Wiek: 40 Dołączyła: 10 Sie 2008 Posty: 51 Skąd: Katowice/Dublin
Wysłany: 2008-08-22, 23:01 Aluś i jego serducho
Ja o wadzie serca dowiedziałam się na następny dzień po porodzie...najpierw mi powiedziano o zD a później wzięto go na echo. Od samego początku było wiadomo, że Aluś musi być zoperowany, ale dopiero jak będzie ważył ok. 6 kg. No i 2 dni temu dostałam telefon ze szpitala, że w czwartek czyli wczoraj mam się zgłosić na badania. Wszystko było ok oprócz badania na krzepliwość krwi...na razie podano mu witaminę K. W niedzielę idziemy już do szpitala i w poniedziałek zrobią mu kolejne badanie krwi, jeśli znów będzie źle to operacja zostanie przesunięta na piątek.
Boję się...strasznie się boję, bo jak na razie Aluś nie miał żadnych problemów ze zdrowiem a tuta taka ważne operacja i wszystko od początku nie tak
Ilona Dahnke złotousty dlaczego tak szybko nam rosniesz coreczko?
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Sie 2008 Posty: 51 Skąd: Katowice/Dublin
Wysłany: 2008-08-24, 14:05
Dziękuję Wam Kobitki!!!!!!!!! Mąż mi nie pozwala na inne myślenie niż pozytywne Dzisiaj odwozimy Alusia do szpitala...nie wyobrażam sobie Go tam zostawić samego Ale jak mus to mus. Jutro z samego rana jedziemy już do szpitala i się okaże jak wyszło badanie krwi i czy operacja sie odbędzie czy nie.
Pozytywne myślenie to duży krok do sukcesu I pisze to ta, która dwa miesiące temu tak panikowała na Zakątku Wszystko będzie dobrze, kciukasy mocno trzymamy
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum