał jak wpadł mu kamień do buta to mówił ał,jak coś mu spadło to oo,jak mu coś nie spasowało z jedzenia to mówił fuu.Po turnusie w Michałkowie to siedział i się sam doi siebie mówił papapapap. Teraz w sierpniu zrobił ogromny krok (i to w tym momencie kiedy ja już stwierdziłam że gadać nie będzie)
Ulubiona piosenka jest z bajki....jajajaj czyli..Dartanian
Mam nadzieję że będziemy teraz systematycznie robić chociaż małe kroczki do przodu.
_________________ Mama Kamilka (9 lat) z ZD i Agatki (6lat)
Blog Kamilka
Zawsze wierzyłam, ze Piotruś będzie mówil , cierpliwie czekałam . Czasem zastanawialam sie tylko dlaczego mając takie rozgadane siostry -logopedki Piotrus nie rusza z mową.
Owszem gadał w języku jakiegoś indiańskiego plemienia , posiłkował sie wymyślonymi przez siebie gestami i można było go zrozumieć.
Najpierw uczył sie powtarzać wyrazy, chwalony ale też poprawiany. Doskonale pamiętam jak męczylam " naszą " logopedę na turnusie w Michalkowie - jak wywolac u niego samodzielne ulożenie zdania/- no przecież potrafił powtórzyc lepiej czy gorzej każde slowo /
Wlaściwie po jesiennym turnusie wyraznie drgnęło- mniej gestów a wiecej "gadaniny".
Po majowym tegorocznym turnusie - wielkie postępy , Piotruś zaczyna ukladać pierwsze, proste zdania.Zacżęlismy inne ćwiczenia zalecone przez logopedę- zadawalismy pytania a Piotr musiał odpowiadać całym zdaniem. Jak sobie przypomnę, ile czasu na to poświeciłam na turnusach- w formie zabawy, na spacerkach , nad rzeczką, nawet prze telefon w rozmowach np. z dziadkiem- pytalismy i pytalismy a Piter odpowiadał. Moja cierpliwość została wynagrodzona_ przed ostatnim turnusem Piotrus spedzil u nas kilka wakacyjnych dni. Siedzimy sobie na placu zabaw , Piotrus wozi traktorem piach- widzę, że pracownik ze Społdzielni będzie kosil trawę. Piotrus boi się hałasów więc uprzedzam go, ze bedzie głośno. Piotrus obserwuje, a za chwilę słyszę: tata tez kosi trawę . Jaka to byla piekna chwila dla mnie
Na ostatnim turnusie już nam szlo nieżle - Piotruś znowu poszedł do przodu. Oglada program o zwierzetach w TV, ja kręcę sie w łazience i nagle słyszę: baba, słonie pija wodę- no rzeczywiście stado słoni pije wodę z rzeki . To sa dla mnie niezapomniane chwile i taka ogromna radość :tak:Piotrus nie mówi pewnych spółgłosek i moze nigdy ich nie wypowie, ale dla nas najważniejsze, że doskonale rozumie co mówi - i o to wlasnie chodzi, żeby wyraził mową co czuje, co chce, o co chce zapytać . , zeby ludzie go rozumieli i zeby najzwyczajniej w świecie mógł sie porozumieć z obcymi ludżmi / no troche to obcesowo napisałam ale chyba zrozumiale/
Jeżeli przeczyta ten post ktoś kto nie jest w temacie pomysli: wielkie rzeczy, 7 latek i dopiero mówi , ale Zakatkowi rodzice / zwlaszcza tych nie mówiących jeszcze pociech/ - doskonale zrozumieją naszą radość
_________________ "To przewrotne szczęście miewa różne wymiary".
Wiek: 48 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2013-08-28, 08:42
babciajanina napisał/a:
Jeżeli przeczyta ten post ktoś kto nie jest w temacie pomysli: wielkie rzeczy, 7 latek i dopiero mówi , ale Zakatkowi rodzice / zwlaszcza tych nie mówiących jeszcze pociech/ - doskonale zrozumieją naszą radość
Tu większość jest w temacie .
Doskonale rozumiem Waszą radość
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum