Witam,
czytałam, że dzieci z zD mają hypoplastyczne uszy - czy któraś z Was umie wyjaśnić, co oznacza przymiotnik "hypoplastyczny" i odnieść to do określenia uszu? Szukałam wszędzie, ale nie znalazłam odpowiedzi.Wiem, co oznacza przedrostek "-hypo", jednak za nic nie potrafię rozszyfrować "hypoplastycznych uszu"...
W źródłach podają: hypoplastyczne małżowiny uszne.
Skoro problem jak widzę nurtuje Cię bardzo napisałam do znajomego lekarza.
Odpisał:
hypoplastyczne ~ niedorozwinięte, nieprawidłowo rozwinięte w znaczeniu za mało rozwinięte. Trochę rozwinięte ale za mało.
ciekawość zaspokojona?
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Rzeczywiście uszy naszych dzieci są małe,
Zwłaszcza widać tę różnicę u niemowląt.
Akurat dla mnie to jest bardzo na plus - takie małe uszka są śliczne
- dużo ładniejsze od za dużych uszu.
A co! Zupełnie obiektywnie w tym akurat przypadku nasze dzieci mają lepiej!
_________________ "Nie poddaj się, bierz życie jakim jest. I pomyśl, że na drugie nie masz szans."
Myslovitz
________________________________
Sylwia - Mama 13,5-letniej Patrycji z zD
Nie pomyślałam o tym
Pewnie dlatego, że Pacia akurat nie ma z tym problemów.
Ale ładne i tak są
_________________ "Nie poddaj się, bierz życie jakim jest. I pomyśl, że na drugie nie masz szans."
Myslovitz
________________________________
Sylwia - Mama 13,5-letniej Patrycji z zD
Hihi ale nasze są lekko odstające czyli dostaliśmy te z drugiego gatunku wąskie przewody słuchowe i kłapciate uszki choć co fakt to fakt dużo ładniejsze od moich .
_________________ Asia mama Mai 23.09.2006 i chłopaków
Wiek: 48 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2009-03-26, 10:46
Agatka też ma hypoplastyczne uszka (no, uzyłam bardzo naukowej nazwy )
Jej małżowiny są malutkie i przylegają ładnie do główki i są troszkę niżej osadzone.
Mi się też podobają. Jak narazie ze słuchem jest w porządku, więc też nie mam do czego się w nich przyczepić.
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
A mój Jaś ma jedno uszko troszkę mniejsze i lekko zawinięte i tam ma mniejsze przewody słuchowe a drugie zupełnie normalne, większe, dobrze rozwinięte. Nie rzuca się to w oczy, chyba, ze sama na to zwrócę uwagę!!!
A tak w ogóle to znam bardzo dużo dzieci zdrowych z takimi małymi uszkami.
_________________ Ania-mama Jasia z zd (25.06.2007) i Adasia (25.01.2010)
Agatka też ma hypoplastyczne uszka (no, uzyłam bardzo naukowej nazwy )
Jej małżowiny są malutkie i przylegają ładnie do główki i są troszkę niżej osadzone.
Mi się też podobają. Jak narazie ze słuchem jest w porządku, więc też nie mam do czego się w nich przyczepić.
haha...a u nas zupełnie odwrotnie
Uszka są odstające,powywijane, bardzo mięciutkie, niżej osadzone a też powiedzieli mi,że hypoplastyczne
_________________ Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD i Milenki (17.08.2008)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum