[Basia]

Dziewczyny, myślę o Was i trzymam kciuki

[mija]

Ja też często o Was myślę , stokrotko.
Pisz częściej o Ani, będziemy Trzymać kciuki za nią.
Całuski

[groszek]

I my trzymamy kciuki szczególnie, za przedłużenie leczenia na oddziałach dziecięcych

[Janusz]

Też trzymamy kciuki, żeby wszystko się udało.
Pozdrawiamy.

[magdalenka]

My tez dopingujemy Ani,trzymamy mocno kciuki zeby wszystko bylo dobrze

[stokrota]

Nic nowego się nie dzieje, Ania co noc pod tlenem i czekamy na początek grudnia, bo wtedy zrobimy w szpitalu wszystkie badania...ale chciałam coś tu napisać - na początku bardzo bałam się tej tlenoterapii, głównie dlatego,że nie wiedziałam, jak Ania ją zniesie i co z tego będzie, ale teraz mogę z całym spokojem napisać,że nie jest źle. A najważniejsze,że Ania bardzo szybko przyzwyczaiła się do "rurek" i teraz sama przypomina o podłączeniu co wieczór tlenu, pomaga porozkładać urządzenie, połączyć rurki, a rano sama wszystko to posprząta...
O ileż łatwiej by się żyło, gdybym wiedziała (choć trochę) co mnie czeka...

[olcik]

Dzielna Ania. Troszkę nam ciężko czasami... No cóż, uśmiech i do przodu.

[mija]

Tak często myślę jak Ania to wytrzymuje,
ale to dzielna dziewuszka.

[karolina1]

Trzymaj się twardo Aniu dzielna jesteś więc sobie poradzisz.A ja przesyłam ci buziaczki

[Wronek]

Buziaczki dla Anulki i dzielnej rodzinki. Trzymajcie sie dzielnie Wszyscy- jesteśmy cały czas z Wami!!!

[Aśka]

Ania to dzielna dziewczyna
Najważniejsze, że zaakceptowała tą sytuację i jest zdyscyplinowana.
przesyłam

[stokrota]

A dziś mam takie trochę mniej wesołe wiadomości - Ania nie będzie leczona w Zabrzu, po konsultacjach stwierdzono,że ma za niskie saturacje (śr. 75 - 80) - to za mało, by leczyć nadciśnienie płucne nowymi lekami, po prostu to nic by nie dało...
Przyznam Wam się,że już tak myślałam sama,że pewnie nic z tego leczenia w Zabrzu nie wyjdzie...i nawet bardzo mnie ta wiadomość nie zestresowała...
Pewnie,że wolałabym by dało się coś zrobić ale mimo tych wszystkich powikłań i skutków wady serca, którą ma Ania ( sinica centralna, niedotlenienie ogólne, wysoka poliglobulia, powiększenie całkowite serca, nadciśnienie płucne, zespół Eisenmengera) moja Anka całkiem dobrze sobie radzi
...oby tak dalej...

[Aśka]

Masz rację Stokrotko: Oby tak dalej!
dla Was dziewczynki, dużo optymizmu i zdrówka!

[Alicja]

Iwono a kto zadecydował,że Ania nie będzie leczona w Zabrzu? Tamtejsi lekarze?
I jakie kryteria musiałaby spełniać aby lekarze zdecydowali się na podanie nowych leków ?

[reni]

dla dzielnej Ani.Pozdrowienia od całej naszej rodzinki.