Trudno mi to pisać, ale boję się jutrzejszego dnia, bo jutro muszę zadzwonić do szpitala w sprawie przyjęcia Ani na próbną tlenoterapię... Mówię sobie cały czas,że przecież jestem optymistką...,że przecież do tej pory wszystko jakoś się udawało...ale mój optymizm nie starcza, gdy chodzi o zdrowie Ani Nadszedł niestety kolejny trudny moment jej życia- musi zostać podjęta próba leczenia tlenem - jeśli w szpitalu okaże się,że organizm Ani zareaguje pozytywnie na tą terapię, to będę miała wypożyczony na 2-3 miesiące aparat z hospicjum do domu i Ania będzie na 8-10 godzin w nocy pod tlenem, potem czeka nas zakup takiego aparatu (to nie problem). Jeśli organizm Ani nie zareaguje na tlen, to... dlatego boję się tego telefonu, bo od niego się wszystko zacznie...Chciałabym świętować jej 18-te urodziny i cieszyć się,że znów zrobiliśmy kawał lekarzom...ale mam świadomość, że może to być coraz trudniejsze...jej wyniki nie są najlepsze.
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
Stokrotko !
Jesteśmy z Wami. Trzeba myśleć pozytywnie, Anulka tyle przeszła w życiu,
czyli jest szczęściarą ! Trzeba tak myśleć, Dorotko.
Będziemy myśleć o Was i trzymać kciuki.
Obiecaj nam, że jak pozytywnie przebiegnie tlenoterapia to pokażesz nam zdjecie Ani ?
Całuję Was obie serdecznie , ja i moja Bianeczka
_________________ mija - mama Bianeczki ur. 11.04.2005 r
Dorotko (moja imienniczko ) zobaczysz, że wszystk będzie dobrze.
Ania to dzielna dziewczynka i na pewno i tym razem świetnie sobie poradzi
A Jej "osiemnastkę" to wszyscy hucznie będziemy obchodzić
:przytul:
_________________ MAMA MICHAŁKA 25.05.2005 zD, Dominika i Bartosza
Jesteście i będziecie zawsze mocno ze sobą związane, dlatego Twój optymizm pomaga Ani, a Jej siła dodaje Ci odwagi. Jesteś bardzo mądrą mamą, Ania to wie. Razem dacie radę chorobie. Moja Ania też ma przed sobą jeszcze kilka problemów zdrowotnych. Będziemy je pokonywac. Życzę zdrowia, żeby walczyc o zdrowie.
:przytul: Nie martw się Stokrotko, będzie dobrze. Ania i tym razem pozytywnie wszystkich zaskoczy i ten problem też pokona! Bądź dobrej myśli!
Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień i napisz koniecznie jak Ania.
dla Ani i moc pozytywnych fluidów przesyłam.
Bede myslami z Wami,trzymam kciuki,musi byc dobrze
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-05, 13:04
stokrotko, weź i ode mnie trochę siły!
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
_________________ "Nie poddaj się, bierz życie jakim jest. I pomyśl, że na drugie nie masz szans."
Myslovitz
________________________________
Sylwia - Mama 13,5-letniej Patrycji z zD
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Trudno mi to pisać, ale boję się jutrzejszego dnia, bo jutro muszę zadzwonić do szpitala w sprawie przyjęcia Ani na próbną tlenoterapię... Mówię sobie cały czas,że przecież jestem optymistką...,że przecież do tej pory wszystko jakoś się udawało...ale mój optymizm nie starcza, gdy chodzi o zdrowie Ani 
Nadszedł niestety kolejny trudny moment jej życia- musi zostać podjęta próba leczenia tlenem - jeśli w szpitalu okaże się,że organizm Ani zareaguje pozytywnie na tą terapię, to będę miała wypożyczony na 2-3 miesiące aparat z hospicjum do domu i Ania będzie na 8-10 godzin w nocy pod tlenem, potem czeka nas zakup takiego aparatu (to nie problem). Jeśli organizm Ani nie zareaguje na tlen, to... 
dlatego boję się tego telefonu, bo od niego się wszystko zacznie...Chciałabym świętować jej 18-te urodziny i cieszyć się,że znów zrobiliśmy kawał lekarzom...ale mam świadomość, że może to być coraz trudniejsze...jej wyniki nie są najlepsze.
