[grażyna]

Orientujecie się jak to wygląda w przypadku gdy tata pracuje za granicą?
Koleżanka waha się czy złożyć, żeby nie namieszać sobie. Tata bierze tam rodzinne na dziecko, a w jej mopsie mówią, że najpierw wyślą pismo do tego kraju z zapytaniem czy tata nie pobiera tam świadczenia równoważnego z naszym 500+. Ona woli brać tam rodzinne, kwota taka sama a pewniejsza. I dlatego twierdzi, że w ogóle zrezygnuje.

[Maciejka]

Świadczenie nie przysługuje, gdy członkowi rodziny przysługuje za granicą na dziecko świadczenie o podobnym charakterze do świadczenia wychowawczego, chyba że przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego lub dwustronne umowy międzynarodowe o zabezpieczeniu społecznym stanowią inaczej.
źródło

[grażyna]

No właśnie. Ona w Irlandii bierze zasiłek rodzinny na dziecko. Ale czy to to samo co nasze 500+?

[Maciejka]

W tym informatorze jest taki przykład o czeskim zasiłku rodzinnym. :)
Rodzina 5- osobowa: małżeństwo pracuje w Czechach, trójka dzieci pozostaje pod opieką dziadków w Polsce. Małżeństwo otrzymuje na dzieci czeski zasiłek rodzinny. Zgodnie z przepisami unijnymi pierwszeństwo w wypłacie wszystkich świadczeń rodzinnych – w tym także świadczenia wychowawczego, ma państwo, w którym wykonywana jest działalność zawodowa W związku z wykonywaniem przez małżonków działalności zawodowej w Czechach, pierwszeństwo do wypłaty wszystkich świadczeń rodzinnych (świadczenie wychowawcze w rozumieniu przepisów unijnych jest świadczeniem rodzinnym) ma tamtejsze ustawodawstwo, dlatego też w Czechach wypłacane są świadczenia rodzinne. Polska jako państwo właściwe w drugiej kolejności – ze względu na zamieszkanie dzieci - może jedynie wypłacić tzw. dodatek dyferencyjny. Dodatek dyferencyjny może zostać wypłacony w przypadku kiedy kwota świadczeń rodzinnych przyznanych w Czechach będzie niższa od kwoty świadczeń należnych w Polsce w taki sposób, aby rodzina otrzymała jedną najwyższą kwotę świadczeń przewidzianą przez poszczególne ustawodawstwa. (przykład 7 str 19 i 20) źródło
Ciut wyżej mowa o tym jak przekazują dokumenty i sprawdzają czy mają zastosowanie przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, gdy ktoś przebywa za granicą.

[grażyna]

I chyba dlatego moja koleżanka nie będzie pisała o 500+ . Choć wiem, że im się nie przelewa. Mąż musi pracować za granicą, a ona(też niepełnosprawna) siedzi tu sama z dwoją dzieci(chłopczyk zD)

[edyta.editt]

W naszej gminie pierwsze rodziny dostały już500+ na konto.

[lenas01]

Dziewczyny, dostaliśmy 500+, zasiłki, które są wypłacane , gdy rezygnuje się z pracy nie są wliczane do dochodu, tylko zarobki męża i dzielone na 3, akurat w naszym wypadku. Dostaliśmy na konto 1000 zł...fajnie, Lenka ma od urodzenia założone konto, gdzie wpłacamy jej pieniądze "na przyszłość", tam też wpływa 500+, żyliśmy bez tych pieniędzy, więc nie zauważymy ich wpłacając na konto. Nawet moja koleżanka dostała,też ma synka niepełnosprawnego, ale do dochodu wliczyli jej tylko alimenty, troszkę inaczej je rozplanowała, bo zaraz pobiegła do sklepów z ubraniami...

[Iga]

[lenas01]

Jejku, ależ sporo złości z tych słów się wylewa...Nie moja, ale to moja koleżanka i w luźnej rozmowie sama przyznała, że przetrwoni te pieniądze, oczywiście nic mi do tego jej pieniądze i jej zakupy, wolno jej, wolny kraj!
Każdy człowiek ma prawo do oceny postępowania innych osób, to moje prawo, nie oceniam tej osoby, ale jej postępowanie!
Pozdrawiam i życzę mniej oburzenia na co dzień!