[joannaeva33]

hej. Zozol ma prawie 6 lat. A potrafi wyprowadzic z rownowagi. Do szkoly wchodzi wejsciem ktore wybierze w danym dniu, samochod musi otworzyc sama inaczej nie wejdzie do niego,mycie czy zebow czy wlosow, czy kompiel to generalnie jest katastrofa i wielki horror. O jedzeniu nie wspomne.... Jest sliczna,potrafi byc empatyczna i ciepla ale z codziennymi czynnosciami ma problem... Mam wrazenie ze Ja przerazaja i probuje znalezc na to sposob... ktos ,cos?????

[groszek]

Wszystkie dzieci sprawdzają dorosłych i wiedzą z kim na co mogą sobie pozwolić.To szczególnie widac w szkole, kiedy nauczyciele jedni sobie radzą a inni nie.
W domu myślę, że nasze dzieci lubią mieć wszystkie sytuacje przewidywalne, lubią ustalony porządek i kolejność, a nie lubią jak coś zaburza rutynę...
Jednak trzeba pamiętac, że zbytnia rutyna jest niebezpieczna, bo zycie obfituje w niespodzianki i nasze dzieci muszą umieć sie z nimi zmierzyć.
Na pewno część czynności, które mają do wykonania nasze dzieci jest dla nich trudna, te z małej motoryki - guziczki czy inne drobiazgi, to pewno też je frustruje.

[anna30]

Nasze dzieci są uparte, to niestety z wiekiem narasta. Jak każdy człowiek mają swoje cechy charakteru - pomimo upośledzenia. Moja córa jest bardzo " charakterna", w domu próbuje uparcie stawiać na swoim, w szkole zdominować dzieci z klasy... Dziś np. 45 min boju o poranną tabletkę Letroxu. Nie i już! I jeszcze próbuje się tłumaczyć, że nie połknie, bo ją brzuszek boli, albo buzia, albo język. Odpuściła, bo wyjścia nie miała. Śniadanie tylko po tabletce, a na jedzenie jest lasa. Upór+charakter+uposledzenie=kłopoty
Jedyną receptą na ten stan rzeczy - robienie wszystkiego po swojemu, napady złości itp. jest anielska cierpliwość, tłumaczenie wszystkiego po stokroć i konsekwencja 😕 Czasem się gryze czy nie bywam dla niej xa ostra, ale widzę, że ona wiele lepiej funkcjonuje jak ma jasno wytyczone granice - co wolno, a co nie. Trudno jest. Ale pocieszające jest to, że z wiekiem coraz lepiej jest z komunikacją, więc łatwiej się dogadać 👍

[marsjanka7]

Sumując nie ma co się tak przejmować, mają swoje fochy, napady złości, upartości...na pewne rzeczy nie ma rady, cierpliwość wskazana inaczej szlag Cię trafi...trzymać mocno władze w domu bo wejdzie to na głowę i rządzi jak Putin, musimy się jak ta biedna Ukraina postawić
Jedna rada...jak się jej coś ubzdura to jasno przekazać że jej ulubionej bajki czy zabawki nie dasz, przemyśli, powścieka się ale zrozumie że się jej to nie opłaca...ja tak mam z Kama już 7 lat...coś za coś działa u mnie w 100%

[Rafał]