Pomogła: 2 razy Wiek: 52 Dołączyła: 25 Lis 2010 Posty: 1088 Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 2015-01-31, 20:32
Ania podziwiam Cię, ale pocieszam pozostałe mamy Bartosz ma 16 lat i ciagle mu jakieś ,,słowa dochodzą'' - choć komunikacja raczej uboga . Mówi się ze człowiek całe życie sie rozwija
_________________ Mama Bartosza z ZD lat 22 (01.010.1999) i córki Mai lat 24
,,Nie ważne, jak wyglądasz, liczy się, bowiem tylko to, co masz w sercu, a talent zawsze będzie wyżej ceniony od bogactwa i urody''
Pomogła: 2 razy Wiek: 52 Dołączyła: 25 Lis 2010 Posty: 1088 Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 2015-01-31, 20:50
Jak byłam na turnusie w fundacji i tam pani logopedka powiedziała by nie stosować komunikacji wspomagajacej bo to hamuje mowę . Ale ja wiem że tak nie jest bo jak małe dziecko rozwija się to czesto operujemy obrazkami i słowami i to wcale nie hamuje im mowy.
W szkole może i logopeda stosuje wspomagacze ale co z resztą nauczycieli ??
_________________ Mama Bartosza z ZD lat 22 (01.010.1999) i córki Mai lat 24
,,Nie ważne, jak wyglądasz, liczy się, bowiem tylko to, co masz w sercu, a talent zawsze będzie wyżej ceniony od bogactwa i urody''
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16946 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-31, 21:06
Wystarczy popatrzeć ile pomocy ACC robi się dla dzieci w krajach Anglojęzycznych, Jakoś tam nie boją się, że dzieci przestaną mówić.
Można sobie zakupić pomoc a nie koniecznie samemu wszysko robić!
POOD- książka do komunikacji
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-31, 21:22
kasia551210, logopedka powiedziała Ci, żeby z szesnastolatkiem nie stostować komunikacji alternatywnej, bo to hamuje mowę? Tym niektórym specjalistom to chyba ktoś myślenie zahamował.
Macie Boardmakera?
Mam na razie wersję demo. Marceli super szybko uczy się nowych znaków i bardzo ładnie wchodzi w tę komunikację od niedawna. Zastanawiam się, bo wydaje mi się, że bez niego daleko nie zajedziemy.
Wydrukowałam mu np. obrazki przedstawiające przebieg jego imprezy urodzinowej dla koleżanek i kolegów z przedszkola. Ładnie zrozumiał, cieszył się bardzo i wydaje mi się, że trochę go taki plan działania pozwolił bardziej ogarnąć podczas imprezy, a potem sobie razem opowiadaliśmy, co się działo.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2015-01-31, 22:22
We mnie się krew gotuje jak słyszę takie teksty o opóźnianiu mowy. Tutaj we wszystkich badaniach wychodzi, że komunikacja zastępcza mowę wywołuje, wspomaga i przyspiesza, a polscy logopedzi wiedzą swoje. Nam każdy specjalista każe wracać do Makatonu bo używanie gestów sprawia, że dzieciaki bardziej się skupiają na wymowie, mówią wolniej i przez to wyraźniej. Byłam na konferencji gdzie babka pokazywała filmy z takiego eksperymentu.
Zaczęłam stosować Makaton jak Violka miała kilkanaście miesięcy i naprawdę bardzo nam to ułatwiło życie do momentu, w którym już za pomocą słów można się było z nią dogadać. I co? Miałam 5 lat na to czekać? Pamiętam z kursu jak terapeutka mówiła, że w niektórych przypadkach (ciężęj upośledzonych dzieci, z różnymi niepełnosprawnościami) mowa może okazać się taką wisienką na torcie, ale tortem, takim złożonym z różnych warstw - różnych metod - POWINNA BYĆ KOMUNIKACJA. Dla mnie znięchęcanie rodziców do używania komunikacji zastępczej to jest totalny brak wyobrażni i empatii. Jaką to rodzi przecież frustrację.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
U Kamila w klasie jest dziewczyna która gada cały czas......a mój Kamil nie.Pani do nich cały czas miga i Klaudia w mig załapała gesty.Teraz i mówi i miga równocześnie.Jakoś nikt nie zauważył by zaburzyło to jej rozwój mowy.Ostatnio nawet udostępniałam filmiki na fb.Gdyby kilka lat temu nie wprowadziłam Kamilowi najpierw obrazków potem makatonu to teraz on byłby na drugim świecie od walenia głową we wszystko co popadło a ja na psychiatryku.
_________________ Mama Kamilka (9 lat) z ZD i Agatki (6lat)
Blog Kamilka
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16946 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-28, 11:46
No to ja od grudnia nie mogę się połączyć ze stroną...to dopiero zagadka. Normalnie wpisałaś nasz elementarz i weszłaś na stronę? Ja dziś znowu spróbowałam i nic przekroczony limit czasu połączenia.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Witam
proszę o pomoc w usystematyzowniu wprowadzenie AAC.
Skończyłam kurs I stopnia u pani Smyczek, teraz czekam na II stopień.
Mam pod opieką pedagogiczną 19letnia dziewczynke z zespołem Retta. Miała ona już wprowadzane dawniej przez rodzine znaczki PCS, ale teraz chcemy to rozwijać.
W zasadzie jestem sama z tą metoda. Szkoła w której pracuje nie stosuje (oprócz makatona w klasie autystycznej) piktogramów PCS. Mam ogólny chaos, nie wiem w zasadzie od czego zacząć. Piktogramy mam sciągniete ze stron . Nie wiem czy od segregatorów, ksiazek czy foli.
W obecnej chwili przyklejam pojedyńcze znaczki do tablicy korkowej . w ten sposób rozmaiwamy o planie dnia. Co będziemy robiły
Prosze o pomoc jak sobie to usystematyzować, czy każy temat zajęc mam podpierac piktogramami??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum