Sama już nie wiem co myśleć, popadam ze skrajności w skrajność chociaż przy Młodym tego nie okazuję. Przy Nim zawsze jestem uśmiechnięta i On tym swoim bezzębnym uśmiechem to odwzajemnia Mieliśmy wczoraj spotkanie z kardiologiem i wiem, że kardiochirurg, który przeprowadzi operację jest jednym z lepszych w UK,że powodzenie zabiegów, które wykonywał na sercu wynosi 98%, ale zawsze jest te 2% niepewności. Dla mnie o 2% za dużo Fakt, że Oliś jest silnym chłopczykiem i nie ma innych wad towarzyszących i to działa na Jego korzyść, ale strach jest okropny. Być może niepotrzebnie czytałam niektóre opowieści i się nakręcam. Chciałabym mieć to już za sobą, bo im dłuższe oczekiwanie tym głupsze myśli, a jeszcze niedawno tak optymistycznie do tego podchodziłam. 13 maja mamy mieć wizytę u kardiochirurga, który przeprowadzi operację i być może będziemy już mieli podany termin. Już po porodzie wiedziałam, że prędzej czy później ta operacja nastąpi, ale odwlekałam to jakoś w myślach a im jej bliżej tym strach większy. Podobno w skali 1 do 10 jaką sobie obrali tutejsi lekarze to Oliś ma wadę na 3, czyli teoretycznie niewielką i podobno takie operacje to standard, ale ja i tak panikuję.
Kurcze musi być dobrze i innej myśli nawet nie mogę do siebie dopuszczać.
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Margola moderator Członek Stowarzyszenia - rzecznik prasowy
Wiek: 50 Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 7779 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-05-02, 09:12
kacha_wawa napisał/a:
Kurcze musi być dobrze i innej myśli nawet nie mogę do siebie dopuszczać.
O. Powiększ to sobie, wydrukuj i powieś na lustrze.
_________________ Margola Mama Karola 13.03.2002, Kasi 30.06.2010 i ciocia Marcinka z zD (08.05.07)
W ludzkim sercu toczą walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. Zwycięży ten, którego karmisz.
Już wiem, już wiem, będzie dobrze bo innej możliwości nie ma
Oliś mi to codziennie powtarza swoim uśmieszkiem i tymi mokrymi buziakami
Tylko tak chcielibyśmy już mieć to za sobą...
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Będziemy trzymać za Was kciuki!
I nie martw się na zapas
_________________ "Nie poddaj się, bierz życie jakim jest. I pomyśl, że na drugie nie masz szans."
Myslovitz
________________________________
Sylwia - Mama 13,5-letniej Patrycji z zD
Dostaliśmy dzisiaj telefon ze szpitala. Operacja miała odbyć się w sierpniu,ale zwolnił się termin i prawdopodobnie będzie w przyszłym tygodniu. Dla mnie to szok, wiedziałam, że kiedyś ten moment nastąpi, ale jakoś to sobie w myślach odwlekałam. Jutro mamy się stawić na badania i zobaczymy co nam lekarze więcej powiedzą. Z jednej strony cieszę się, że będziemy to mieli za sobą, a z drugiej strony boję się, cholernie się boję... Targają mną skrajnie sprzeczne emocje.
Zastanawiam się czy nie stworzyć osobnego wątku na historię Oliśka, no widzę, że od kilku stron to właściwie na tym wątku już tylko o Nim piszę.
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Kasiu, myślę,że te sprzeczne emocje, które Tobą targają, to rzecz zupełnie naturalna...ale pamiętaj, co miałaś wydrukować i powiesić sobie na lustrze Myślę nawet,że tak "z zaskoczenia" lepiej - nie ma czasu na długie rozmyślania...
Będzie dobrze, już trzymamy kciuki i wysyłamy pozytywne fluidy
Olisiu! Trzymaj się dzielnie
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
Ja się chyba do jutra psychicznie wykończę. Przez telefon wiele nie chcieli powiedzieć, poza tym, że mamy jutro mieć badanie krwi i zapytali się czy z Młodym wszystko w porządku. Powiedziałam, że tak, bo mnie wzieli z zaskoczenia, a dopiero później sobie uświadomiłam, że przecież zaledwie kilka dni temu Oliś był przeziębiony. Muszę jutro o tym powiedzieć.
Na szczęście Prezes nie zdaje sobie sprawy z tego co Go czeka. Leży sobie szczęśliwy na sofie i tarmosi swojego osiołka wydzierając się przy tym wniebogłosy Kurcze chciałabym zasnąć z Oliśkiem i obudzić się już po wszystkim.
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
będzie dobrze i trzymamy za Olisia kciuki oraz życzymy szybkiego powrotu do zdrówka.
dla dzielnego Olisia.
Ty Kasiu również się trzymaj, zobaczysz ani się nie obejrzysz jak będziecie już po wszystkim.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum