O niewydolności krążeniowej świadczy (czytaj to co napisały dziewyczyny wyżej) oraz:
1. znacznie powiększona wątroba
2. chlodne stopy i dłonie
3. marmurkowa skóra
_________________ Julia- mama Kingi z zD 07.03.2007 i Kuby 28.03.2013
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2008-04-09, 15:30
ponad tydzień się zastanawiałam czy napisać...
ale może dam nadzieję komuś kto bardzo tego potrzebuje...
CUDA SIĘ ZDARZAJĄ! 6mm dziurka w serduszku Violi zarasta! 31 marca bylismy w klinice kardiologicznej i badania wykazały że teraz to juz tylko 2mm! Nawet o tym nie marzyłam, chciałam żeby tylko się nie powiększała... Nastepne badanie w lipcu i pan dr powiedział, że wszystko wskazuje na to że będzie to nasza ostatnia wizyta! Rozmazałam się aż pan dr trochę się wzruszył Teraz tylko kwestia czy ufać angielskim specjalistom, ale staram się nie szukać dziury w całym, he-he, dosłownie...
Życzę wszystkim mamom tylko takich serduchowych wieści!
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2008-04-10, 21:59
tak, kabatko, dla mnie jesteś siłaczką i cyborgiem. Kimś kto potrafił swój ból zamienić w dobrą energię. Chylę czoła!
widzisz, dla mnie to trochę dziwne podskakiwać kiedy inni płaczą...
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
Ale takie jest życie mamogugu.
Kiedy jest źle to się smucimy, ale kiedy jest powód
do radości to cieszymy się podwójnie !
I właśnie jest to taka okazja.
Mała Violinka jest szczęściarą
_________________ mija - mama Bianeczki ur. 11.04.2005 r
Violinka jest szczęściarą i dziurawy Kajtek wcale się nie smuci z tego powodu - a jak się cieszy to nawet tak jakby słychać tańcowanie igły z nitką w okolicy klatki piersiowej:lol:
_________________ Kajetan z zD - 8 lat, Mikołaj lat 10 i ja - Karolina
www.niezłyjazz.pl
My niestety nie mamy tego szczęścia Jest cały czas dziurka 1mm, a dodatkowo VSD prawie 7mm Niedługo nas operacja czeka, a ja powoli tracę swój optymizm... Że jest ciężko to mało powiedziane:-(
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Będzie dobrze - musi być!!!! Bądzcie silni a my jak zawsze będziemy się modlić i Was wspierać.
Wielkie brawa dla Violi i moc
_________________ Emilia-mama czterech smyków : Norberta(13),Macieja(9),Arusia(prawie 8)i Michałka z zD(5)
Margola moderator Członek Stowarzyszenia - rzecznik prasowy
Wiek: 50 Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 7779 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-05-01, 09:16
Kochana, wiem, ze słowa nic nie pomogą, ale pamiętaj, że optymizm jest sprawą niezwykle ważną - to z Ciebie maluszek będzie czerpał, kiedy mu będzie trudno i boleśnie.
Pamiętam, jak czytałam wspomnienia Poświatowskiej, która z uwagi na chorobę była bardzo mocno związana z matką - że zawsze przy bolesnych i trudnych zabiegach patrzyła w jej oczy, czerpiąc z nich energię.
I że po latach odkryła, jak bardzo matka potrafiła kłamać oczyma, kiedy było trudno i w sumie trochę beznadziejnie.
Trzymam kciuki, modlę się.
_________________ Margola Mama Karola 13.03.2002, Kasi 30.06.2010 i ciocia Marcinka z zD (08.05.07)
W ludzkim sercu toczą walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. Zwycięży ten, którego karmisz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum